Czy u Was też tak zimno? brrr - musiałam dziś odpalić ogrzewanie bo strasznie spadła temperatura w domu
Zakrapiam dziś koty wolnożyjące przeciw pchłom i kleszczom - tradycyjnie na parapetach zewnętrznych podczas karmienia. Kiedy mordowałam się z jednym dzikusem żeby go spacyfikować i zakropelkować, Broszka wpadła na genialny pomysł ucieczki

Skoczyła na moje zgarbione plecy i przez ramię na zewnętrzny parapet - na szczęście okazało się że mam dobry refleks bo zdążyłam puścić dzikusa i fiolkę i złapałam Brosiaka w locie kiedy już robiła fru na ziemię
Kto by pomyślał że Prosiaczek jest zdolny do takich rzeczy?
Muszę bardziej na nią uważać...
wiewiur pisze:Oj, szkoda, że nie podlinkowałaś wcześniej, kupiłam kiedyś tą "starą" czerwoną, nie smakowała, więc nie zaglądałam więcej do zakładki schmusy.
Kiedyś kupowałam schmusy w dużych puszkach dla kotów wolnożyjących i "stare" saszetki dla rezydentów i bardzo im smakowały. Potem wycofali puszki - bardzo żałowałam, bo skład w miarę i cena fajna a koty lubiły.
Potem nagle po którejś dostawie koty domowe wypięły się na saszetki i nawet wolnożyjące ich nie chciały

Zrezygnowałam więc z tej karmy - to było dobre pół roku temu.
A niedawno robiąc zamówienie w animalii zobaczyłam w nowościach że jest nowa wersja schmusy. Nowe puszeczki i saszetki kotom smakują - pewnie na razie
