Broszka & Company cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 15, 2012 16:59 Re: Broszka & Company

Dla nas wszystko co nie jest kurakiem, indykiem i wołem jest egzotyczne :lol:

Podobno saszetki mają okres ważności do 2013 roku 8O
No to szkoda że nie zamówiłam więcej :evil:

Moim na szczęście nie przeszkadza puszka tzn jeśli karma smakuje to obojętnie jak jest zapakowana a jeśli nie smakuje to nie zjedzą również saszetek czy szalek :P

A próbowałyście nowej Schmusy?
Moim smakowały i nowe puszeczki 190g i saszetki - całkiem przyzwoita karma, polecam :)
http://www.zooplus.pl/ask?q=schmusy+nat ... orm=Szukaj
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto maja 15, 2012 17:07 Re: Broszka & Company

Też się zastanawiam nad zakupami w zooplusie i nie mam pewności, bo te moje kociambry strasznie marudzą :(
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Wto maja 15, 2012 17:14 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:A próbowałyście nowej Schmusy?
Moim smakowały i nowe puszeczki 190g i saszetki - całkiem przyzwoita karma, polecam :)
http://www.zooplus.pl/ask?q=schmusy+nat ... orm=Szukaj

Tak. Też jest bee :roll: Jeszcze mi stoją 4 puszki od poprzedniego zamówienia :twisted:

To mnie intryguje: http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... e_complete

No i wreszcie pojawil się TOTW z rybą. Tylko czemu taki drogi? :?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 15, 2012 17:21 Re: Broszka & Company

olafen pisze:Też się zastanawiam nad zakupami w zooplusie i nie mam pewności, bo te moje kociambry strasznie marudzą :(

No właśnie nie wiem co jest że tyle kotów wybrzydza, nawet koty wolnożyjące :roll:
Czy to może karmy są coraz mniej zjadliwe czy futrzakom się już w głowach poprzewracało z doborobytu :| Kiedyś dawno temu nie było gotowych karm i koty dostawały mięso i podroby i było ok, jadły ze smakiem i cieszyły się na każdy posiłek - a teraz, szkoda gadać... :|

felin pisze:
Broszka pisze:A próbowałyście nowej Schmusy?
Moim smakowały i nowe puszeczki 190g i saszetki - całkiem przyzwoita karma, polecam :)
http://www.zooplus.pl/ask?q=schmusy+nat ... orm=Szukaj

Tak. Też jest bee :roll: Jeszcze mi stoją 4 puszki od poprzedniego zamówienia :twisted:

To mnie intryguje: http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... e_complete

No i wreszcie pojawil się TOTW z rybą. Tylko czemu taki drogi? :?

Też mnie intryguje thrive, daj znać jak zamówisz :wink:
Ale w zoo+ już dziś zamiatają magazyny - gdzie nie popatrzysz same samochodziki przy cenach, spiesz się olafen bo nie będzie żadnego wyboru :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto maja 15, 2012 17:32 Re: Broszka & Company

Raczej kociakom się w głowie poprzewracało.
Kupiłam dziś w sklepie świeżutką wołowinkę.
Citka zjadła, aż jej uszy trzęsły a Oruś i Sara zostawili na talerzyku :?: :?: :?: :?:

Ta wołowina na prawdę aż pachniała świeżością. Gdyby było inaczej - Citka też by nie zjadła.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Wto maja 15, 2012 17:41 Re: Broszka & Company

Ja pewnie dopiero w czerwcu przed wyjazdem będę zamawiać, bo na razie pólka pelna.

Dziś byliśmy z kocurem mamy u weta na szczepieniu. Mam lamentuje, że kocur niejadek (ja twierdzę, że przebierny cholernik i niewywietrzony, bo nie ma kto go zabrać na spacer), że schudl biedny, że nic nie chce tylko jeden rodzaj chrupków i mięso. Zważyliśmy i co? 5.6 kg 8) Blyszczący jak napastowany, energia go roznosi tylko nie ma się z kim bawić. Jak wyjedzie z nami na wakacje, to będzie szalal z moim rudzielcem, chodzil na spacery i mu przejdzie. W zeszlym roku kradl moim kocurom z misek warcząc przy tym groźnie, z mojego talerza zresztą też :mrgreen:

Rozpaskudzone te futra jak cholera :evil: :D

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 15, 2012 17:51 Re: Broszka & Company

felin pisze:Ja pewnie dopiero w czerwcu przed wyjazdem będę zamawiać, bo na razie pólka pelna.

Dziś byliśmy z kocurem mamy u weta na szczepieniu. Mam lamentuje, że kocur niejadek (ja twierdzę, że przebierny cholernik i niewywietrzony, bo nie ma kto go zabrać na spacer), że schudl biedny, że nic nie chce tylko jeden rodzaj chrupków i mięso. Zważyliśmy i co? 5.6 kg 8) Blyszczący jak napastowany, energia go roznosi tylko nie ma się z kim bawić. Jak wyjedzie z nami na wakacje, to będzie szalal z moim rudzielcem, chodzil na spacery i mu przejdzie. W zeszlym roku kradl moim kocurom z misek warcząc przy tym groźnie, z mojego talerza zresztą też :mrgreen:

Rozpaskudzone te futra jak cholera :evil: :D


Bo w ogóle producenci strasznie zawyżają dawkowanie karm - koty niewychodzące naprawdę potrzebują malutko jedzenia, szczególnie kanapowe leniuszki :wink:
felin, pokaż rudzielca :love:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto maja 15, 2012 18:03 Re: Broszka & Company

On taki bardziej rudo bialy :lol:
Jak chcesz zobaczyć, to podaj adres mailowy na pw, bo ja nie umiem wstawiać tu zdjęć :oops: i dziś nie mam czasu się uczyć. Chyba w ogóle spać dziś nie pójdę - wlaśnie oglądam zlecenie, które mi przyslali :strach:
A, chyba jest jedno jego zdjęcie na wątku Werci o malym kotku, jadącym do Gdańska.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 15, 2012 18:14 Re: Broszka & Company

Przekopałam forum i chyba znalazłam - to jest Twój rudzielec? :mrgreen:
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto maja 15, 2012 18:31 Re: Broszka & Company

O to to :D :ok:
Kolor wyszedl średnio, bo to fota z komórki, ale to rude naprawdę jest rude.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 15, 2012 18:46 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Przekopałam forum i chyba znalazłam - to jest Twój rudzielec? :mrgreen:
Obrazek

Śliczne to rude i to małe przy nim. Same cudo. :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Wto maja 15, 2012 20:04 Re: Broszka & Company

Male bylo u nas przez tydzień przejazdem w drodze do Gdańska. Teraz jest już nieco większe i nazywa się Pani Norris :D

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 16, 2012 13:32 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Podobno saszetki mają okres ważności do 2013 roku 8O
No to szkoda że nie zamówiłam więcej :evil:

Na razie nie żałuj, może nie będą chciały jeść.
Broszka pisze:A próbowałyście nowej Schmusy?
Moim smakowały i nowe puszeczki 190g i saszetki - całkiem przyzwoita karma, polecam :)
http://www.zooplus.pl/ask?q=schmusy+nat ... orm=Szukaj

Oj, szkoda, że nie podlinkowałaś wcześniej, kupiłam kiedyś tą "starą" czerwoną, nie smakowała, więc nie zaglądałam więcej do zakładki schmusy.
Broszka pisze:No właśnie nie wiem co jest że tyle kotów wybrzydza, nawet koty wolnożyjące :roll:
Czy to może karmy są coraz mniej zjadliwe czy futrzakom się już w głowach poprzewracało z doborobytu :| Kiedyś dawno temu nie było gotowych karm i koty dostawały mięso i podroby i było ok, jadły ze smakiem i cieszyły się na każdy posiłek - a teraz, szkoda gadać... :|

Też się zastanawiam, czy producenci nie "poprawiają" składu karm. Mam, a raczej miałam zestaw, który jadły na pewno, teraz coraz częściej kręcą nosem.

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro maja 16, 2012 15:10 Re: Broszka & Company

Czy u Was też tak zimno? brrr - musiałam dziś odpalić ogrzewanie bo strasznie spadła temperatura w domu :roll:

Zakrapiam dziś koty wolnożyjące przeciw pchłom i kleszczom - tradycyjnie na parapetach zewnętrznych podczas karmienia. Kiedy mordowałam się z jednym dzikusem żeby go spacyfikować i zakropelkować, Broszka wpadła na genialny pomysł ucieczki :strach:
Skoczyła na moje zgarbione plecy i przez ramię na zewnętrzny parapet - na szczęście okazało się że mam dobry refleks bo zdążyłam puścić dzikusa i fiolkę i złapałam Brosiaka w locie kiedy już robiła fru na ziemię :evil:
Kto by pomyślał że Prosiaczek jest zdolny do takich rzeczy? 8O
Muszę bardziej na nią uważać...



wiewiur pisze:Oj, szkoda, że nie podlinkowałaś wcześniej, kupiłam kiedyś tą "starą" czerwoną, nie smakowała, więc nie zaglądałam więcej do zakładki schmusy.

Kiedyś kupowałam schmusy w dużych puszkach dla kotów wolnożyjących i "stare" saszetki dla rezydentów i bardzo im smakowały. Potem wycofali puszki - bardzo żałowałam, bo skład w miarę i cena fajna a koty lubiły.
Potem nagle po którejś dostawie koty domowe wypięły się na saszetki i nawet wolnożyjące ich nie chciały :roll: Zrezygnowałam więc z tej karmy - to było dobre pół roku temu.
A niedawno robiąc zamówienie w animalii zobaczyłam w nowościach że jest nowa wersja schmusy. Nowe puszeczki i saszetki kotom smakują - pewnie na razie :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro maja 16, 2012 15:15 Re: Broszka & Company

Broszeńka spryciara, chce świat oglądać z bliska a nie przez szybki. U nas też bardzo zimno też.:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 216 gości