Kot Trojański i kocio-mysia banda ;]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 07, 2012 10:25 Re: Kot Trojański dziękuje za pomoc w głosowaniu do Krakvetu :**

Acha... Wiem. :D Tu nie ma co rozmyślać, tu trzeba działać :D
Ale na konsultacje wszelkiego rodzaju zapraszam.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob sty 07, 2012 10:40 Re: Kot Trojański dziękuje za pomoc w głosowaniu do Krakvetu :**

Usiłuję to jakoś ogarnąć - co zrobić krok po kroku, od czego zacząć te sprawy. Jak za dużo myślę, to wpadam w wyżej wymieniony stupor.. ale tylko chwilowy, głównie jednak mnie to mobilizuje do działania :)
Odezwę się jakoś na dniach, celem wypicia wspolnie herbatki i ponownego nabrania energii ukierunkowanego na tamte dzialania ;]
Glaski dla Mratawoja :D
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob sty 07, 2012 18:48 Re: Kot Trojański dziękuje za pomoc w głosowaniu do Krakvetu :**

Pączek śpi w mojej torebce O_o
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon sty 09, 2012 21:35 Re: Kot Trojański dziękuje za pomoc w głosowaniu do Krakvetu :**

Zajączek i ja prosimy o mocne trzymanie kciuków, bo.. bo tak ;]
Ale ciii.....
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon sty 09, 2012 21:39 Re: Kot Trojański dziękuje za pomoc w głosowaniu do Krakvetu :**

:ok: :ok: :ok: :ok:
...az sie boje pytać więc trzymam i nie pytam;-) :kotek:
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sty 09, 2012 21:46 Re: Kot Trojański dziękuje za pomoc w głosowaniu do Krakvetu :**

za Zajączka :ok: i to coś :wink: :ok: :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon sty 09, 2012 22:44 Re: Kot Trojański dziękuje za pomoc w głosowaniu do Krakvetu :**

Kciuki trzymamy, Mratawoja głaszczemy, czekamy na tel.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sty 10, 2012 22:15 Re: Kot Trojański dziękuje za pomoc w głosowaniu do Krakvetu :**

Ja nie wiem...mogę już.. czy nie mogę... pisać? Czy jeszcze nie, żeby nie zapeszyć...
Kciuki nadal potrzebne - żeby los psikusów nie spłatał żadnych i wszystko poszło według planu. Jeśli nic się nie wydarzy - Zajączek w czwartek jedzie do swojego domku...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto sty 10, 2012 22:39 Re: Kot Trojański dziękuje za pomoc w głosowaniu do Krakvetu :**

KaleidoStar pisze:Ja nie wiem...mogę już.. czy nie mogę... pisać? Czy jeszcze nie, żeby nie zapeszyć...
Kciuki nadal potrzebne - żeby los psikusów nie spłatał żadnych i wszystko poszło według planu. Jeśli nic się nie wydarzy - Zajączek w czwartek jedzie do swojego domku...


Ania będzie dobrze :ok: pozytywne meśli i ogromne kciukasy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro sty 11, 2012 10:26 Re: Kot Trojański dziękuje za pomoc w głosowaniu do Krakvetu :**

a mi jakoś przykro... liczyłam na to, że stary zając zostanie u Ani a że pójdą młode sztuki... jakos mi z tym źle jest...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Śro sty 11, 2012 10:58 Re: Kot Trojański dziękuje za pomoc w głosowaniu do Krakvetu :**

Obojętnie, młody, stary, ważne żeby dom się znalazł.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sty 11, 2012 12:33 Re: Kot Trojański dziękuje za pomoc w głosowaniu do Krakvetu :**

Zając nie jest stary, jest raptem jakieś pół roku starsza od reszty? Uwielbiam ją, ale nawet gdybym chciala, to..ciężko mi się patrzy na to, jak Troja ją gnębi. Moja malpa Zajączka nienawidzi. Na ogół się ignorują, bo Troja żyje pod sufitem a Zajączek na ziemi... Ale napięcie między nimi jest.

Wszystko wskazuje na to, że dom jest odpowiedni, taki, jakiego właśnie szukałam. Ale nic nie jest jeszcze przesądzone. Jutro ostateczna rozmowa, jak mi coś nie podpasuje, to Zajączek nie pojedzie (tfu tfu odpukać).
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro sty 11, 2012 12:45 Re: Kot Trojański dziękuje za pomoc w głosowaniu do Krakvetu :**

Kciuki zaciśnięte po cichutku, nie zapeszam :wink:
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 11, 2012 12:46 Re: Kot Trojański dziękuje za pomoc w głosowaniu do Krakvetu :**

ok. rozumiem choc mi zle nadal bo zając długo jest u ciebie... a jak ona na obcych duzych?

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Śro sty 11, 2012 12:56 Re: Kot Trojański dziękuje za pomoc w głosowaniu do Krakvetu :**

Olewa... mojego tatę lubi. Ale raczej po prostu siedzi i się gapi albo śpi. Pod tym względem raczej luzak jest byle jej gwałtownie nie chwytać, albo znienacka - bo wtedy się "wystrasza".
W sumie u mnie najdłużej Tolek jest, Zając, Brus i Uzi w tym samym prawie czesie trafili.
Brus ma przepuklinę - ja nie wiem co za fatum. U Tadzika się wciągnęło, obserwuję , bo Brus teraz w tym wieku co Tadeo, jak mu zniknęło...
Wet powiedziała, że w razie czego możemy spokojnie czekać z zabiegiem do kastracji, podobno zresztą nawet lekarzowi wygodniej ciąć większego kota, niż malego.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 445 gości