Broszka,zerw.przepona,jelita w płucach, cz. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 07, 2011 17:40 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- po wizycie weta

odpowiedziałam Ci tam. Mam podobne przejścia za sobą - dotyczy zębów, starszego kota.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto lut 08, 2011 10:18 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- po wizycie weta

Seniorka śpi (a raczej cierpi po cichutku) pod kołdrą podłączona pod kroplówkę :(

a ja w międzyczasie chciałam Wam zakomunikować dwie wiadomości o Broszce : jedną dobrą a drugą niezbyt dobrą - a obie wynikają jedna z drugiej.
od której mam zacząć? :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lut 08, 2011 10:18 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- po wizycie weta

Broszka pisze:Seniorka śpi (a raczej cierpi po cichutku) pod kołdrą podłączona pod kroplówkę :(

a ja w międzyczasie chciałam Wam zakomunikować dwie wiadomości o Broszce : jedną dobrą a drugą niezbyt dobrą - a obie wynikają jedna z drugiej.
od której mam zacząć? :wink:


Dobra poprosze.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lut 08, 2011 10:19 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- po wizycie weta

Najlepiej zacznij od początku, żebyśmy wątku nie straciły :wink:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Wto lut 08, 2011 10:28 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- po wizycie weta

Duża Broszko, napisz już, bo się denerwujemy :roll:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lut 08, 2011 10:46 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- po wizycie weta

:?:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lut 08, 2011 11:01 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- po wizycie weta

sorry, za zwłokę ale musiałam się zająć Inką...

no więc dobra wiadomość jest taka:
Broszka waży już prawie 2 kg :ok:
więc chyba nie można jej dalej nazywać karzełkiem :lol:
choć proporcje karzełkowate są nadal widoczne czyli pokrzywione i nienaturalnie krótkie przednie łapki :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lut 08, 2011 11:20 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- po wizycie weta

o rany :-)

ale boję się tej złej wiadomości..
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto lut 08, 2011 11:37 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- po wizycie weta

gorsza wiadomość jest taka że oddech jeszcze bardziej się pogorszył :(
i bezpośrednią przyczyną jest właśnie gwałtowny wzrost i przybranie na wadze.
bieganina i zabawy są coraz krótsze i kończą się szybko zadyszką i atakiem kaszlu :(

Broszkę od jakiegoś czasu pieszczotliwie nazywamy Karliczek-Sadełko bo za przeproszeniem żre jak smok i oprócz błysakwicznego rośnięcia już owinęła się tu i ówdzie słoninką :roll:
Wet sugeruje żebym ograniczała jej jedzenie bo za chwilę dogoni seniorkę z nadwagą która waży blisko 6 kg - a powinna ważyć najwyżej 4..
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lut 08, 2011 12:05 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- po wizycie weta

nic bez weta ale ja mogę Ci doradzić karme RC obesity management.
Moje koty wcinają z chęcią i chudną. Są syte.
Startowali z wagi 7,3 i 5,4
dostawiali dzienną porcję jak na kota 5 kg.
Nawet zostaje jeszcze czasami bo najedzone.
Po 2 miesiącach z 7,3 jest 6,75 i świetne wyniki krwi.
Karma bardzo ładnie syci, kot nie chodzi głodny i nie żebrze.
Ale to karma weterynaryjna, więc wet musi zalecić.
Na pewno jest smaczna, wydajna i są efekty.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto lut 08, 2011 12:06 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- po wizycie weta

a czy jest jakaś szansa, że płuca Broszki jeszcze troszkę się rozwiną i zwiększą wydolność?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lut 08, 2011 12:13 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- po wizycie weta

Beasia pisze:a czy jest jakaś szansa, że płuca Broszki jeszcze troszkę się rozwiną i zwiększą wydolność?
wg wetów marne na to szanse, tym bardziej że ona tak gwałtownie i szybko rośnie :(
ale mam cichutką nadzieję że może bedzie tak jak u Trusia:
pisiokot pisze:
Broszka pisze:Natomiast co do niewydolności oddechowej to dr mówi że było wiadomo że tak będzie - płuca są i będą niewydolne i na to nic się już nie poradzi :(

U mojego Trusia po operacji jedno płuco było całkowicie niepowietrzne, nie pracowało (po długotrwałym ucisku przez jelita i inne narządy wewnętrzne). Weci raczej sceptycznie odnosili się do opcji, że płuco zacznie pracować, aczkolwiek całkowicie tego nie wykluczali. Po dwóch czy trzech miesiącach od operacji okazało się, że obydwa płuca działają jak miechy :ok:. Tak więc nie można wykluczyć, że i Broszce się poprawi. Czego jej oczywiście z całego serca życzę :ok:.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lut 08, 2011 12:30 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- po wizycie weta

Broszka pisze:
Beasia pisze:a czy jest jakaś szansa, że płuca Broszki jeszcze troszkę się rozwiną i zwiększą wydolność?
wg wetów marne na to szanse, tym bardziej że ona tak gwałtownie i szybko rośnie :(
ale mam cichutką nadzieję że może bedzie tak jak u Trusia:
pisiokot pisze:
Broszka pisze:Natomiast co do niewydolności oddechowej to dr mówi że było wiadomo że tak będzie - płuca są i będą niewydolne i na to nic się już nie poradzi :(

U mojego Trusia po operacji jedno płuco było całkowicie niepowietrzne, nie pracowało (po długotrwałym ucisku przez jelita i inne narządy wewnętrzne). Weci raczej sceptycznie odnosili się do opcji, że płuco zacznie pracować, aczkolwiek całkowicie tego nie wykluczali. Po dwóch czy trzech miesiącach od operacji okazało się, że obydwa płuca działają jak miechy :ok:. Tak więc nie można wykluczyć, że i Broszce się poprawi. Czego jej oczywiście z całego serca życzę :ok:.

w takim razie nieustające :ok: :ok: :ok: żeby płuca Broszki pracowały jak miechy i żeby malutka po miesiącach przymusowego spokoju mogła biegać i skakać do woli bez ataków duszności
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lut 08, 2011 12:34 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- po wizycie weta

dagmara-olga pisze:nic bez weta ale ja mogę Ci doradzić karme RC obesity management.
Moje koty wcinają z chęcią i chudną. Są syte.
Startowali z wagi 7,3 i 5,4
dostawiali dzienną porcję jak na kota 5 kg.
Nawet zostaje jeszcze czasami bo najedzone.
Po 2 miesiącach z 7,3 jest 6,75 i świetne wyniki krwi.
Karma bardzo ładnie syci, kot nie chodzi głodny i nie żebrze.
Ale to karma weterynaryjna, więc wet musi zalecić.
Na pewno jest smaczna, wydajna i są efekty.

Wczoraj nawet o tej karmie rozmawiałam z wetem - ale dla mojej otyłej seniorki.
Dla Broszki takie karmy odchudzające teraz są niewskazane - bo ona rośnie i się rozwija.
Broszka jest nadal na diecie wątrobowej - właśnie ją powoli kończymy i przechodzimy na normalną, ale dla kociąt do 1 roku, bo ona ma ok 10 mcy.
Chodzi o to żebym jej nie przekarmiała tzn dawkowała jedzenie max na 2,5 kg, bo ona teraz je w ilości jak dla 5kg: błyskawicznie zjada swoją porcję i odpędza seniorki i wyjada z ich misek - więc żeby one mogły w spokoju zjeść muszę Broszce dawać więcej :roll:
a nie może być nerwowej atmosfery przy jedzeniu bo moje seniorki przestają jeść: tzn Inka-nerkowa przestaje jeść a Kulka z padaczką albo odmawia jedzenia albo wymiotuje natychmiast po posiłku kiedy je zbyt nerwowo :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lut 08, 2011 13:00 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- po wizycie weta

Tak mi przyszło do głowy, może to czysta abstrakcja, ale ... czy nie ma jakiś leków, które stymulują rozwój pęcherzyków płucnych? czy jakiś ulatwiających oddychanie?
Trzymam kciuki za Broszkę 2 kilogramową 8O

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], pibon i 24 gości