Niko i Bajka- czyli Magnus i Gerda już w nowym domku:)

[magdaradek]

nie, po prostu malutkie dzieci są bardzo głośne, szybkie i nieprzewidywalne
a pewnie magnus i Gerda nigdy z małymi dziećmi do czynienia nie miały i wolą się schować, zanim małe tornado zrobi coś nieprzewidywalnego

[s_witez]

Obrócił się na grzbiecik w trakcie zabawy jak mu grzechotałam piłeczką nad głową i w tedy ten brzuś się obnażył:)))
A Gerdusia z tych powodów właśnie co wymieniłaś - jest moją miss. Cudny ma ten pysio i oczy też cudne. I taka kochana jest - cały czas zachodzi, zagląda, próbuje być w pobliżu, pomimo małego zośkowego tornado )) Słodka, kochana dziewczynka z naszej Gerdusi:)))

Aha - Zocha wstała i Magnus od razu wyprowadził się do łazienki. Tu jest pies pogrzebany niestety...

s_witez, to ta wasz córa taka straszna

Sama nie wiem czy ona taka straszna... wszędzie jej pełno, prawie nigdy nie siedzi (no chyba że lecą Muminki ) i wygadana jest bardzo jak na jej wiek... czasami i to bym ją ukatrupiła - nie ukrywam

nie, po prostu malutkie dzieci są bardzo głośne, szybkie i nieprzewidywalne
a pewnie magnus i Gerda nigdy z małymi dziećmi do czynienia nie miały i wolą się schować, zanim małe tornado zrobi coś nieprzewidywalnego

nieprzewidywalna - właśnie tak. A najbardziej ją kocham jak śpi. Wtedy tak ją kocham, że rany julek... aż czasem - szalona - mam ochotę ją obudzić

[gosiaa]

nie, po prostu malutkie dzieci są bardzo głośne, szybkie i nieprzewidywalne
a pewnie magnus i Gerda nigdy z małymi dziećmi do czynienia nie miały i wolą się schować, zanim małe tornado zrobi coś nieprzewidywalnego

Magda, no przecież wiem, to był żart

[pozytywka]

Jak tam Magnus? Wszystko dobrze, mimo, że taki grzeczny ?
A Gerda, srebrna księżniczka?

[magdaradek]

w sobotę Asia pisała mi, że wszystko jest ok

[pozytywka]

Ach, to całe szczęście
bo juz się martwiłam, że na wątku zacichło
A tu cisza, bo szczęście rozkwita

[Asia_Siunia]

Cisza nie zawsze oznacza jakieś nieszczęście - w takiej sytuacji cisza oznacza kontemplowanie się szczęściem i to podwójnym

[magdaradek]

Asia, możesz już zdjąć banerek Bajki i Niko

[Asia_Siunia]

Asia, możesz już zdjąć banerek Bajki i Niko

gapa ze mnie ...

[magdaradek]

Możesz natomiast wkleić banerek Bogusia

[s_witez]

Domek przeprasza, że nie pisał ale weekend spędził w pracy, a dzisiejszy piękny dzień (przynajmniej w Krakowie) - na dworze z brzdącem. Kociska mają się bardzo dobrze. Gerdusi oczka dobrzeją - już ich nie mruży ale dalej są podropiałe. Mała cały dzień pląta się po domu, nawet jak Zosia jest na chodzie. Ładnie się bawi i w ogóle jest przekochana. Cierpliwie znosi zakraplanie no i apetyt ma, że aż miło patrzeć. Magnus nadal większość czasu spędza gdzieś zaszyty - aktualnie w szafie. Więcej już wychodzi i też ładne je, ale nie tak ładnie jak Gerdusia (spasował mu kurczak z indykiem z serem w galaretce felixa, zajada także wersję z wątróbką ). Bawi się ale jeszcze nieśmało, albo leniwie - sama już nie wiem;) Ale jest oraz śmielszy
W sobotę jak wróciłam wieczorem z pracy maluchy rzuciły się na miskę jakby cały dzień czekały na mnie z kolacją To było słodkie. A potem jak już się rozsiadłam w fotelu Magnus przyszedł do mnie na kolana i bosko się rozmruczał A Gerdusia leżała sobie nad moją głową na wezgłowiu fotela. No i sama już nie wiem, które jest moim pupilkiem... chyba jednak będzie to Magnus Pozdrawiamy!!!

[magdaradek]

Super wieści

Asiu, w czwartek minie 2 tygodnie od podania antybiotyku.
Dobrze by było, gdybyś z Gerdą podeszła do weterynarza na kontrolę tych oczek. Żeby sprawdził, czy już skończyć z kropelkami czy kontynuować

[s_witez]

Jasne, że podejdziemy!

[magdaradek]

a jak tam w ogóle dzieciaki?
Jak Zosia do nich i na odwrót?

I ciekawa jestem, czy korzystają z drapaków?

[s_witez]

Madziu!
Przepraszam za spóźniony refleks - stosunki kocio-dziecięce bez zmian. Ale kociska są coraz śmielsze. Magnus zwłaszcza. Jak Zosieńka jest na nogach to siedzi w szafie, ale jak mała idzie spać wychodzi (albo zostaje zmobilizowany do wyjścia )... Wczoraj wieczorem nawet zaczął się bawić i widzę, że ma na to coraz większą ochotę (przed chwilą brał rozpęd na laptopa, na którym coś migało ). Jest coraz lepiej Oboje ładnie jedzą - aktualnie hitem jest felix z kaczką i kurczakiem Gerdusia ślicznie się bawi no i nie siedzi w szafie tylko plącze się po domu - tu drzemnie, tam się przemknie O dziwo nie chce drapać swojego chodniczka tylko kanapę A Magnus (zwany też Mańkiem ) chodzi właśnie na chodniczek! Chwilami się zastanawiam czy myśmy dobrze zrozumiałam które jest które, no ale blizna Gerdy po sterylce rozwiewa wszystkie wątpliwości
Drapak służy do zabawy - chowają się pod nim (to taka pochylnia jest z dziuplą) i stamtąd polują na myszki lub zakrętkę od butelki (to Magnus )
Magnusowi zdarza się przyjść do mnie na kolana i nawet mruczy
Dzisiaj popołudniu podjedziemy z Gerdą do lekarza na kontrolę ocząt. Wyglądają dobrze więc jestem dobrej myśli:)))