Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lip 13, 2012 14:41 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Pokaż! Ja też mam scura - jeszcze do poniedzialku :) Waży aż 600 g :roll:
Wujek Ole już chce być rodzicem zastępczym, a muszę malucha jeszcze odpchlić i siedzi biedak w transporterze od przedwczoraj. Będę mieć calą pralkę ręczników do prania :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 13, 2012 15:02 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

eee.... ale my mamy prawdziwego scura. Z łogonem gołym, usami jak klapki (bo to odmiana dumbo jest), z ryjem wąskim a wąsatym...
No, scur jak malowanie. Myff, znaczy się :mrgreen: . Baba.
Pewnie jej będzie Mięta, albo Melisa...
KotkaWodna
 

Post » Pt lip 13, 2012 15:07 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

eee .... a ja myślalam, że sprawilaś Noculkowi nowego kociaka :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 13, 2012 15:28 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

chybabym się sama w dupę kopnęła, jakbym teraz, w jeszcze ciągle kiepskiej sytuacji mieszkaniowo-finansowej, choćby pomyślała o czwartym Kocie :/
Nienienie, rozum nad uczuciami na razie, jak kiedyś będzie możliwość, to nie wykluczam, ale póki co jeszcze za wcześnie na taką rozpustę ;P
a łoto scur, ło:
UWAGA: ANIADA, dalej nie paczy!! chociaż nie wiem, może jak nie widać łogona, to będzie chciała popaczeć?...



Obrazek
Obrazek
Obrazek

a w ogóle scur jest z przypadku :/
Znaczy z telefonu.
Znaczy, znajoma, co kiedyś od nas garaż wynajmowała, dzwoni i pyta, czybym nie poszukała domu dla ogoniastej, bo głupie dzieci głupich sąsiadów rozmnożyły sobie szczurki, większość rozdały koleżankom, a jedna bida się ostała i rodzice, a jakże, kazali wyrzucić na podwórko, bo przecież jadą na wakacje i nie będą się przejmować jakimiś śmierdzielami :evil:
No i siedzi u mnie...
Ja wiem, czy ja jej domu poszukam? wychodzi, że już znalazła... Akurat scur mi budżetu nie urwie, a lubię scury bardzo... Klatka jest....
Niech mieszka ;>
Koty, dodam, obwąchały bez większego zainteresowania, tylko Pola usiłowała pomamłać scurzy łogon, ale się zniechęciła. Scur też spoglądał na Koty z miną "jeeezu, no i o co ta draka, ja też mam wąsy..."
Zdaje się, że wojny nie będzie, no ale puszczać się luzem na razie nie będziemy 8)

Pe.es. A może jej dam na imię Siwucha? ;>
KotkaWodna
 

Post » Pt lip 13, 2012 15:33 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Bardzo eleganckie imię :wink: Tylko siwuchy jej może nie dawaj, bo jeszcze Ci koty zamorduje :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 13, 2012 16:57 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Heh, jak świetny - to znaczy świetna 8)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lip 13, 2012 17:17 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Paczyłam przez palce... Buziaka ma miłego :D łocka ładne. wyobrażam sobie, że nie ma ogona i proszę mnie nie wyprowadzać z błędu. :D
Aniada
 

Post » Pt lip 13, 2012 17:28 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

KotkaWodna pisze:chybabym się sama w dupę kopnęła, jakbym teraz, w jeszcze ciągle kiepskiej sytuacji mieszkaniowo-finansowej, choćby pomyślała o czwartym Kocie :/
Nienienie, rozum nad uczuciami na razie, jak kiedyś będzie możliwość, to nie wykluczam, ale póki co jeszcze za wcześnie na taką rozpustę ;P
a łoto scur, ło:
UWAGA: ANIADA, dalej nie paczy!! chociaż nie wiem, może jak nie widać łogona, to będzie chciała popaczeć?...



Obrazek
Obrazek
Obrazek

a w ogóle scur jest z przypadku :/
Znaczy z telefonu.
Znaczy, znajoma, co kiedyś od nas garaż wynajmowała, dzwoni i pyta, czybym nie poszukała domu dla ogoniastej, bo głupie dzieci głupich sąsiadów rozmnożyły sobie szczurki, większość rozdały koleżankom, a jedna bida się ostała i rodzice, a jakże, kazali wyrzucić na podwórko, bo przecież jadą na wakacje i nie będą się przejmować jakimiś śmierdzielami :evil:
No i siedzi u mnie...
Ja wiem, czy ja jej domu poszukam? wychodzi, że już znalazła... Akurat scur mi budżetu nie urwie, a lubię scury bardzo... Klatka jest....
Niech mieszka ;>
Koty, dodam, obwąchały bez większego zainteresowania, tylko Pola usiłowała pomamłać scurzy łogon, ale się zniechęciła. Scur też spoglądał na Koty z miną "jeeezu, no i o co ta draka, ja też mam wąsy..."
Zdaje się, że wojny nie będzie, no ale puszczać się luzem na razie nie będziemy 8)

Pe.es. A może jej dam na imię Siwucha? ;>

8O Co to za bestia 8O :D
Ale ma fajna mordkę :D

edit:doczytałam 8) scury bardzo mondre som 8)
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 13, 2012 17:45 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

wiem, wiem, że mądre, miałam już kilka szczurków wiele lat temu :)
Na razie myff siedzi zadekowana w glinianym dzbanuszku, który dostała do klatki w ramach domku do spania, i ani myśli wyleźć. A Koty - pełna olewka. Nocek śpi nieopodal na fotelu, laski gdzieś po domu porozkładane, słowem - luz, blues i piątek trzynastego ;>
Swoją szosą, dla myffy okazał się szczęśliwy 8)
Aniado - specjalnie dla Ciebie będę zapodawać foty bez łogona, cobyś mogła myśleć, że to chomik, ino taki kłapouchy ;>
pe.es. Tak, zdecydowanie będzie Siwucha :mrgreen:
KotkaWodna
 

Post » Pt lip 13, 2012 22:47 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Bardzom Ci wdzięczna. Właśnie miałam prosić, cobyś w temacie wątku zaznaczała, gdy pojawią się foty z ogonem. ;) (Żartuję, oczywiście!)
Na razie jest spoko. Mordysię ma cudności. Serio, serio. Wesołe, rezolutne ślipka. W pewien sposób podobna do Zdenka. :D
Fajna, fajna. Niech Ci zdrowo rośnie. :ok:
Aniada
 

Post » Pt lip 13, 2012 22:56 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

śmieszna jest okropnie, jak ją biorę na ręce, to leci jak nakręcona na moje ramię i chowa się we włosach, albo wściubia mi nos i cały dziób pod rękę i uważa, że się cała schowała ;)
te uszy rozwalają, takie łopianowate :mrgreen:
Koty lekko nadąsane, bo Personel ćwierka nad jakąś myffą , zamiast non stop nad Jaśnie Państwem 8)
KotkaWodna
 

Post » Sob lip 14, 2012 6:54 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

KotkaWodna pisze:śmieszna jest okropnie, jak ją biorę na ręce, to leci jak nakręcona na moje ramię i chowa się we włosach, albo wściubia mi nos i cały dziób pod rękę i uważa, że się cała schowała ;)


Uwielbiam to u zwierzaków. :mrgreen: Nawet Bardzo Mądre i Wielce Szkolone Owczarki Niemieckie (ikona intelektu niemalże) robią dokładnie to samo.
Wiem, bo miałam takiego bystrzaka. Niesamowite oczka ma ten szczurek. Takie wesolutkie.
Aniada
 

Post » Nie lip 15, 2012 12:38 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Polinda, poza niewątpliwym urokiem osobistym, posiada także...
pamięć złotej rybki :mrgreen:
Wiecie, o co kaman?
Otóż, stwierdzono ponoć naukowo, że owe złote rybki, popularne welonki i inne tego typu, mają pamięć wsteczną tylko do 3 sekund. Co było wcześniej - się nie liczy się, i łał, zobaczcie, ale nowość, ale fajne, tego tu jeszcze nie było!! ;P
Taka dokładnie jest Polcia. Scur łazi po mnie, Polcia leży obok, paczy na scura z umiarkowanym zainteresowaniem, obwąchuje scurzy łogonek. I fajnie.
Wkładam scura do klatki, Polcia patrzy nadal z umiarkowanym zainteresowaniem, przysypia.
WTEM!!
Scur wskakuje na swój konar gimnastyczny ;>, w klatce ruch...
Pola budzi się z TAAAAAAAKIMIIIIII oczyskami....
TAM COŚ BYŁO!!!!
...Człowiek?....
Rusza się...
booooże, widzieliście??
tam się RUSZA!!!!
7 kilo Koty rusza przez pokój. I rusza.
I rusza. I nadal rusza, a minęło już z 10 minut, a pokój nieduży....
Łapka... za łapką... za łapką... łapka.... ogon lekko drży.
Dotarliśmy do celu Obrazek
Siada się wtedy na tłustym zadku przed klatką i paczy bardzo. Na ogół wypada nam wówczas język przez braki w uzębieniu, ale nic to - nic nie liczy się bardziej niż paczenie!
Scur zamiera w bezruchu, no bo przylazło takie wielkie, czarno-białe, i co ono chce?....
Kota się nudzi.
Ruszało się, a teraz się nie rusza... nuuuuda. Idziemy.
Odwrót, wymarsz, kurs po chrupki, powrót do pokoju, na spanko... gdy WTEM!!
TAM COŚ BYŁO!!!!
...Człowiek?....
Rusza się...
booooże, widzieliście??
tam się RUSZA!!!!
7 kilo Koty rusza przez pokój. I rusza..... i rusza....

I tak średnio 8 razy w ciągu dnia :mrgreen:
KotkaWodna
 

Post » Nie lip 15, 2012 12:41 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

Zdjęcia Okruszka: viewtopic.php?f=1&t=139584&p=9042593#p9042593
Jutro jedzie do swojego domu :ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 15, 2012 16:54 Re: Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

ale miau szczęście dzieciak....
Zwłaszcza po tych dramatycznych wydarzeniach... I faktycznie Bolusio-podobny!
Ale na rybkem poluje zaciekle. Nie ma to jak mord na maskotce, od razu się można poczuć macho! :mrgreen: U mnie Nocny tak morduje..
szyszki modrzewiowe :/
KotkaWodna
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 114 gości