Witam dawno nie widzianych Ciocię i Wujka
Jak widzicie, fonik sprawuje się świetnie - robi fotki nawet po ciemku (w pokoju co najwyżej TV włączony i trzeba celować "na ślepo"; te z Rudą pod szafą są takie).
Jeszcze jedna zaleta - całkowita bezgłośność. Mam normalnego cyfraka, który okropnie głośno bzyczy manewrując obiektywem. Koty natychmiast przestają pozować.
Tomku, na tamte czasy i moją kieszeń prawdziwe cacko mi naraiłeś
