psiama pisze:A co do artykułu na temat zdrowtnych fistaszków to rozbawił mnie komentarz o robaku znalezionym w paczce kalifornijskich, żywym robaku
Jakby Ci to... Kupując torebkę, taką indyjską, z materiału, z resztą w sklepiku w Instytucie Pediatrii, znalazłam w tej torebce ślicznego, wielkiego robala. Żywego, nawet żwawego całkiem, długości kciuka, takiego typu chrabąszcz albo inny żuczek. Jak dla mnie nielegalny imigrant bo krajowe to raczej kojarzę, zwłaszcza te duże.