Ronda po wypadku w domku u Cindy[*]ODESZŁA

zobaczysz za kilka dni dziewczyny będą spały w objęciach :wink:

Halo Ag-Konin - czas zmienic tytul watku - RONDA MA JUZ DOMEK, ktory ja bardzo kocha :1luvu:

Agata gdzieś się zagubiła, strasznie długo nie była już na forum - poproś moderatora o przekazanie Tobie 1.posta, będziesz mogła zmienić tytuł i mieć nad nim kontrolę :wink:

Cindy pisze:Halo Ag-Konin - czas zmienic tytul watku - RONDA MA JUZ DOMEK, ktory ja bardzo kocha

To znaczy, ze nie zabiram Ronduni jak bede wracac? :wink:

Juz ja pokochalas?

Tak Aniu - Rondy nie da sie nie kochac

Jest jeszcze dzikawa ale czas zrobi swoje - napewno bedzie dobrze.Kicia bardzo ciekawa jak wyglada reszta mieszkania.Cindy tez juz mniej syczy i mysle, ze wszystko bedzie ok - przeciez to dopiero tydzien jak jest u mnie a juz jest taka kochana, grzeczniutka, pieknie korzysta z kuwetki (chociaz pierwszego dnia byla wpadka - kuwetka nie tknieta a qpal i siusiu na ceracie) Ale wpadka byla tylko raz i zaraz polozylam porwane w paski gazety i od razu skumala gdzie trzeba sie zalatwiac. Madra i grzeczna - czas pomoze przezwyciezyc strach, niesmialosc i mysle, ze zdobede jej zaufanie.Z Cindy tez napewno sie z czasem dogada. Wczoraj mialam gosci i chcieli konieicznie zobaczyc Ronde, ktora byla zamknieta w pokoju bo nie chcialam jej stresowac obecnoscia tylu obcych ludzi - i moi goscie orzekli, ze Ronda ladniejsza od Cindy :roll:

Dla mnie obie sa piekne i kocham je obie - tylko, zeby Cindy przestala syczec a Ronda mi zaufala - to bede miala dwie slodkie koteczki - trzeba bedzie napewno nad tym popracowac. Ryska odpisala mi, ze nie moze wyslac kropli, gdyz wysylanie lekarstw do Niemiec jest zabronione - tylko, jesli ktos mooglby to przyzwiezc, ale obiecala mi dobrac krople i sprobouje kupic jej tutaj.Warto takie kropelki miec, nawet jesli kociaste sie dogadaja, to w podrozy do weta lub innej stresowej sytuacji napewno sie przydadza. Cindy przylazi i wyzera Rondzie - bo chociaz maja to samo w miskach to Rondy lepiej jej smakuje :mrgreen:

Cindy upewnia się tylko że KTOŚ tu nie jest przypadkiem traktowany, czytaj - zywiony, lepiej niż ona :mrgreen:

Ja-Ba pisze:Cindy upewnia się tylko że KTOŚ tu nie jest przypadkiem traktowany, czytaj - zywiony, lepiej niż ona

Mieczysław nie lubi ryby ale MUSI wściubić nochala do miski Sibel i MUSI spróbować co ona je, choćby miał to za chwilkę wypluć na podłogę

Bo Rondeczka jest sliczna i taka wyjatkowa. Wyglada jak mloda panienka. :1luvu:

Naprawde - wyglada jakby byla corka Cindy :lol:

a rzekomo starsza od Cindy :smiech3:

Dostalam sklad kropli dla obydwu panienek - musze sie tym zajac jak najpredzej aczkolwiek nie jest az tak tragicznie - mniej juz fukania ze strony Cindy a Ronda to cichutka i grzeczniutka. :kotek:

No to fajnie.... powoli wszystko się układa, bardzo się cieszę :1luvu:

Prosimy szybka zmiane tytulu watku na ronda ma kochany i cierpliwy domek

A swoja strona to ja jestem zdziwiona ze kotki tak szybko sie do siebie przyzwyczajaja

tak bardzo sie ciesze!

My też się bardzo cieszymy bo zawsze jest ogromny niepokój o to jak nowego kota przyjmie rezydent. Im dłużej rezydent był jedynakiem, tym obawy większe. Tutaj jednak "dokacanie" przebiega modelowo... tfu..tfu.. przez lewe ramię żeby nie zapeszyć

Ewschen pisze:Prosimy szybka zmiane tytulu watku na ronda ma kochany i cierpliwy domek
A swoja strona to ja jestem zdziwiona ze kotki tak szybko sie do siebie przyzwyczajaja tak bardzo sie ciesze!

A ty nawet bedac w ameryce zagladasz do koteczkow.

Swiatowo sie tu zrobilo.

kasia86 pisze:
Ewschen pisze:Prosimy szybka zmiane tytulu watku na ronda ma kochany i cierpliwy domek
A swoja strona to ja jestem zdziwiona ze kotki tak szybko sie do siebie przyzwyczajaja tak bardzo sie ciesze!

A ty nawet bedac w ameryce zagladasz do koteczkow.
Swiatowo sie tu zrobilo.

A Ty też zza zachodniej granicy zaglądasz

Dla równowagi ja zagladam z Polskiej wsi

Ronda po wypadku w domku u Cindy[*]ODESZŁA

Kto przegląda forum