DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Sprężamy się!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 30, 2010 22:18 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Zima może nam nagwizdać!

To jak się zachować w przypadku własnego (potencjalnie :roll: ) zawału mogę podać instrukcję, ale potrzebuję adresy mailowe na PW (to musi iść załącznikiem :wink: ). Naprawdę warte jest przeczytania, przekazania dalej i nie jest to łańcuszek :ryk:

Fajnie, że jest dobrze :ok: ale przeżyć nie zazdroszczę :lol:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob sty 30, 2010 22:27 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Zima może nam nagwizdać!

pixie65 pisze:
Anda pisze:jak to mówił mój wychowawca w liceum "jestem godna podziwu dla Pani" 8)

:ryk:

tiaaaaaa
jego powiedzonka weszły na stałe do naszego języka :D
a na twój :ryk: odpowiedziałby "sprawa nie ma żartów" :mrgreen:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sty 31, 2010 7:10 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Zima może nam nagwizdać!

pixie65 pisze:U nasz wszystko w porząsiu - bardzo, bardzo dziękujemy za kciuki :1luvu:
Co prawda ja dzisiaj miałam kolejny stan przedzawałowy.
Wczoraj przerabiałam go trzykrotnie.

A wszystko dlatego, że Tajemnicza Ciotka J., która zawiozła Morusa do lecznicy umówiła się z wetem, że jak wyniki badań będą OK to on NIE będzie dzwonił do mnie tylko zabierze się do roboty.
No i oczywiście: pierwszy telefon - już wiedziałam, ze wyniki nie są OK.
Zanim odebrałam zdążyłam pomyśleć o tym jak bardzo są złe i prawie zemdlałam.
Potem prawie zemdlałam po raz drugi, bo doktor zadzwonił żeby mi powiedzieć, że jest już po zabiegu, co zostało zrobione i że Morus już się budzi. Oraz umówiliśmy się, że ze względu na kroplówkę kot będzie do odbioru około 20:00.
Jak zadzwonił po raz trzeci to już serce mi stanęło w poprzek.
Doktor uznał, że jednak można przyjechać po Morusa wcześniej bo właśnie majstruje przy wenflonie i do 20:00 to sobie go spokojnie wyjmie...

A dzisiaj.
Wróciłam z pracy po 15:00 - na dworze lekko szaro, w mojej piwnicznej izbie prawie całkiem ciemno.
Wchodzę do mieszkania i widzę, że przed transportówką stojącą koło kanapy leży Morus.
I się nie rusza :strach:
Zupełnie nie reaguje na moją obecność, leży - ani drgnie :crying:
I kiedy już miałam osunąć się na podłogę - kątem oka dostrzegłam, że...Morus siedzi na półce obok biurka i przygląda mi się z zaciekawieniem...
To były ułamki sekund ale zanim do mnie dotarło, że przed transportówką leży czarna, polarowa bluza (prezent od Mirandy :1luvu: dla Grzywki), którą któreś z futer oczywiście MUSIAŁO ściągnąć z kaloryfera - byłam już prawie nieżywa :oops:


Taa, wyczuwam zbliżone do własnych objawy paranoi :mrgreen: , moja krew :wink:

A potrzymam se kciuki, cobyś nie musiała takich stanów przechodzić :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie sty 31, 2010 7:32 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Zima może nam nagwizdać!

Całuski dla Morusa w szczerbaty pyszczuś :ok:
A Filipcia jak?

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Nie sty 31, 2010 8:22 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Zima może nam nagwizdać!

Aaaa Filipcia...Nietykalska, jak zawsze.
Trochę mnie martwi Babinka bo od czasu do czasu gdzieś ze środka kota słychać taki gruźliczy kaszelek a mamy problem z podawaniem lekarstwa.
Ale na razie nie podejmujemy bardziej zdecydowanych działań licząc, że może jednak obejdzie się bez pacyfikacji starowinki.
Jeśli jednak zajdzie taka konieczność będę ją leczyć na siłę.
Apetyt w zasadzie jej dopisuje, dużo śpi no ale co innego miałaby robić?
Szczęśliwie nie wykazuje zainteresowania ani drzwiami balkonowymi ani oknem.
Pięknie kuwetkuje, jak wracam z pracy - wychodzi mi na powitanie ale dotknąć się nie pozwala.
Przypadkowe (mniej lub bardziej) dotknięcie skutkuje reakcją jakby ją prąd poraził... :?
W drzwiach mijamy się bezkolizyjnie, kiedy usiądzie na mojej drodze - poproszona - oddala się z godnością.
I tak sobie żyjemy OBOK siebie.
Ale bardzo, bardzo się cieszę, że nie musi już marznąć.

Morusowi chyba całkowicie już wróciła władza w paszczy i chyba przestało go boleć bo wczoraj zaczął mnie zwyczajowo podgryzać w trakcie mizianek.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie sty 31, 2010 10:19 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Zima może nam nagwizdać!

Całkiem niezłe wieści z rana :ok: :ok: :ok:
Ale wczoraj to nas Cioteczka potrzymała w niepewości (z racji przeżyć wybaczamy :D )

Czy dobrze zrozumiałam, że Babcia Filipkowa została Balbinką, czy jakiegoś domownika przegapiłam.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie sty 31, 2010 13:13 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Zima może nam nagwizdać!

Neee...Babcia Filipkowa została nazwana Babinką 8)
O żadnych Balbinkach mowy nie ma :strach:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie sty 31, 2010 13:18 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Zima może nam nagwizdać!

Dojrzałam pomyłkę :oops:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie sty 31, 2010 13:25 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Zima może nam nagwizdać!

pixie65 pisze:Neee...Babcia Filipkowa została nazwana Babinką 8)
O żadnych Balbinkach mowy nie ma :strach:


Ha ha - Babinka wielką literą :ryk: Ja też przeczytałam Balbinka :mrgreen:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie sty 31, 2010 21:45 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Zima może nam nagwizdać!

Ale przeżyć miałaś, a ja nawet nie zaglądałam :oops: no to teraz trzymam kciuki aby z Moruskiem było wszystko na medal i abyś już nie przeżywała stanów przedzawałowych. A Babinka, bardzo fajnie i ciepło brzmi.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon lut 01, 2010 9:03 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Zima może nam nagwizdać!

Ale miałaś przeżycia.
Pocieszę Cię, że moje futra też dostarczają mi powodów do paniki...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon lut 01, 2010 21:31 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Zima może nam nagwizdać!

Co u Was w poniedziałek??
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lut 02, 2010 8:18 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Zima może nam nagwizdać!

I we wtorek :?: :roll:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Wto lut 02, 2010 9:18 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Zima może nam nagwizdać!

W poniedziałek i we wtorek :arrow: nudaaaaaa....

Babcia Filipcia jakby mniej gruźli.
Za to chodzi i...mruczy. Mruczy też kiedy kroję mięsko ale to akurat mnie nie dziwi.
Poza tym przymigdala się do wszystkich chłopaków, Dzidzię jakoś omija.
Ja w dalszym ciągu nie mam prawa dotknąć - mogę sobie tylko popatrzeć.
Grzywka zaanektował wyściełaną polarem transportówkę i spędza tam większość czasu śpiąc i pochrapując.
Morus najwyraźniej nie odczuwa już żadnego dyskomfortu związanego z czyszczeniem i usuwaniem zębów.
A ponieważ przestało mu capić z paszczy - zrobił się zdecydowanie bardziej atrakcyjny miziankowo.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lut 02, 2010 9:30 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Zima może nam nagwizdać!

Taka nuuuuda może być :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 39 gości