Cześć Cioteczki
Oblecę wąteczki po 15-tej, teraz tylko na chwilkę.
catawba pisze:doberek
jak tam stosunki na linii Pulpi - Zorek?? u nas był jakiś czas spokój, ale przez weekend Songo tak się uwziął na Kacpra, że spędził poprzednią noc w łazience

ręce opadają.. mam wrażenie, że Songo z nudów tak się na nim wyżywa. myślę o rybkach - żywym kocim tv

Przez weekend nie było źle, a przynajmniej w porównaniu z poprzednimi dniami - choć dziś rano przed moim wyjściem znowu zamierzał się na Pulpka ( już sama nie wiem, próbuję łączyć fakty kiedy te ataki są najczęstsze i nie ma jednej reguły ).
Haniu, mam podobne wrażenie a propos Zorka, że czasami robi to z nudów. Napisałam w sprawie kropli Bacha, dostałam też pewną wskazówkę - może Tobie też do Songa się przyda.
Ryśka podpowiedziała mi, żeby raz albo dwa razy w ciagu dnia ( najlepiej o stałej porze ) przez 10minut bawić się z Zorkiem, żeby się wyhasał ale zwracać uwagę wyłącznie na niego ( inne koty to przy okazji - ale żeby te kilkanaście minut było skierowane tylko dla niego ). Przez weekend tak robiłam, teraz po powrocie z pracy będę też tak robić - zobaczymy czy to da rezultat jakiś.
Pulpi leżał u mnie na brzuchu w sobotę ( czyli kolejne święto, bo on to robi naprawdę od święta

). W ogóle jak Zorek śpi, to Pulpi robi się miziakowaty
