Cosia Czitka,Balbi,Mić-kopciuszki, wracajcie do gniazd!!!!

Doczytuję po świętach.

Bungo pisze:Mimo zdecydowanych protestów Zainteresowanej składam Jej serdeczne życzenia urodzinowe

Sto kotów, sto kotów - tfu, miało być sto lat

I - jako skromny upominek dwa linki z dodatkowymi życzeniami - aby takie obrazki nigdy nie pojawiły się za Twoim oknem

http://www.youtube.com/watch?v=SupajoBFvjA

http://www.youtube.com/watch?v=SQdmGPhq2QE&NR=1

Wszystkiego najlepszego! :balony:

Filmiki piękne

Kochani, bardzo proszę o ciepłe myśli dla Oli. Dziś wylądowała w szpitalu z powodu problemów z sercem. Teraz jest pod kroplówką.

Bungo, nie strasz. Trochę mnie podziurawili, ale cel był szczytny. Właśnie wróciłam, żyję, jutro jest nowy, piękny dzień! :ok:

Chciałam SPA, to miałam....

Czitko kciuki za Twoje zdrowie trzymam. :kotek:

Ufff, czitka, Ty też nie strasz

No to za nowy, piękny i SPOKOJNY dzień :ok:

I za następne też :ok:

Szybkiego powrotu do pełni sił i zdrowia!

Bardzo się zmartwiłam. Ale już dobrze?! Taaak!!!

Ola żyje, ale jest lekko niewyspana, bo ze szpitala wróciła po 1 w nocy; kiedy wchodziła do domu nawiał Micio, więc go przez czas jakiś zapraszała do domu. :evil:

Bardzo dziękuję za wszelkie wsparcia i troski, to jest takie ciepłe i miłe, że tutaj, gdzie przecież nie wszyscy się znamy osobiście, odnajduję tyle dobrych słów. Nie martwcie się, będzie dobrze!
Rzeczywiście, wróciłam koło pierwszej, taksówką, i nawiał mi Mić, któremu musiałam gotować rybkę, żeby wrócił :roll:

No jak kota w nocy zostawić na dworze? Przyniosłam też drzewo z piwnicy i rozpaliłam w kominku, bo jakoś zimno było :roll:

A potem, gdy Balbunia weszła pod kołdrę, to już było dobrze!
Ja miałam tu nic nie pisać, ale Bungo poczuła solidarność szpitalno-kciukowo-forumową i puknęła post, więc już się wszystko wydało :oops:

No widzicie, tak to jest, człowiek ma urodziny, a dzień później, jak się okazuje, termin ważności mu się kończy, czy jak :evil:

Najśmieszniejsze jest to, że wczoraj wybrałam się do miasta, żeby dokładne rozeznanie w sprawach lotów wakacyjnych zrobić, i jakoś chyba nie doszłam do miejsca zapobierania informacji.
Zadzwoniłam tylko do syna, żeby zwłoki zabierał z rynku moje i wiózł gdzie trzeba, to przyjechał i zawiózł. Do tak zwanego rejonu. Tam się okazało, że mi ciśnienie jakieś duże się porobiło, dostałam leki i do domu. Nigdy przedtem podobne historie mi się nie zdarzały , ale rok ostatni był dla mnie mocno stresujący i pewnie wszystko wychodzi.
Po tych lekach zamiast spadać to rosło, i tu wykonaliśmy akcję "szpital nocą". Ło matko, co tam się działo....Ekg, kroplówki, badania krwi, kolejne ekg, jakieś leki, no świetnie! I tak sobie patrzyłam, jak ta nasza służba zdrowia funkcjonuje w przypadku "człowieka z ulicy". I wiecie co? Funkcjonuje! Wprawdzie powoli, ale grzecznie i dokładnie. A nawet serdecznie. Myślałam, że to się już wali całkiem, ale jeszcze nie do końca. Dycha. Ja też, tylko troszkę się dzisiaj słaniam.
A tak na pocieszenie, to świeci piękne słońce, tylko jeszcze trochę zimno.
Odstresować się muszę. I zwolnić...
I odpocząć.
Jesteście bardzo, bardzo kochani!

czitka pisze:(...)
Odstresować się muszę. I zwolnić...
I odpocząć.

O, to, to. Słusznie prawisz. I tego się trzymaj.
Za szybki powrót do pełni formy !

Jej, Czitka, dobrze, że teraz doczytałam, bo na pierwszy post Bungo ciśnienie mi chcialo skoczyć, ale zaraz był twoj i juz nie skoczyło :wink:

Trzymaj się kochana, badania porobili i puścili, więc chyba źle nie jest, ale badaj to ciśnienie i prochy zażywaj regularnie. Będzie dobrze :ok:

Czitko kochana, pozazdrościłaś mi ?
Trzeba było powiedzieć, opowiedziałabym CI, ze to nic przyjemnego.

Zdrowiej, odpoczywaj, poleguj i posyłam dużo ciepłych myśli. :1luvu:

I zgadzam się co do słuzby zdrowia.

Dzień mija i żyję, czyli jakoś będzie.
Andziu, a Ty też w temacie ciśnieniowym trafiłaś do szpitala

O jaki się wąteczek cudny starczy robi :ryk:

Ja o sobie, ja o sobie, wszelkie uogólniania są absolutnie przypadkowe!
Aktualnie 123/83, odbiór!

proszę - modelowe :mrgreen:

Śliczne ciśnienie i tak ma trzymać.
Leki zażywać i musi być dobrze.

Cosia Czitka,Balbi,Mić-kopciuszki, wracajcie do gniazd!!!!

Kto przegląda forum