Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 2; i mała Alma :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw lut 01, 2007 17:54

Kicorek pisze:O, podusia pańci to jest to 8)
Nie rozumiem tylko, dlaczego ona narzeka, że nie ma już miejsca na jej głowę :roll:
Za to ma ciepło w tę głowę! :twisted:
Kitka


No, Kitka zajmuje najlepszą poduszkę, a my musimy jakoś się dzielić drugą poduszką, bo Kitki oczywiście przepędzić nie wolno! :twisted:
I korzystamy rotacyjnie, bo jak usiłujemy równocześnie, to chwilę się myjemy, a potem zaraz jest bijatyka :roll:
Cyryl i Hestia


Ja na szczęście mam dwie Duże, dwa łóżka do wyboru.. Kreska jeśli w nich śpi, to w nogach! Poduszki są moje.. oczywiście jak tylko zrzucę z nich głowę ktorejś Dużej! Te Duże są tak bezczelne, że mnie z mojej poduszki spychają albo się ze mną siłują :evil: :evil:
oburzony Jeż
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 02, 2007 11:03

E tam spanie nałóżku jest przereklamowane, Duzi się kręcą i wogóle
lepiej mieć tylko swoją miejscówkę na szafie 8)
Wena, cieszę się że masz swój włąsny domek i fajne cabrio i miski
tylko niepokoi mnie to że te miski były puste :strach: a najgorsze co może być to puste michy
Lepiej sprawdź czy ci twoi nowi Duzi wiedzą że kotek musi mieć zawsze pełne mich :twisted:
Simbo
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 02, 2007 13:16

Kicorek pisze:Te późniejsze ciut krzywe :twisted:
Regata, dasz się zaciągnąć pewnego pięknego dnia do Błonia? Musimy skontrolować, czy Mysza urosła 8)


pewnie się dam zaciągnąć... już znów mam czym ;-)


łóżka dużych fajne są :-)
Maja
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt lut 02, 2007 15:21

To umówimy się w jakiś weekend, jak będzie słoneczko 8)


Wena zaczyna miewać odpały - ni stąd ni zowąd potrafi się zerwać do galopu i przebiec np. z pokoju do kuchni, po czym uznaje, że już zaszalała :lol:

Od paru dni powolutku zaczynam obserwować też coś w rodzaju zabaw w berka z Hestią :D
Dziś przebiegły ze dwa razy przez mieszkanie jedna za drugą.
I mam poważne podejrzenia, że to one zrzuciły z ławy serwetę wraz ze wszystkim, co na niej było, bo jak wpadłam do pokoju, to obydwie uciakły, natomiast Cyryl siedział na komodzie z miną niewiniątka i okrągłymi zdziwionymi oczkami. Zwykle jak nabroi, to też ucieka, więc tym razem to chyba nie on.
Wyprosiłam zatem całe towarzystwo z pokoju i zamknęłam drzwi :twisted:


Nie zaobserwowałam do tej pory korzystania z drapaczka przez Wenę - może się przydać kocimiętka, żeby ją zachęcić.
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie lut 04, 2007 0:40

Ja chciałam tylko powiedzieć, że w piątek i w sobotę Hestia nie miała żadnych objawów rui, więc chyba to już koniec :mrgreen:

Wena tradycyjnie leży mi teraz na kolanach i mrrruczy 8)
Jutro zdejmuję jej kaftan - wystarczy tej męki, i tak juz dziury powygryzała, a kawałek wygolonej skóry, który wystawał, rozlizała sobie na amen :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie lut 04, 2007 1:09

Kicorek pisze:Jutro zdejmuję jej kaftan - wystarczy tej męki, i tak juz dziury powygryzała, a kawałek wygolonej skóry, który wystawał, rozlizała sobie na amen :twisted:


o, tak uwolnic Wenę!! :lol:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Nie lut 04, 2007 1:18

Kicorek pisze:Ja chciałam tylko powiedzieć, że w piątek i w sobotę Hestia nie miała żadnych objawów rui, więc chyba to już koniec :mrgreen:

Nuuuda!
Moze Cyryl teraz dostanie? :mrgreen:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 04, 2007 15:37

Kilkanaście minut temu uwolniłam Wenę z kubraczka. Jakie pucowanie futra teraz odchodzi! :lol:

Ślicznie wszystko wygląda, wetka lepiej Wenę zszyła niż mnie chirurdzy, moje blizny sprzed 4 lat wyglądają gorzej niż jej sprzed 9 dni :twisted:
Na brzuszku są tylko dwa supełki, które mam wyciągnąć. Jak to zrobić? :conf:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie lut 04, 2007 15:41

Kicorek pisze:Ślicznie wszystko wygląda, wetka lepiej Wenę zszyła niż mnie chirurdzy, moje blizny sprzed 4 lat wyglądają gorzej niż jej sprzed 9 dni :twisted:


Twoje blizny po Twojej sterylce? :roll:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Nie lut 04, 2007 15:42

Kicorek pisze:Na brzuszku są tylko dwa supełki, które mam wyciągnąć. Jak to zrobić? :conf:


O maj gasz! Ale masz zadanie :lol: :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie lut 04, 2007 15:55

varia pisze:
Kicorek pisze:Ślicznie wszystko wygląda, wetka lepiej Wenę zszyła niż mnie chirurdzy, moje blizny sprzed 4 lat wyglądają gorzej niż jej sprzed 9 dni :twisted:


Twoje blizny po Twojej sterylce? :roll:

Nie zaczynaj :evil:
Moje blizny są gdzie indziej, ale nie zmienia to faktu, że są wielkie i brzydkie :(



mokkunia pisze:O maj gasz! Ale masz zadanie :lol: :twisted:

No mam zadanie, tylko jak je wykonać?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie lut 04, 2007 16:19

Powiem ci jak moja mama zdejmowała mi szwy :)
NItkę musisz przeciąć w jednym miejscu poniżej supełka i wyciągnąć całość.
Ważne, żebyś nie obcięła supełka z dwóch stron, bo nie będziesz miała jak wyciągnąć nitki z kociego ciałka!
:ok: :ok:
Dasz radę!
Jestem u brata!
Niezla chata się tu Wenie szykuje!!! :) duże to mieszkanie i ma zarówno dużo wolnej przestrzeni do biegania jak i kocich zakamarków do zakamarkowania :)
Teraz tylko trzeba czekać, aż bratu zabije mocniej serce do jakieś kolejnej kociny. Żeby Wena miała się z kim tu ganiać i zakamarkować. Osobiście obawiam się, że będzie to jakieś rasowe cudeńko. Wczoraj Michał zapoznał się z bri-misiami w kolorze lila :love:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 04, 2007 16:48

Sama nie dam rady, Wena strasznie wierzga :?
Zrobię później drugie podejście, ale chyba jutro musi mnie mama odwiedzić :roll:

Tylko niech twój brat się nie zniechęca, jak się od razu nie pokochają. Wena dopiero od niedawna żyje z moimi w zgodzie, a jest już u mnie miesiąc :)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie lut 04, 2007 19:10

Jeden supełek sam odpadł, chyba był strupkiem :lol:

Do drugiego ciężko podejść, już dwa razy próbowałam :?



A godzinę temu zobaczyłam coś takiego, chyba Wena przeczytała mój poprzedni post: :lol:
Obrazek
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie lut 04, 2007 19:20

Właśnie wycięłam supełek! :dance: :dance2:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera i 32 gości