Zabiję Mruczka! ... Eve-wybacz! Mój jest ten... Dyby kupie!

[Dorota]

Ja juz daaaawno po sniadanku.
Przydaloby sie drugie

Mru.

[Femka]

Ja juz daaaawno po sniadanku.
Przydaloby sie drugie

Mru.

Mru,
a może Ty smok jesteś, a nie mały kotek?

B.K.

[Dorota]

Ja juz daaaawno po sniadanku.
Przydaloby sie drugie

Mru.

Mru,
a może Ty smok jesteś, a nie mały kotek?

B.K.

Nie wiem

M.

[Femka]

Ja juz daaaawno po sniadanku.
Przydaloby sie drugie

Mru.

Mru,
a może Ty smok jesteś, a nie mały kotek?

B.K.

Nie wiem

M.

a Duża mówi do Ciebie "kochany kotecku" czy "potfooorze"?

B.K.

[Dorota]

Ja juz daaaawno po sniadanku.
Przydaloby sie drugie

Mru.

Mru,
a może Ty smok jesteś, a nie mały kotek?

B.K.

Nie wiem

M.

a Duża mówi do Ciebie "kochany kotecku" czy "potfooorze"?

B.K.

Ostatnio mowi: Ty spasiony kocurze!

M.

[Femka]

Ja juz daaaawno po sniadanku.
Przydaloby sie drugie

Mru.

Mru,
a może Ty smok jesteś, a nie mały kotek?

B.K.

Nie wiem

M.

a Duża mówi do Ciebie "kochany kotecku" czy "potfooorze"?

B.K.

Ostatnio mowi: Ty spasiony kocurze!

M.

to jednak jesteś smok

B.K.

[Dorota]

Ja juz daaaawno po sniadanku.
Przydaloby sie drugie

Mru.

Mru,
a może Ty smok jesteś, a nie mały kotek?

B.K.

Nie wiem

M.

a Duża mówi do Ciebie "kochany kotecku" czy "potfooorze"?

B.K.

Ostatnio mowi: Ty spasiony kocurze!

M.

to jednak jesteś smok

B.K.

Smoków podobno nie ma...
Poza tym... czy smoki choruja na kk?

Mr zaintrygowany

[Femka]

nie wiem, czy smoki chorują.
a Tobie teraz z nochala leci?


zatroskana B.K.

[Dorota]

nie wiem, czy smoki chorują.
a Tobie teraz z nochala leci?


zatroskana B.K.

Nie, nie.
Jak bylem malutki. Jeszcze w Gdansku.
Leczyli mnie jakimis passsskudztwami. Brrr...
Podobno to byl kk.
Do Olsztyna juz zdrowy przyjechalem.

zdrowy i piekny Mru

[Femka]

nie wiem, czy smoki chorują.
a Tobie teraz z nochala leci?


zatroskana B.K.

Nie, nie.
Jak bylem malutki. Jeszcze w Gdansku.
Leczyli mnie jakimis passsskudztwami. Brrr...
Podobno to byl kk.
Do Olsztyna juz zdrowy przyjechalem.

zdrowy i piekny Mru

ufff, bo się przestraszyliśmy.
nasza Duża ciągle nam jakieś ohydztwa do pysia pakuje. Nawet dzisiaj rano, żebyśmy robali nie mieli czy cóś. Duża ma chyba w głowie jakieś robale i z nudów coś wymyśla

Wściekła B.K.

[Dorota]

A w ogole to nie jest pewne, ze ja to ja

Bo Duza umawiala sie z Gdanskiem na wziecie malej
szarej koteczki po kk.
Nagle - telefon. Jest wspanialy domek dla tej dziewuchy.
Chca koniecznie dziewuche.
Czy D. sie zgadza, zeby domek wzial ja. D. sie zgodzila.

A mnie dostala w zamian Odrobaczonego,
zdrowego itd. To ja juz nie wiem, czy ja rowniez
kiedys chorowalem, czy to ta szara.

Mru, przezywajacy kryzys tozsamosci

[Femka]

A w ogole to nie jest pewne, ze ja to ja

Bo Duza umawiala sie z Gdanskiem na wziecie malej
szarej koteczki po kk.
Nagle - telefon. Jest wspanialy domek dla tej dziewuchy.
Chca koniecznie dziewuche.
Czy D. sie zgadza, zeby domek wzial ja. D. sie zgodzila.

A mnie dostala w zamian Odrobaczonego,
zdrowego itd. To ja juz nie wiem, czy ja rowniez
kiedys chorowalem, czy to ta szara.

Mru, przezywajacy kryzys tozsamosci

Mru, jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do uczuć swojej Dużej, to grzeszysz, Bracie. Gdyby Duża nie miała świra na Twoim punkcie,to po Twoim drugim numerze już dawno służyłbyś za dywanik w pokoju. Ja za sam lakier bym Cię rozpruła.


Duża Bandy Kulawego

[Dorota]

Reprymenda przyjeta

Ale... Siedze w kuchni i na glos placze,
ze glodny jestem. I nic!
Nic mi do miseczki nie daje

Mr

[Femka]

Reprymenda przyjeta

Ale... Siedze w kuchni i na glos placze,
ze glodny jestem. I nic!
Nic mi do miseczki nie daje

Mr

bo tłuścioch jesteś i Duża o Twoje serducho dba.
Nie bucz Mru, masz z czego zrzucać

Niedożywiona B.K.

[Dorota]

Reprymenda przyjeta

Ale... Siedze w kuchni i na glos placze,
ze glodny jestem. I nic!
Nic mi do miseczki nie daje

Mr

bo tłuścioch jesteś i Duża o Twoje serducho dba.
Nie bucz Mru, masz z czego zrzucać

Niedożywiona B.K.

Sypnela! Sypnela!
Garsc odklaczacza!
Zjadlem!

Glodza was?!

wspolczujacy Mru