anulka111 pisze:ja prosze portretowa fotke z slynnym spojrzeniem
Yhy, alnulka na takie to sobie poczekasz

bo albo czarna plama, albo takie jak wstawiłam. Weź Ty sobie spraw jeszcze czarnego kota, wtedy pogadamy

Dzisiaj kiciałam, żeby chociaż oczy pokazał... oczywiście... czarna plama bez oczu
P.S. Jak tak na niego patrzę, jak leży na poduszce to taki maleńki się wydaje

szkoda tylko, że całą poduszę zajmuje

MariaD pisze:Ależ to bardzo proste.
Delikatnie wstajesz z łózka, by nie obudzić kotów. Jeżeli do tej pory spałaś na plecach, stajesz przodem do łóżka, jeżeli na brzuchu - tyłem. Starannie wymierzając odleglość układasz się pomiędzy kotami uważajac by rozstaw nóg był odpowiedni a tułów leżał idealnie pomiędzy bocznymi kotami.
Dzisiaj zrobiłam odrobinę inaczej. Skoro nareszcie mogę leżeć na boku, tak też się położyłam... Garf i Fredzia uznały za stosowne ogrzewać mi nogę. Aż się spociłam

Delikatnie przewaliłam się na plecy (ale ile można?? nienawidzę spania na plecach a tak musiałam spać przez ostatni czas

) z tym, że jedna noga znalazła się między Garfem a Fredzią (Garf w nogach, Fredzia przy boku!) a ja tak strasznie chciałam na brzuchu się położyć!! Uniosłam obułapnie taki kawałek kołdry na jakim leżała Fredzia, przesunęłam nogę, drugą wywaliłam na inny bok, ciut się powierciłam, ponieważ Garf AŻ łepetynę podniósł i tym sposobem ułożyłam się wygodnie na jakieś 40 minut

Chciałam już posta zakończyć ale za nic nie rozumiem czego Czinek chce - od około 3 minut "mówi" iiihhh, uuuhhh, iiihhh, yyhhh" o i teraz do mnie prosto w twarz "yyyyyyyhhhhhhrrr" ale przysięgam kolacja była
