
Moderator: Estraven

!czitka pisze:Nie pije wódki i już. Tylko wina, takie z bąbelkami, wtedy duchy lepiej się unoszą w powietrzu, a Marcel pracuje przy suficie. Strzela tymi winami od wczoraj, Nosek się boi.
Nie mogę sprzedać obrazu, bo nie ma ram, nie oprawiony. Proszę i proszę, nikt nie ma jakiegoś photoshopa? Dzieło jest na 35 stronie, trzeba tylko kwadrat zrobić i wstawić w ramy. Dowolne, i tak pójdzie, poza Nowym Jorkiem dobija się Luwr! Przecież walczymy o wielką kasę, nieoprawiony to na deskę do prasowania się nada, kumple Marcela to kiedyś przećwiczyli na którymś z obrazów Rembrandta.
Tytuł Kazimierz wybrał. Myślał, myślał i wybrał propozycję zgłoszoną przez fili czyli Into The White, obiecał podzielić się zyskiem. Jak będzie rama.
Natomiast już sprzedana została propozycja by Ana -Elixir of Whiteness. Bo oni tak rozmawiali i rozmawiali o tych tytułach, konsultowali ze znajomymi duchami i jeden kupił
. Przyleci i stworzy dzieło pod tym tytułem
!
Ale się w tej sztuce teraz porobiło...
Nie wiem kto to, bo ja zajęta jestem myciem wałków i pędzli, jak przyjedzie, to się poznamy.
Marcel skończył dzieło, pokażę później. Ogromne! To znaczy skończył początek i ono będzie powstawało przez kilka lat. Ten początek jest końcem tylko początku.
Idę do kotów i Noska, chyba mi się fora mylą, wszystko mi się już myli.
Mam dwa koty swoje. I dwa koty nieswoje. I Noska.
To tutaj je mam?



MaryLux pisze:Po co mu muszla?

andorka pisze:MaryLux pisze:Po co mu muszla?
Szumu morza będzie słuchał

czitka pisze:Ale posłuchać można. I powspominać młodość, ja się aż popłakałam, kiedy to minęło...![]()
Pocieszał mnie Marcel, że można być przecież młodym duchem![]()
Ech....

.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości