WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- nigdy więcej jajników!!!

Dzięki za informację.
Zaraz zakupię taki grzebień.
Weterynarz powiedział, że jutro tylko FelV i Fiv a morfologia z biochemią za jakiś czas, bo teraz przy tylu
choróbskach może wyjść nieciekawa.
Świerzby, katary, lambie , tasiemce. oczy mu się ślimaczą tak, że aż mi go żal.

Grzebień kupię - dziś próbowałam szczotką i nawet to lubi.
Nastawia się i poddaje. Jedyny warunek żadnego zbliżania twarzy do pyszczka.
Denerwuje się, krzyczy i paca łapką ( lekko ale z wyrzutem ).
Myślę, że ma schizę z tym przemywaniem oczu i zakraplaniem po kilka razy dziennie.

A jakiś puder ? Szampon do czarnego włosa ?
Olej jakiś może ? Ostatnio kupiłam moim kotom olej z konopii - ma Omega3 i 6 .
Ponoć dobry na odporność i sierść.
Jak sądzisz ?

Monika_Krk pisze:Dzięki za informację.
Zaraz zakupię taki grzebień.
Weterynarz powiedział, że jutro tylko FelV i Fiv a morfologia z biochemią za jakiś czas, bo teraz przy tylu
choróbskach może wyjść nieciekawa.
Świerzby, katary, lambie , tasiemce. oczy mu się ślimaczą tak, że aż mi go żal.

Grzebień kupię - dziś próbowałam szczotką i nawet to lubi.
Nastawia się i poddaje. Jedyny warunek żadnego zbliżania twarzy do pyszczka.
Denerwuje się, krzyczy i paca łapką ( lekko ale z wyrzutem ).
Myślę, że ma schizę z tym przemywaniem oczu i zakraplaniem po kilka razy dziennie.

A jakiś puder ? Szampon do czarnego włosa ?
Olej jakiś może ? Ostatnio kupiłam moim kotom olej z konopii - ma Omega3 i 6 .
Ponoć dobry na odporność i sierść.
Jak sądzisz ?

na razie dopóki nie zlikwidujesz biegunki i robactwa poza jedzeniem nic nie podawaj
chcesz go wykąpać? jeśli nie ma konieczności to nie kąp
daj spokój z pudrami i innymi dopóki kota nie wyprowadzisz na prostą, czesanie przyniesie efekty, na razie moim zdaniem wystarczy że będzie wyczesany

edit
Monika ja wiem, że chcesz dla stwora jak najlepiej, ale na razie skup sie na rzeczach prostych - likwidacji biegunki, robali i wyczesaniu
nie znasz jego przeszłości i możesz trafić na parę duchów które kotka niepokoją, a które trzeba będzie odpedzić
dodatkowo musisz go nauczyć, że przemywanie oczu jest fajne

dalia pisze:(...)
edit
Monika ja wiem, że chcesz dla stwora jak najlepiej, ale na razie skup sie na rzeczach prostych - likwidacji biegunki, robali i wyczesaniu
nie znasz jego przeszłości i możesz trafić na parę duchów które kotka niepokoją, a które trzeba będzie odpedzić
dodatkowo musisz go nauczyć, że przemywanie oczu jest fajne

I to jest racja.
Bo zaczynam schizować jak babunia przy pierwszym wnusiu. :ok:

Krok po kroku.
Masz rację.

Spokojnie Monia.

Są szampony do czarnego, ale jemu kupiłabym po prostu Goop'a.
Z odżywką.
I nie prałabym póki nie rozczeszę.
W ogóle nie pierze się kota w stanie biegunki, więc odpuść.
Kąpiel to stres, a on nie ma lekko.
Pozwolę sobie zapytać dlaczego kot dostaje interferon??????Interferon daje się zwierzęciu (i ludziowi) w stanie mniej więcej stabilnym, a tu nie ma mowy o takim stanie.
Ja bym podeszła całkiem inaczej: podałabym Zylexis i Scanomune, oczywiście po uspokojeniu się biegunki. Włączyłabym L-lizynę , która świetnie działa w przewlekłym kk. Plus Ecomer.
Oczywiście olej z łososia, bo chroni nerki i poprawia skórę. I Effa-olie.
Ale to kotu bez objawów z przewodu pokarmowego i powoli.

Po kiego interferon, który co prawda morduje wirusa (głównie kalici, ale herpesa też) ale obniża odporność?

Z futrem w sensie suplementacji musisz poczekać aż się unormuje przewód pokarmowy, bo mu zaszkodzisz.
Powiem Ci wszystko.
W przeciwieństwie do Dalii powiem ,że golenie kota w stresie, ze schronu jest ryzykowne. Zwłaszcza jeśli da się częściowo wyczesać.
Spokojnie, nie podejmuj na razie decyzji.

Priorytetem jest opanowanie biegunki i kociego kataru.

Masz jaja Monika.
Bez dwóch zdań! :mrgreen:

Ja bym persowi kupiła grzebień Sprattsa.
Ale co ja tam wiem o persach...

Edit: właśnie, właśnie... :mrgreen:

kotkins pisze:W przeciwieństwie do Dalii powiem ,że golenie kota w stresie, ze schronu jest ryzykowne. Zwłaszcza jeśli da się częściowo wyczesać.
Spokojnie, nie podejmuj na razie decyzji.

jeśli da się bez narkozy wygolić kota to dlaczego nie, ryzykowne to są odparzenia od kołtunów

DAĆ MU ŚWIĘTY SPOKOJ!

To po pierwsze. Unormowac kupy. To najważniejsze. Unormowac dietę to po drugie. Potem wyczesać co się da, wygolić czego się nie da.

Nie rzucaj się na suplementy, kąpiele i co tam jeszcze, bo zrobisz gorzej. STRES. Stres potęguje wszystko. Kołtuny ma już jakiś czas, jak będzie miał jeszcze jakiś to nic się nie stanie.

Od zrudziałego futra się nie umiera, a od biegunki tak.

Monia, nie kąp nierozczesanego kota, bo to piękna droga do grzybicy. Nie wysuszysz sierści pod kołtunem i będzie problem. Dziewczyny dobrze radzą.
I jeszcze jedno - grzebień powinien mieć obrotowe zęby. Wiem, co piszę, bo moje mają pancerne futrzyska.
Szczotką to je możesz jedynie wygłaskać i odkurzyć. :twisted:

To jest pieszczotka a nie czesanie.

A persio piękny. Ja bym go sobie zostawiła. :smokin:

Dobra - przeczytam te wszystkie wypowiedzi jeszcze trzy razy i będę myśleć.
Trzydzieści razy się zastanowię zanim coś zrobię.

No ale grzebień kupię - bo ten kot lubi jak się go czesze.
Dziwny jakiś ten Pers.
On w ogóle chce , żeby z nim gadać non stop.
Wiele ma do powiedzenia. Jakiś polityk persi czy cóś.

Kąpiele - macie racje. Powoli i kiedyś. Nie od razu bo mnie znienawidzi.

Teraz sraczka, robale i katar oraz oczy. :ok:

Rozjeść go tylko nie mogę.
Dziubie ale tak po troszku.
Reconvalescenta, gotowanego kuraka, chrupki gastro , rybkę gotowaną - wszytsko w ilościach łyżki stołowej.
Mam nadzieję, że to się rozkręci.

PS

Sorry za dosadność ale du.sko musimy zgolić bo tam się zbiera nieciekawie "guano" i nawet tasiemcowe kawałki. Błe.

kotkins pisze:(...)
Pozwolę sobie zapytać dlaczego kot dostaje interferon??????Interferon daje się zwierzęciu (i ludziowi) w stanie mniej więcej stabilnym, a tu nie ma mowy o takim stanie.
(...)

Kurcze - ja nie widzę tam interferonu.

Du.sko to się zawsze goli. To znaczy - obcina. Nie wyobrażam sobie persidła z zarośniętym podogoniem. Raz zapuściłam Joża - opisywałam tę historię - i bite 4 godziny sprzątałam mieszkanie, bo koteckowi WSZYSTKO co miał wykasztanić wbiło się w sierść, tworząc gulę wielkości tenisowej piłki.
Kot wcale nie musi mieć biegunki, żeby zabrudzić wszystko wokół. Ot, poliże coś nieodpowiedniego, stolec się rozluźni i jest przygoda. A potem z całym dobrodziejstwem urobkowym włazi człowiekowi do łóżka.
Nie, nie. Pers musi mieć obcięty tyłek. Inaczej sobie nie wyobrażam.

EDIT: I przyzwyczaj swego persiaka do tej czynności. Moje dają sobie manewrować przy tych okolicach intymnych całkiem grzecznie.
Nożyczki kup jak dla dzieci z klas młodszych, takie z okrągłymi czubkami.

Monika_Krk pisze:
kotkins pisze:(...)
Pozwolę sobie zapytać dlaczego kot dostaje interferon??????Interferon daje się zwierzęciu (i ludziowi) w stanie mniej więcej stabilnym, a tu nie ma mowy o takim stanie.
(...)

Kurcze - ja nie widzę tam interferonu.

Wiem już o co chodzi - w wypisie ze schronu plaskacz ma adnotację iż :
"Może być nosicielem herpes wirusa" .
Może - to nie znaczy musi jak mniemam.

Rozumiem, że można i na to zrobić badania czy ten wirus jest w kocie, czy nie .

__________________

Aniado - Nożyczki kupię do kompletu z grzebykiem - obiecuję.

Grzebień li i wyłacznie z obrotowymi zębami - metalowych grzebieni mam z 6, ale najlepiej się sprawdza obrotowy. Nawet nie pamiętam skąd go mam.

Neigh pisze:Grzebień li i wyłacznie z obrotowymi zębami - metalowych grzebieni mam z 6, ale najlepiej się sprawdza obrotowy. Nawet nie pamiętam skąd go mam.

Z obrotowymi zębami? Jakże on wygląda i gdzie można go nabyć? I dlaczego jest taki fajny? (zapytała z zaciekawieniem, bowiem Upadłą czesze szczotką, czego ciocia kotkins nie poparła)

ja mam grzebienie z germapolu (ten link który zamieściłam, kupowałam na wystawie, bo ja musze dotknąć i pomacać) i powiem że są o niebo lepsze od tego z obrotowymi zębami (też mam ale obecnie nie używam)

Neigh - kupię mu nawet trzy te grzebienie.
Jeden taki jak mówi Dalia, drugi Kotkins i trzeci Ty i Aniada.
Kupię też ten Goop.

Jak będzie jechał do nowego domu kupię mu nawet cadillaca dla Barbie :wink:

i sprawdzę "synową"
jak najbardziej wredna teściowa.
Ja się chyba nie nadaję na DT.
Już mam schizę.

Nie wiem jak Herezja - ale ten kot ma wyczuwalną każdą kosteczkę pod mizernym futerkiem.
To są jaja jakieś w XXI wieku.
Przecież leki na robale nie są jakieś kosmicznie drogie i średniej nawet jakości karma też.
Jak komuś zwyczajnie nie wstyd tak zapuścić zwierzę?
Przecież to wizytówka człowieka.
:roll:

WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- nigdy więcej jajników!!!

Kto przegląda forum