Mirmiłki VII

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro sty 29, 2014 15:27 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Neigh pisze:Oczywiście, ze żakuś. Jak najbardziej i calą gębą. Nigdy wiecej nie bede miala........zreszta i tak mnie przeżyje.

O, a czemuż to, możesz zdradzić?
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42322
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro sty 29, 2014 16:13 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Bo ponoć one żyją jakoś niesłychanie długo , właśnie...Ty , Hańka wiesz ile one żyją?
I dlaczego niby tak długo??
Toć to ptak jak ptak: taki większy , gadający wróbel z doprawionymi czerwonym piórami w d***(też w sumie sobie mogę doprawić...!)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 29, 2014 17:58 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Kilkadziesiąt lat, ale czemu? Ha, może dlatego, że mądre są! Kruki też mądre i tez długowieczne :mrgreen:
Edit:
"Ile żyje kruk? Według naszych myśliwych (polskich) kruk żyje 70-80 lat, choć niektórzy wierzą, że nawet 150 lat. A jaka jest prawda? Jako współpracownik zakładu Ornitologii Polskiej Akademii Nauk w Gdańsku otrzymałem stamtąd dokładną informację na temat żywotności kruka. Otóż najdłużej żyjący obrączkowany kruk przeżył 15 lat! Jako ciekawostkę podam, że rekordowe długości życia innych ptaków, na podstawie wyników obrączkowania wynoszą np.: mewa śmieszka – 32 lata, sowa uszata – 27 lat, bocian biały – 26, czapla siwa – 25, myszołów zwyczajny – 24, krzyżówka, jerzyk, szpak – po 20, gawron – 19, łyska i czajka – po 18, gil – 17, gęś gęgawa, jaskółka dymówka, sikora bogatka, kukułka – po 15, wróbel – 10, skowronek – 8, kuropatwa – 5.

Z literatury ornitologicznej dowiedziałem się także, iż kruki bardzo rzadko dożywają 25 lat. Wyjątkiem jest jeden z kruków z londyńskiej wieży Tower, który na “królewskim wikcie” przeżył na zamku aż 44 lata!"
http://www.echo.barlinek.biz.pl/2004_04 ... rukach.htm
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42322
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro sty 29, 2014 18:40 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

A papug?
Neigh ma go już kilkanaście lat.
Liczy ,że ją przeżyje i da w kość jeszcze następnym pokoleniom swoimi wrzaskami...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 29, 2014 18:47 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

kotkins pisze:Ja tak w ogóle to nie wiem czy i jakie Ty masz nogi Neigh bom ich nie widziała. Zawsze byłaś w spodniach.
W przeciwieństwie do mnie zresztą, ja noszę sukienki...

A w ogóle jakieś ma? Też ją widziałam w spodniach, a spódnice, założę się, że do samej ziemi niemal....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro sty 29, 2014 19:07 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Znów miałam wątpliwości, czy wlazłam na właściwy wątek. Widzę, że Mirmiłki przyciągają tematy ornitologiczne.
Ale sobie piszcie, piszcie. To nawet adekwatne, bowiem ptactwo unoszące się nad dachami naszego bloku, na tle niebios, obserwowane namiętnie przez Niebieściuchy - stanowi ich wielką pasję. Istoty tej pasji zgłębiać nie będę, bo mogłabym się rozczarować dobrymi intencjami moich pieszczoszków.
Nabrałam ochoty na posiadanie papugi, ale... nienawidzę hałasu, nad którym nie mogę zapanować. To jedno jedyne powstrzymywało mnie zawsze od papuzich zagadnień.
Aniada
 

Post » Śro sty 29, 2014 19:08 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Jakie ornitologiczne, toć o nogach było ;)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro sty 29, 2014 19:09 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

kotkins pisze:Ja tak w ogóle to nie wiem czy i jakie Ty masz nogi Neigh bom ich nie widziała. Zawsze byłaś w spodniach.


A te spodnie przywdziewała na... ??? :ryk:
Aniada
 

Post » Śro sty 29, 2014 19:10 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

shira3 pisze:Jakie ornitologiczne, toć o nogach było ;)


Fakt, nie nadążam... :mrgreen:
Boszszsz... za własnym wątem...
Aniada
 

Post » Śro sty 29, 2014 19:16 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Aniada pisze:
kotkins pisze:Ja tak w ogóle to nie wiem czy i jakie Ty masz nogi Neigh bom ich nie widziała. Zawsze byłaś w spodniach.


A te spodnie przywdziewała na... ??? :ryk:

Szczudła? Dluuuugie były....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro sty 29, 2014 19:25 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Neigh ma chyba jakieś nogi bo się przemieszczała, a kółek nie zauważyłam.
Ja osobiście dzielę nogi na "uzasadniające użycie mini spódnicy" oraz "nie uzasadniające".
Moje są niestety z tej pierwszej grupy.
Do kolanek.
Niestety.

Z kolankami miałam kiedyś tak : sadzam rekruta (badałam poborowych, kiedy jeszcze był pobór) i mówię : "broda i czoło na podpórki , ręce na kolana". Pan położył grzecznie brodę i czoło na aparacie a ręce...na moich kolanach.
Się zdziwiłam. Nieco. :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 29, 2014 19:36 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Byłam u okulisty. NIC prawie nie widzę. Ile się namęczyłam, żeby przeczytać........piszę bezwzrokowo, wiec zakładam, że odczytacie.......

a. Zakuś jest mordodrzyjem niepospolitym. Uruchomić go można nawet bez przycisku, wystarczy zdjąć zasłonę.........wyłączyć już niestety nie jest tak łatwo......
b. Maksiutek ma ponoć przeżyć 70 lat minimum........
c. tak tak będzie dreczył pokolenia - przytaknęła mściwie.
d. nogi mam uzasadniajace - ale jako wywrotowiec mam to gdzieś.
e spódnica była jak najbardziej do ziemi - i dlatego by się nie podobała......

Chadzam w spodniach za kobietę się przebieram maksymalnie 4 razy do roku. Zawsze to wywołuje sensację.......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sty 29, 2014 19:38 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Tak czułam.
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro sty 29, 2014 19:58 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Neigh pisze:Byłam u okulisty. NIC prawie nie widzę. Ile się namęczyłam, żeby przeczytać........piszę bezwzrokowo, wiec zakładam, że odczytacie.


Ja tam się nie znam, ale mam wrażenie, że wizyta u okulisty powinna powodować zgoła inne skutki. :mrgreen:
Ale tak to jest chodzić do tych lekarzy - człowiek wyjdzie bardziej chory niźli wszedł. :lol:
Aniada
 

Post » Śro sty 29, 2014 20:02 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

...no chyba, że nie doczytała na drzwiach i weszła do uchologa :mrgreen: - powiedziałabym, że po tej wizycie wręcz nie ma prawa zaistnieć polepszenie wzroku ;P
KotkaWodna
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości