Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 09, 2014 17:52 Re: Opowieści Mopika

Kiedy kupowalem te wieze, nikt mnie nie ostrzegl, ze wraz z uplywem lat bedzie sie kurczyc!

Sami zobaczcie co sie z nia zrobilo przez glupie 5 lat!


Obrazek
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4857
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 10, 2014 12:30 Re: Opowieści Mopika

:ryk: :ryk: :ryk:

Wredne te wszystkie sprzęty... no jak się można tak kurczyć? :lol:


Nacieszyłam oczy Mopikiem (raaaany! jaki to dostojny kocur jest :1luvu: ). Foty z wojaży cudne!
Obrazek

Carolina84

 
Posty: 86
Od: Śro wrz 11, 2013 23:20
Lokalizacja: małopolska

Post » Pt sty 10, 2014 23:35 Re: Opowieści Mopika

Lifter pisze:Kiedy kupowalem te wieze, nikt mnie nie ostrzegl, ze wraz z uplywem lat bedzie sie kurczyc!

Sami zobaczcie co sie z nia zrobilo przez glupie 5 lat!


Obrazek


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 16, 2014 17:43 Re: Opowieści Mopika

Wątek zaznaczam przeczytam sobie :)

Zapraszam również do wątku moich bab. Charakternej Rudej i milusińskiej Mańki :)
Zapraszamy! Nowa strona!
Obrazek

Roulett

 
Posty: 1881
Od: Sob paź 17, 2009 15:08

Post » Pon sty 20, 2014 18:39 Re: Opowieści Mopika

Zrozum kota - vetoskin jest juz be. Z talerza nie ruszy. No to wzialem na palec te porcyjke i podsuwam mu pod nos.
- Nie, dziekuje - krzywi sie Mopik.

No to miznialem go tym po mordce. Piec minut pracowitego mlaskania ozorem i nie widac, zeby by mu to (zlizywanie) preparatu sprawialo przykrosc. No to podsuwam palec mu pod nos ponownie.

Mopik wącha...

-Hmmm... dobra, to jest smaczne - pracowicie zlizuje z palca reszte.

To nie mozna bylo tak od razu?

Swoja droga po ok. miesiecznej kuracji pieknie mu sie po tym futerko poprawilo.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4857
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 24, 2014 19:09 Re: Opowieści Mopika

Zdolny kotek, zdolny.

Dzis nasikal jednoczesnie do kuwety ale i obok kuwety i to nie w jednym miejscu a dwoch, obsikujac dwie rozne sciany - i to nie dlatego, ze sikal w kacie, o nie, kazda sciana zostala specjalni osikana, z czego ta druga metoda "rozpryskowa". Dobrze, ze to lazienka i wszedzie kafelki, a pod kuweta juz dawno rozlozylem gazety. No nic, sprzatnalem wszystko (nie ma to jak rozpoczac weekend sprzatniem kocich szczochow), umylem kafelki itd. a przy okazji umylem mu kuwete, co wiazalo sie z przesypywaniem zwirku do worka foliowego itd. W kazdym razie zrobilem wszystko, w poczuciu dobrze wykonanego obowiazku umylem rece po robocie i zaglebilem sie w fotelu, zamierzajac cos poczytac. ALe zanim zaczalem, uslyszalem "szur-szur-szur". Kotek docenil pachnaca swiezoscia kuwete, bo nawalil kupsko wielkosci malego fiata i adekwatnym do rozmiarow aromatem, a to "szur-szur" to bylo rozrzucanie piachu w promieniu metra kwadratowego. On to nazywa "zasypywaniem". No i kolejny kwadrans na kolanach przy kuwecie.

Dzien, jak codzien.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4857
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 24, 2014 19:51 Re: Opowieści Mopika

Bo one tak mają: czają się i niby im się nie chce, ale jak tylko posprzątasz... a jakie wtedy gorliwe w zasypywaniu :evil:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt sty 24, 2014 20:47 Re: Opowieści Mopika

Nasz jest towarzyski - lubi sie zalatwiac jak ktos jest w domu, gdy jest sam, to zwykle nic, ale wystarczy ze wrocimy i kotek (z radosci?) zaraz sie... uzewnetrznia.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4857
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 26, 2014 6:01 Re: Opowieści Mopika

Lifter pisze:Nasz jest towarzyski - lubi sie zalatwiac jak ktos jest w domu, gdy jest sam, to zwykle nic, ale wystarczy ze wrocimy i kotek (z radosci?) zaraz sie... uzewnetrznia.

Kicuś był taki towarzyski - kuweta stała we wnęce w kuchni. My siadamy do posiłku a kotecek - prezencik mocno aromatyzowany :twisted:
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Nie sty 26, 2014 6:08 Re: Opowieści Mopika

Lifter pisze:Zrozum kota - vetoskin jest juz be. Z talerza nie ruszy. No to wzialem na palec te porcyjke i podsuwam mu pod nos.
- Nie, dziekuje - krzywi sie Mopik.

No to miznialem go tym po mordce. Piec minut pracowitego mlaskania ozorem i nie widac, zeby by mu to (zlizywanie) preparatu sprawialo przykrosc. No to podsuwam palec mu pod nos ponownie.

Mopik wącha...

-Hmmm... dobra, to jest smaczne - pracowicie zlizuje z palca reszte.

To nie mozna bylo tak od razu?

Swoja droga po ok. miesiecznej kuracji pieknie mu sie po tym futerko poprawilo.

I ty mówisz, że Mopik jest nieznośny. Przecież to kochany kotecek. Parę razy próbowałam w ten sposób zachęcić Kicusia ale kończyło się na tym, że przychodził się przytulić i paszczę wycierał sobie o mnie. Jak się nie dało o mnie to o poduszkę TŻ :twisted: Moczenie łapki - licząc, że zliże, miało taki efekt, że musiałam posprzątać całe mieszkanie, z meblami włącznie, bo dotąd latał, aż się nie wytarło :twisted:
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Nie sty 26, 2014 9:43 Re: Opowieści Mopika

Irlandzka Myszka pisze:Parę razy próbowałam w ten sposób zachęcić Kicusia ale kończyło się na tym, że przychodził się przytulić i paszczę wycierał sobie o mnie. Jak się nie dało o mnie to o poduszkę TŻ :twisted: Moczenie łapki - licząc, że zliże, miało taki efekt, że musiałam posprzątać całe mieszkanie, z meblami włącznie, bo dotąd latał, aż się nie wytarło :twisted:

A myślałam, że Magnolcia to unikat, a jednak inne cwaniaki też się zdarzają :twisted:

Co do "mocno aromatyzowany" - u mnie się takie skończyły po przejściu na BARF (jak nic nie fermentuje w jelitach, to i aromat znika). Na innych (mokre bezzbożowe) jeszcze uszło, ale jak czasami w "dniu niejadka" (rzut herpesa) czymś nagrzeszyłam (np. łyżka gourmet perle "na apetyt"), to istna masakra: nic tylko gaz maskę założyć.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie sty 26, 2014 20:56 Re: Opowieści Mopika

dzisiaj dwa siki - pozakuwetowe.

Pol dnia przelezal na lozku, pod kapa, ale o 4 rano to gryzl karton, myslalem ze sie domaga jedzenia, ale mokre wchodzilo mu umiarkowanie - niecala polowe saszetki, podobnie jka wczoraj, ale mieso i suche wcina, a sadzac z siurkow to wode tez pije. W sumie to nawet nie narzekalem, ze mnie obudzil, bo takie mi sie brednie snily, ze glowa boli.

Kolejny raz vetoskin zlizany z mordy - na razie wszystkie jego przysmaki - spirulina, gimpet, no i vetoskin - ble. Za to takie malutkie pasztecikiWhiskasa, ooooo, bardzo chetnie, ale dostaje 1-2 jako nagrode. (Dostalem jako promocje/bonus do zwirku).

Kupska, od czasu aplikowania mokrego sa duzo wieksze, rzadsze konsystencja (bo wczesniej to mial takie kozie bobki i zawsze bylo widac, ze kupkanie to dla niego ciezka sprawa), acz ciagle jeszcze "klocki", do tego codzienne (kiedys co dwa dni) a o "aromacie" to nawet mowic nie bede. Mam wrazenie, ze to cale mokre tylko przez niego przelatuje... no ale ze i tak chodzi tylko o wode w nim zawarta, to mi to nie przeszkadza. Wspolczuje tylko kotom karmionym wylacznie czyms takim. Z pyszczka tez mu intensywniej od tej pory capi. No coz, cos za cos.

No a poza tym Mopik specjalnie madry nie jest (nie mylic z "cwany", bo cwany to i owszem) wiec trick z pomizianiem mordy dziala zawsze. Zreszta on ogolnie nie lubi najwyrazniej by cokolwiek mu "kalalo" futro. Wystarczy ze wieczorem go zona poglaska (a ona jak to kobiety - kremy i te sprawy na noc) to od razu pracowicie sie pucuje, bo widac mu nie pasuje ze jakies czastki tego kremu ma na futrze. Wiec miznieta mordka jest najpierw starannie oblizywana, a potem jeszcze myta lapka, tak z 5 minut.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4857
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 26, 2014 21:31 Re: Opowieści Mopika

No elegancik z niego - widać na pierwszy rzut oka :-)
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw sty 30, 2014 8:00 Re: Opowieści Mopika

I do tego sybaryta. Mowilem, ze uwielbia czesanie? Otoz teraz wymyslil sobie, ze bedzie czesany na moim fotelu komputerowym. Wskakuje na niego, wbija lapy w oparcie pod plecy, siada na dupce (nie po kociemu a po ludzku wrecz) i wystawia plecki do czesania, potem przekreca sie i odslania brzuszek itd. A na koniec jeszcze oczekuje ze zostanie na tym fotelu pohustany, tzn. wprawie go w ruch wirowy (byle nie za szybko), bo to lubi.

I nie ma przebacz, codziennie wlazi i patrzy wyczekujaco "no, juz, zaczynaj, czlowiek, bo czekam".
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4857
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 30, 2014 15:07 Re: Opowieści Mopika

Ale sobie Ciebie wytresował - cwaniaczek :mrgreen:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 47 gości