Vipkowo...cz.10....koniec vipkowa.

Gosiku

nareszcie.....

Vipek wrócił Obrazek

HA! Ho nareszcie

Moje kochane Vipusie są!! :1luvu:

dawaj tu zaraz meldunek ;-)

ze stanu 4 łap ;-)

Basiu, Marzenko, Gosiu, witajcie, kochane!

I Monisia moja jest!

Ano wróciłam...
I relację zaraz zdam :ok:

.

Kociostan i psiostan póki co bez zmian ( na szczęście ).
Do wczoraj było piękne słoneczne lato, upał, słońce...dziś juz szaro, buro i ponuro

.
A ja....hmmmm...
W akcie desperacji zrobiłam coś bardzo złego i głupiego, za co za kilka dni przyjdzie mi drogo zapłacić.
Oraz dostałam pracę!
Pisze do Was pokojowa w hotelu Waksman Sport....zaczynam w piątek o 8 rano :ok:

.
A, no i jeszcze w miedzyczasie zdołałam sie śmiertelnie zakochać :mrgreen:

.
Tym razem w ludziu, pci męskiej. Co prawda tylko platonicznie, ale zawsze coś :mrgreen:

.

chłop w Vipkowie :ryk:

no wreszcie - rąbać drwa umie ?

vip pisze:W akcie desperacji zrobiłam coś bardzo złego i głupiego, za co za kilka dni przyjdzie mi drogo zapłacić.
Oraz dostałam pracę!
Pisze do Was pokojowa w hotelu Waksman Sport....zaczynam w piątek o 8 rano .
A, no i jeszcze w miedzyczasie zdołałam sie śmiertelnie zakochać .
Tym razem w ludziu, pci męskiej. Co prawda tylko platonicznie, ale zawsze coś .

Zeznawaj natentychmiast .... Ze szczegółami ... :mrgreen:

I cieszę się, że masz pracę ...

no nie wytrzymam

VIPEŃKU

vip pisze:W akcie desperacji zrobiłam coś bardzo złego i głupiego, za co za kilka dni przyjdzie mi drogo zapłacić.
Oraz dostałam pracę!
Pisze do Was pokojowa w hotelu Waksman Sport....zaczynam w piątek o 8 rano .
A, no i jeszcze w miedzyczasie zdołałam sie śmiertelnie zakochać .
Tym razem w ludziu, pci męskiej. Co prawda tylko platonicznie, ale zawsze coś .

cóż to za akt desperacji...?
za pracę kciuki oby jak najdłuzej przy tobie była.....
ale ostatnia rewelację rozwiń bo mnie skręci

mamaGiny pisze:chłop w Vipkowie no wreszcie - rąbać drwa umie ?

Oj, Małgoś, chłop w Vipkowie?
Chyba jak moi zięciowie przyjadą :mrgreen:

.
Przecie mówię, że tylko platonicznie....
Ale tak z wyglądu to pewnie dużo rzeczy umie :oops:

.

Kasia!

To Ty...ten...żyjesz?
No nic nikomu nie mówiłam, bo zawsze tak było, że powiedziałam i doopa z tego wychodziła

.
Tylko jedna cioteczka wiedziała, bo wymusiła zeznania siłom :mrgreen:

.
Pani zadzwoniła z mojego ogłoszenia, i sie okazało, że akurat w tym przypadku mój wiek jest atutem

. To pojechałam we wtorek na rozmowę...no i dostałam pracę

.

Asia, cześć

.
Co tu rozwijać, stara jestem i głupia

.
Na jarmarku corocznym jagiellońskim byłam...no i sie zakochałam w bębniście. Obręczowym.
Popaczałam i wpadłam bezgranicznie, ot co.
Znaczy, nie bębnista obręczowy, tylko bęben :mrgreen:

.

bębnista...?

johaśka pisze:bębnista...?

No

.
W dodatku Węgier

.
I na ponowne spotkanie musze czekać cały długi rok. Bo na jarmarku sa co roku.
To ja sie sto razy zdążę odkochać przecie! :mrgreen:

Gosia jest :1luvu:

Podpisałaś umowę?

A co zrobiłłaś głupiego?

Goś to ty mowisz o tym jarmarku kuglarzy czy jakoś tak...?
widziałam w tv jakie niektórzy sztuki robili.....
oj tam... Węgier też człowiek

alab108 pisze:A co zrobiłłaś głupiego?

no własnie.......?

Vipkowo...cz.10....koniec vipkowa.

Kto przegląda forum