Opowieść o Kocie-Ikonie. Trzeci raz, a wciąż sztuka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 29, 2013 23:19 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

++jowy coś ostatnio sezon mam - wystyknie przywitać uśmiechem :kotek:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon lip 29, 2013 23:45 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

:mrgreen:
Obrazek
to nie literówka, czcionka ma takie "m" nieszczęsne.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon lip 29, 2013 23:48 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Wzruszonom jestem tak uśmiechniętem przyjęciem :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro lip 31, 2013 17:46 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Obrazek
kartony się o dziwo nie zawsze przyjmują - stoi w przedpokoju taki fajny, wygodny, po karmie, i się nie spodobał. ale walizka zawsze spoko. w walizce się leży na twardym, nierównym i niewygodnym - jak mogłoby się kotu nie podobać? ;)

nie będzie mnie między 5 a 19 sierpnia tak na amen, bo będę na spływie. gdyby ktoś pytał, nie umarłam - jeszcze :lol:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro lip 31, 2013 17:53 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:kartony się o dziwo nie zawsze przyjmują - stoi w przedpokoju taki fajny, wygodny, po karmie, i się nie spodobał. ale walizka zawsze spoko. w walizce się leży na twardym, nierównym i niewygodnym - jak mogłoby się kotu nie podobać? ;)

Bo w kartonie po karmie zostawione kłaki nie przyozdobią ciuchów pańci, a w walizce owszem :twisted:

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lip 31, 2013 18:40 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

w sumie sprytne... gdyby nie to, że u mnie w rodzinie wszystko zawsze pakuje się w siatki - jakby się coś wylało, ubrudziło, zakłaczyło właśnie - plus jest w co pakować brudne ciuchy potem :lol:

Obrazek
siem wycfaniła, nie?

Obrazek
Obrazek
tesz bym dzieś pojechał...
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro lip 31, 2013 20:58 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Ostatnie godziny głosowania na kocie łapki - kto jeszcze nie głosował zapraszam!
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 18, 2013 13:57 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

tęsknię za tą mendą jedną. wróciłam już do cywilizacji, ale Łajzę zobaczę dopiero 27 sierpnia. na jedną noc, bo potem lecę dalej. niańczyć brata. :roll:
dobrze im z babcią, wedle tego, co mi przekazują w relacjach telefonicznych - wg babci kociszcze oczywiście umiera z tęsknoty i strasznie płacze, ale jak rozumiem, do aspektu dokonanego jeszcze mu daleko.

melduję się, że żyję. :ok:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Nie sie 18, 2013 17:22 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Meldunek przyjęty :wink: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 18, 2013 17:29 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:tęsknię za tą mendą jedną. wróciłam już do cywilizacji, ale Łajzę zobaczę dopiero 27 sierpnia. na jedną noc, bo potem lecę dalej. niańczyć brata. :roll:
dobrze im z babcią, wedle tego, co mi przekazują w relacjach telefonicznych - wg babci kociszcze oczywiście umiera z tęsknoty i strasznie płacze, ale jak rozumiem, do aspektu dokonanego jeszcze mu daleko.

melduję się, że żyję. :ok:

Witaj Małpa! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 21, 2013 7:17 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

przeglądałam zdjęcia na aparacie i znalazłam co? oczywiście fotki Łajzy :mrgreen:

Obrazek
a tak bym uciekł na ogródek
to nasze wejście na taras, czyli ulubione miejsce kota na parterze. zawsze jest coś interesującego do zwęszenia i zapolowania przez szybę.

Obrazek
a tak się zasłaniam przed paparazzi

;)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Śro sie 21, 2013 7:31 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:Obrazek
a tak się zasłaniam przed paparazzi

;)

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto sie 27, 2013 15:14 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

melduję się z Krakowa. kot żyje, jest grzeczny, nikomu nie wadzi i tak dalej.
jest go też o dobry kilogram więcej, niż kiedy wyjeżdżałam :evil: nawet łapki ma grubas grube.

wracam na dobre dopiero za dwa tygodnie, także dieta się jeszcze odsunie w czasie. niech się cieszy, póki może :evil:

babci oczywiście nie przetłumaczę - jak kot miauczy, to oczywiście, że głodny, a w misce zawsze ma stać jedzenie, żeby sobie mógł chrupać, a bo on tak ledwo skubie, a bo jemu się nie chce bawić.
pewnie, że nie chce, jak utył :roll:

z dobrych wieści, przyjął się w pełni wildcat cheetah. jakby mniej kotu jedzie z paszczy, więc tutaj nieprzewidziany plus. a sierść ma teraz super - miękką taką, chociaż nie jedwabistą (nigdy chyba nie będzie takiej miał), ładnie błyszczy.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Wto sie 27, 2013 19:25 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

ale ten kilogram to same futro i mięśnie :mrgreen:
wygłaskaj go odemnie :piwa:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Wto sie 27, 2013 19:53 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

isabell36 pisze:ale ten kilogram to same futro i mięśnie :mrgreen:
wygłaskaj go odemnie :piwa:

Oraz ciężar tęsknoty za Maupą ;)

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości