» Wto lis 27, 2012 21:32
Re: "I tak człowiek trafił na kota..."
Oj pierwszy, pierwszy... W Albercika to już wdepnąłem kilka razy bo się plącze okropnie pod nogami, szczególnie rano, jak chce jeść, ale Odiczkowi to się pierwszy raz trafiło, oj biedny wplątał się mi pod nogi, kulawik przekochany. Nie stało się nic. Na szczęście.
Nie zlinczuje. Villentretenmerth jest prawdziwym smokiem. Używa swojej mocy wtedy gdy trzeba. Teraz nie trzeba.
Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.