Nasze kotki i kocurki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 13, 2012 21:31 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Karolek(ona) pisze:
vailet pisze:
Karolek(ona) pisze:zakładam w obie strony i sobie ściąga, wyjmuje łapki przednie kołnierzem i się wysuwa cała mimo zawiązania ciasno,a nogi ma dziwnie podkurczone

Cwana bestyjka i co zrobić by to miała na sobie?

kropelka?

:strach: :mrgreen:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 13, 2012 21:33 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

vailet pisze:
Karolek(ona) pisze:
vailet pisze:
Karolek(ona) pisze:zakładam w obie strony i sobie ściąga, wyjmuje łapki przednie kołnierzem i się wysuwa cała mimo zawiązania ciasno,a nogi ma dziwnie podkurczone

Cwana bestyjka i co zrobić by to miała na sobie?

kropelka?

:strach: :mrgreen:

wolisz ośmiorniczkę? poxipol? super glue? patex?
puki co nie majstruje przy ranie, na jej wątku są zdjęcia szwu
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Wto lis 13, 2012 22:48 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

no naprawdę musi być zdolna żeby się wysupłać z tego ubranka :ryk:
a Biełeczka faktycznie malusia jak na SIBka 8O toż Oliś teraz ma wagę 4kg, nic nie chcę mówić ale przerasta Coco 8O

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 14, 2012 0:00 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

dinzoo pisze:no naprawdę musi być zdolna żeby się wysupłać z tego ubranka :ryk:
a Biełeczka faktycznie malusia jak na SIBka 8O toż Oliś teraz ma wagę 4kg, nic nie chcę mówić ale przerasta Coco 8O

Jest zdrowy to rośnie szybko,ale w końcu przystopuje i w szerz pójdzie.Na pewno najmniej będzie ważył 7-8 kg :) Podobno siby powoli rosną do 3 lat to wszystko jeszcze przed Olkiem :D
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 14, 2012 21:27 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Cześć Ewa :D Oglądałam zdjęcie Klusia z jakiegoś wąta Waszego i jest mocno obrośnięty.Fajny z niego puchacz,ale czesać takiego to trochę trwa :)
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 15, 2012 9:39 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Szura-najmysi mama pisze:Obrazek

Proszę :D Biełka w kaftanikowej krasie :ryk:

Karola, ważne, aby brzuszek był zakryty !

jakie oczyska 8O

Doberek :D
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 15, 2012 12:54 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Kocia moda-kubraczki na zimę.

Doberek!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lis 15, 2012 13:14 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Może takie kudłate to lepiej trzymają kubrak, moja jest gładka i z poślizgiem hehe i wysuwa sie z tego.
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Czw lis 15, 2012 18:24 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Witam :D
Karolek(ona) pisze:Może takie kudłate to lepiej trzymają kubrak, moja jest gładka i z poślizgiem hehe i wysuwa sie z tego.


Karola, nie wiem dlaczego Twoja kicia wyłazi z kubraczka. Mam porzeciez też kocice domową i ona spokojnie chodzila w kaftanie nie "wysuwając" sie.

Jedyny problem był taki że Biełka chodzila w kubraku do tylu, Maszka przeleżała całe 10 dni (robiłyśmy jej przebieżki niosąc do przedpokoju a ona biegła na swoje legowisko). Szurka chodzila normalnie, ale wolno.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 15, 2012 19:24 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Mojej też jednej udało się wykaraskać. Raz. Jedna. Za słabo związane, potem już pilnowałam, i na szczęście nie było powtórki ani problemu z żadną. :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lis 15, 2012 20:50 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

kalair pisze:Mojej też jednej udało się wykaraskać. Raz. Jedna. Za słabo związane, potem już pilnowałam, i na szczęście nie było powtórki ani problemu z żadną. :D

ja wkładam łapy i od razu supłam i chce wsadzić nogi i już ma ręce uwolnione zaraza, ale w sumie nie dotyka tego, nawet nie widzę, żeby to jakoś lizała to może dam jej spokój :?:
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Czw lis 15, 2012 21:01 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Karola ja mam wrażenie że kotka ma boczne cięcie . Moje miały tradycyjnie ciachniety brzuszek. Z bocznym jest pewnie inaczej, nie ma takiego zagrożenia chyba ?
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 15, 2012 21:04 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Szura-najmysi mama pisze:Karola ja mam wrażenie że kotka ma boczne cięcie . Moje miały tradycyjnie ciachniety brzuszek. Z bocznym jest pewnie inaczej, nie ma takiego zagrożenia chyba ?

no tak ma boczne cięcie, pisałam i fotki wkleiłam. Podobno jest mniej inwazyjne i kotka sobie krzywdy nie zrobi wskakując zaraz po zabiegu na wysokie meble (przepuklina itp)
Tylko podobno nie każdy wet je robi bo wymaga fachowości
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Czw lis 15, 2012 21:11 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Karolek(ona) pisze:Tylko podobno nie każdy wet je robi bo wymaga fachowości

To sprawa dyskusyjna :wink: Jak równiez nie każda kotka może miec przeprowadzony zabieg tym sposobem.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 16, 2012 18:17 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Doberek. :D Moje wszystkie tradycyjnie i ok. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 69 gości