Hakeros story 13 -proszę o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 04, 2012 18:55 Re: Hakeros story 13

Nie, nie dostałem kolacji. Duża jeszcze w pracy.
Molestuję :wink: dużego. Ops, pracuję z dużym, piszemy jakiś artykuł.
Pomagam, czyli zakłaczam klawiaturę i sprawdzam poprawność wzorów.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie lis 04, 2012 20:53 Re: Hakeros story 13

Obrazek :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie lis 04, 2012 23:18 Re: Hakeros story 13

Boszzz jaki Ty Hakerku jesteś zapracowany, a wynagrodzenie za pracę chociaż uczciwe? :)
Witamy się :1luvu:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 04, 2012 23:22 Re: Hakeros story 13

Tak dostaję solidne wynagrodzenie.
Ups, muszę się posunąć, duży wchodzi do łózka :wink:
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie lis 04, 2012 23:40 Re: Hakeros story 13

Hannah12 pisze:Tak dostaję solidne wynagrodzenie.
]

No to kamień z serca.
Hannah12 pisze:[Ups, muszę się posunąć, duży wchodzi do łózka :wink:
Haker

:ryk:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 05, 2012 20:15 Re: Hakeros story 13

Podobno marudny jestem.
Ale gdzież tam, to co że co chwilę biegnę pod drzwi wejściowe i w nie drapię i stoję pod nimi i maukolę, to przecież nie jest marudzenie.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon lis 05, 2012 21:11 Re: Hakeros story 13

Hannah12 pisze:Podobno marudny jestem.
Ale gdzież tam, to co że co chwilę biegnę pod drzwi wejściowe i w nie drapię i stoję pod nimi i maukolę, to przecież nie jest marudzenie.
Haker


E tam marudny
Hakerku ja wyje jak kojot pod drzwiami i Rudek mi dopinguje
walimu łapkami w drzwi,drapiemy,trzaskamy czym popadnie
Dzisiaj Dużego głowa boli bo nie mogł się podobno wyspac po nocnej zmianie
a czy to się w dzień śpi?no
a my musimy poszaleć i to wcale nie jest marudzenie
Filip drący ryło ile wlezie

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon lis 05, 2012 22:23 Re: Hakeros story 13

Filip, też to ja mówię moje dużej, że to normalne.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon lis 05, 2012 22:28 Re: Hakeros story 13

Hannah12 pisze:Filip, też to ja mówię moje dużej, że to normalne.
Haker


Najnormalniejsze na świecie Hakerku
Filip :twisted:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon lis 05, 2012 22:30 Re: Hakeros story 13

Tak samo jak robienie sioo pod drzwiami 8)
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon lis 05, 2012 22:33 Re: Hakeros story 13

Hannah12 pisze:Tak samo jak robienie sioo pod drzwiami 8)
Haker


He he he
też tak masz?no ja też se lubie nalać i jaki dumny jestem wtedy że napaskudziłem
tzn Duża tak uważa że paskudzę co za babon
powinna sie cieszyć że ładnie sioo zrobione
no ale Dużym nie dogodzisz :roll:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto lis 06, 2012 1:09 Re: Hakeros story 13

A moje jakoś nie interesują się dzwiami wyjściowymi wcale. Żaden.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 06, 2012 9:30 Re: Hakeros story 13

W watku u Tosiuli wywiązała się mała dyskusja od nośnie rozwoju dzieci. Przeniosę ja może tutaj i zachęcam do wyrażenia swoich opinii i poglądów.
Nelly pisze:
tosiula pisze:Twój TZ ma rację :mrgreen: Czy my byliśmy tacy mądrzy jak maluchy teraz. Wcale. .

Mówisz? No w ogóle świat poszedł niesamowicie do przodu przez te lata - niesamowicie! To i ludzie mądrzejsi będą. Myśmy nie mieli informacji z zewnatrz, ze świata nieomal w ogóle, tata i mama to byli nauczyciele. Jak coś chciałaś wiedzieć to pytałaś taty, mamy i od ich wiedzy, patrzenia na świat dużo zależało a teraz google zna wszystkie odpowiedzi i jest cała masa innych żródeł. Eee długo by pisać. Nie wiem tylko czy to dobrze dla tzw. więzi międzyludzkich. Mam wątpliwości. No ale i tak niczego nie zawrócimy :) Świat gna do przodu! Marudzę....


Ja uważam, że rola Mamy i Taty we współczesnym świecie, jest jeszcze bardziej ważna niż kiedyś. To oni teraz powinni być weryfikatorami i cenzorami tych ogromnych ilości informacji. Tak wujek google i czasopisma podają tyle faktów, ale czy to są rzeczywiście istotne i prawdziwe fakty. Nie się wydaje, że teraz jest trudniej wychowywać dzieci, że jest więcej nienawiści i wrogości.
A co do rozwoju przez zabawki, tak, to prawda, że my nie mieliśmy dostępu do TV, moje dzieci nie mały tak kolorowych i różnorakich zabawek, ale można było kształtować ich wyobraźnię. Mam nadzieję, nam się to udało zrobić.
I wiedzę to Oli, że cały czas zabawki typu pudełko po czymś tam i łyżeczka/klocek są hitem.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto lis 06, 2012 10:31 Re: Hakeros story 13

To tak jak u mojego Pytonga.Klocki to hicior
Uwielbia kombinować,budować
Przede wszystkim z dzieciem trza dużo rozmawiać,nie ważne czy ma pół roku czy dwa lata
U nas jest teraz etap fochów,stawiania na swoim.W tej kwestii Pitek ze mną nie wygra i on dobrze wie o tym
Czasem jestem bliska wymięknięcia,ale nie daję się,bo to ode mnie zależy czy mi potem wejdzie na głowę i do siebie będę mogła mieć pretensje,do nikogo innego

Obrazek :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto lis 06, 2012 19:04 Re: Hakeros story 13

Mrudobry :) Moja @ mnie wczoraj na kompa nie wpuściła! :evil:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 38 gości