Mój kocio-psi świat.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 09, 2013 13:26 Re: Mój kocio-psi świat.

Kiteczka bardzo dziękuje za komplementy :)
Macie szczęście, że nie nie musicie przekazywać jej tego osobiście - z pewnością odwdzięczyłaby się dosadnym ugryzieniem :twisted:
Taka z niej niewdzięcznica :roll:
I pomyśleć, że kiedyś była taką biedniutką, malutką, słodziutką kuleczką...

Obrazek

Ale to było kiedyś, teraz Kitka jest władczynią swojej rezydencji ze służbą :roll:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Sob lut 09, 2013 14:50 Re: Mój kocio-psi świat.

Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Sob lut 09, 2013 16:44 Re: Mój kocio-psi świat.

nelka83 pisze:I pomyśleć, że kiedyś była taką biedniutką, malutką, słodziutką kuleczką...

Obrazek


Jejku, jaki malutki "wypłosz" :1luvu: Aż się prawie nie chce wierzyć, że z takich rozczochranych niepozornych kuleczek wyrastają piękne, eleganckie koty :P
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lut 10, 2013 16:39 Re: Mój kocio-psi świat.

... piękne i czasem takie kąśliwe, dosłownie :twisted: :D

Zezolmistrz - Śmierdziuszek dziś wyszedł na wolność. Wyskoczył z piwnicy jak torpeda i popędził na dwór. Na razie na klatce jeszcze go nie było, ale mam nadzieję, że wieczorem się zjawi.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon lut 11, 2013 8:19 Re: Mój kocio-psi świat.

Przyszła gadzinka zezolkowata :D Był wczoraj wieczorem - mój tata go widział, a dziś rano przywitał mnie gdy wracałam z Aronem ze spaceru :ok: Zjadł trochę wędlinki, zagryzł chrupkami i uwalił się na swojej szafeczce :)
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Wto lut 12, 2013 8:27 Re: Mój kocio-psi świat.

Kot typowo nocny to z pewnością Iga :roll: Wiem, że z czasem jej się to przestawi i zacznie być aktywna bardziej w dzień, nauczy się o której chodzi się spać. Kitka jak była gówniarzem też tak miała, a teraz - godzina 23:00 Kitka wskakuje na szafę i śpi. Wczoraj wieczorem - jak co dzień - obie zaczęły gonitwy. Kitka koło jedenastej odpadła, a Iguśka łaziła, kręciła się, na łóżko i z łóżka... Mi to tam zazwyczaj nie przeszkadza, ale coś mnie połamało i gdyby nie okrutny ból głowy, zatok i migdałów to nawet bym pewnie uwagi nie zwróciła. Wzięłam laserek - myślę: wymęczy się to padnie. Moje nadzieje zostały rozwiane po jakiś 45 minutach gdy już jej się znudziło i przeniosła się na tor do zabaw. Leżę, charczę, raz mi gorąco raz zimno, patrzę na zegarek - 0:42 i wołam w myślach: Iga, litości! A ona cała w skowronkach hop na jedną stronę toru, hop na drugą, jedną łapkę wsadza w dziurkę aby piłeczka się ruszyła, druga łapka w drugą dziurkę, ale... ojej, zaklinowała się. To nic - "potrząsnę porządnie torem to się odklinuje" patrzy na mnie walając się z torem - "Duża umierasz? Jeszcze chwilkę się pobawię, coooo? Pewnie i tak mnie nie słyszysz bo już śpisz" - godzina 1:20 :? . Gdy już i tor się znudził przyszła na łóżko i w końcu się uwaliła, zanim zasnęłam było pewnie koło 2 :roll: .
Godzina 5:08, obudził mnie jakiś huk, myślę co jest? Podnoszę się - Iga leży. Rozglądam się po pokoju i kogo widzę? Kitka robi porządki na półkach z miną: "hmmm, to nie potrzebne" - łup na podłogę, "to tu nie pasuje" - łup na podłogę... "a co tu Duża położyła? Co to jest? Twarde, nie da się pogryźć - nie przyda się!" i na podłogę :roll: O godzinie 5:30 zadzwonił budzik - dziękujemy za miło spędzoną noc :|
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Wto lut 12, 2013 8:36 Re: Mój kocio-psi świat.

A myślałam, że to mi koty nie dają się wyspać... :ryk:
Nie zazdroszczę przeziebienia. Kuruj się szybko! Mi w tym roku najbardziej pomogło grzane wino, ale nie wiem czy na zatoki i migdały pomoże. Ale może inhalacje?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lut 12, 2013 8:51 Re: Mój kocio-psi świat.

No połamało mnie straszliwie :? Wszystko jestem w stanie znieść, ale ból migdałów to masakra :( Do tego siedzę w pracy zakopana w papierach i ni cholerki nie mogę się skupić przez tą ciężka głowę. Najbardziej obawiam się anginy, a już dawno nie miałam. Nie wiem czy dam radę wysiedzieć bo padam na biurko.
Masz racje, jak wrócę do domu zrobię sobie saunę miskowo - recznikową. Na zatoki bardzo dobry jest gorący piasek w np. bawełnianej skarpecie. Próbowałam - przywiozłam sobie piasku z plaży, wygotowałam go i wysuszyłam. Później podgrzałam w garnuszku, przesypałam gorący do skarpetki i zrobiłam okład na zatoki, rewelacja. Tylko trzeba uważać aby sobie czoła nie poparzyć :wink:
Mam nadzieję, że w moim przypadku obędzie się bez lekarza.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Wto lut 12, 2013 9:34 Re: Mój kocio-psi świat.

trzymam kciuki za wyzdrowienie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28644
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 12, 2013 23:05 Re: Mój kocio-psi świat.

Zdrowiej szybciutko, bo kociaczki cię potrzebują i musisz mieć do nich siłę :) :catmilk:
ObrazekObrazek

bodzia_56

 
Posty: 568
Od: Czw paź 20, 2011 21:55
Lokalizacja: ok.Łodzi

Post » Śro lut 13, 2013 9:30 Re: Mój kocio-psi świat.

Dzięki Dziewczyny :)
Dziś już czuję się troszkę lepiej, ale to jeszcze nie to.
Iga od 4:00 chodziła i grykała. Grrryyyy i grrryyyy, nie wiem o co jej chodziło :roll:
Tak sobie pomyślałam, że to może początki rujki, ale toż to dopiero zębiszcza wymieniło i żadnych "dotykowych" oznak rujki nie widzę :|

Dziewczyny, może wiecie - koty mogą jeść fileta z mintaja?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro lut 13, 2013 9:34 Re: Mój kocio-psi świat.

Mintaja można dać, jak najbardziej, tylko nie pamiętam czy może być surowy czy powinien być sparzony...
A co, dzień rybny dla kotków? :D U mnie Ofelia woli dorsza, ale akurat żadnej rybuchny nie mam w zamrażarce. Pewnie zrobię dzień rybny w piątek.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lut 13, 2013 10:06 Re: Mój kocio-psi świat.

Kita coś mi ostatnio strajkuje i wołowinka jest beee :roll:
Fakt, kupiłam trochę tańszą, ale czy koty znają się na cenach? Zawsze miała mięcho po 35 zł za kilogram, teraz wzięłam gulaszowe aby mogły trochę pomemłać, a ta maupa nosem kręci :roll: I tak sobie pomyślałam, że może pociągnę Kitkę trochę na rybce. Lubi ryby, a w zamrażarce znalazłam kilka filetów mintaja, ale nie wiedziałam czy kociaste mogą tą rybę jeść. Skroję jeszcze indyczego cycka, zamrożę i później wymieszam z wołowiną, którą mam. Może wtedy ruszy :roll:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro lut 13, 2013 14:19 Re: Mój kocio-psi świat.

Iga ma rujkę :crying:
Wystawia doopsko do smyrania i namiętnie śpiewa sobie pod noskiem :D
No to mamy pospane :mrgreen:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro lut 13, 2013 22:49 Re: Mój kocio-psi świat.

Oj to teraz wesoło w domku ;) :lol:
ObrazekObrazek

bodzia_56

 
Posty: 568
Od: Czw paź 20, 2011 21:55
Lokalizacja: ok.Łodzi

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Silverblue i 34 gości

cron