Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 14, 2011 7:44 Re: Conan, Freya i Prozac-super trójkot

a ja?????? ja jestem absolutnie i całkowicie normalna
czyli znasz taką jedną osobę :ok:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28756
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto cze 14, 2011 7:48 Re: Conan, Freya i Prozac-super trójkot

hmm, ten co się najbardziej upiera, że jest normalny, zazwyczaj ma największe zaburzenia :mrgreen:


Dzięki za wskazówki, co do łupieżu, mamy ten problem od kilku dni włóasnie i nawet zaczynałam się zastanawiać, czy coś futrzaka steruje ostatnio, czy jakaś inna przyczyna

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 14, 2011 7:57 Re: Conan, Freya i Prozac-super trójkot

Ja doszłam do tego odkrywczego wniosku, bo ucząc się odkryłam że w takich warunkach w jakich żyjemy nie da się być zdrowym :mrgreen: każdy ma jakiegoś "świra", jakiś rys osobowościowy, jakieś lęki czy ukrytą agresję :twisted: nigdy nie zabraknie mi pracy :mrgreen:

Pozytywko-Twoje futerka wcinają teraz cały czas tylko chrupki lecznicze tak? więc pewnie u nich też łupież wynika z niedoboru. Żadna gotowa karma, nawet najlepsza nie dostarcza tego wszystkiego tyle ile trzeba, poza tym naturalne zawsze lepiej się wchłania. Ja byłam w szoku że Konanowi wyszedł łupież, ale widocznie jego organizm potrzebuje więcej, albo zużywa więcej.

Olej z łososia to chyba tylko olej, a nie tran. Bo mam też tran z wątroby dorsza :D z tego co wiem to dwie różne sprawy, ale nie umiem wytłumaczyć w czym rzecz. Chyba są zródłami różnych wartości odżywczych. O ile dobrze pamiętam olej z łososia to kwasy tłuszczowe, a tran żródło witaminy D.

Drugi raz zapomniałam odmrozić mieszankę :oops: Za pierwszym razem Konan był obrażony, a za drugim juz chodzi za mną i płacze dajac mi do zrozumienia ze bardzo go zasmuciłam :roll: przepraszałam kilka razy, ale jemu jest bardzo przykro :roll:

A propo zaburzonych ludzi zaraz wybieram się do psychiatryka w celach papierkowych i chyba zdiagnozujemy panie sekretarki które nic nie wiedzą i są bardzo niemiłe :evil: zrobimy rozróbę :twisted:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2011 8:00 Re: Conan, Freya i Prozac-super trójkot

Ja też jestem dzisiaj niemiła dla pacjentów. Poproszę o diagnozę.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2011 8:06 Re: Conan, Freya i Prozac-super trójkot

Tak po jednym zdaniu to sie nie da, potrzebny jest kontakt interpersonalny i dłuższa obserwacja :twisted:

A tak na poważnie to ilekroć bym tam nie była ja czy inna osoba to te panie nic nie wiedzą, zawsze sa zajęte(piciem kawy) i zbywają jakimiś głupotami. Nie słuchają co sie do nich mówi, odpowiadają nie na temat i mimo że cały rok mają praktykantów to nie mają pojęcia co się robi z papierkami do podbicia-podbija się tylko pieczątkę :evil: ja jestem miła i wyrozumiała ale to już przesada. Ostatnio nawciskały głupot koleżankom i odesłały je z kwitkiem. To dziś idą osoby asertywne :twisted:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2011 8:06 Re: Conan, Freya i Prozac-super trójkot

jedzą chrupki, ale daję im tez witaminki
ale olej z łososia mam, to jakoś Lokiemu postaram się zapodać

Kiedyś, na jakichś zajęciach z "kolejnej" psychologii pozwoliłam sobie zauważyc, że ja nie widze, zadnych niezaburzonych ludzi i zaczynam wątpić, czy coś takiego, jak norma w ogóle istnieje.
Pani wykładowczyni była zszokowana :mrgreen: (a żyła o jakieś 20 lat krócej niż ja, więc zasiałam w niej ziarno niepokoju :lol: )
A po praktykach w Domu Opieki Społecznej dla osób niepełnosprawnych intelektualnie, utwierdziłam się w przeświadczeniu, że w tym domu przebywaja nie ci, co trzeba.
:twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 14, 2011 8:09 Re: Conan, Freya i Prozac-super trójkot

też zaczynam powoli podejrzewać, że w wielu przypadkach ludziom wcale nie jest potrzebna terapia; szczególnie po traumie. Mamy naturalne mechanizmy obronne i w wielu przypadkach świetnie dajemy sobie radę sami. Ale niektórzy naprawdę potrzebują pomocy. Tylko takie osoby najczęściej wcale nie trafiają na terapię...

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2011 8:09 Re: Conan, Freya i Prozac-super trójkot

Możesz nasączyć mu chrupki tym olejem. Jeśli lubi. Ja będę dolewać do mieszanki.

Są ludzie zaburzeni w normie i ponad normę :mrgreen:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2011 8:11 Re: Conan, Freya i Prozac-super trójkot

sunshine pisze:też zaczynam powoli podejrzewać, że w wielu przypadkach ludziom wcale nie jest potrzebna terapia; szczególnie po traumie. Mamy naturalne mechanizmy obronne i w wielu przypadkach świetnie dajemy sobie radę sami. Ale niektórzy naprawdę potrzebują pomocy. Tylko takie osoby najczęściej wcale nie trafiają na terapię...


Wszystko zależy od ludzia. Jeden sobie poradzi, drugi nie. A niestety na terapię ludzie którzy jej naprawdę potrzebują właśnie nie trafiają. Z różnych przyczyn. Nie wiedzą, boja się, wstydzą, nie stać ich itd.

Ja na studiach dowiedziałam się, że mam ogromny wgląd w siebie i świadomość siebie, bo wiele różnych rzeczy sama sobie przepracowałam i wyszłam z tego-a to było przed studiami, więc wiedzy nie miałam
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2011 8:12 Re: Conan, Freya i Prozac-super trójkot

shalom pisze:Są ludzie zaburzeni w normie i ponad normę :mrgreen:

O to, to, to :!:

Obrazek

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 14, 2011 9:51 Re: Conan, Freya i Prozac-super trójkot

"Dzień świra" z M. Kondratem - ludzie w pigułce
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Wto cze 14, 2011 12:58 Re: Conan, Freya i Prozac-super trójkot

pozytywka pisze:A po praktykach w Domu Opieki Społecznej dla osób niepełnosprawnych intelektualnie, utwierdziłam się w przeświadczeniu, że w tym domu przebywaja nie ci, co trzeba.

I niekiedy zamienili się rolami z pracownikami :mrgreen:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto cze 14, 2011 13:03 Re: Conan, Freya i Prozac-super trójkot

coś w tym jest 8)
a jak zobaczyłam panią pedagog specjalny, to szczerze mówiąc byłam przekonana, ze to pensjonariuszka :oops:

Po tygodniu w tym DPS patrzyłam na ludzi na ulicach, jak na kosmitów - zastanawiałam się, czy oni aby na pewno wiedzą, że żyją i po co żyją.
Wydawali mi się kompletnie nierzeczywiści

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 14, 2011 13:06 Re: Conan, Freya i Prozac-super trójkot

pozytywka pisze:a jak zobaczyłam panią pedagog specjalny, to szczerze mówiąc byłam przekonana, ze to pensjonariuszka

Nie raz tak mam jak widzę nowego opiekuna - szczególnie skierowanego z urzędu pracy... :evil:
I nie tylko opiekuna... :evil: Reszta niech będzie milczeniem... A i ja się juz muszę leczyć :evil:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto cze 14, 2011 13:14 Re: Conan, Freya i Prozac-super trójkot

ona miała chyba jakieś deficyty, może dlatego studiowała właśnie pedagogikę specjalną - było jej po drodze - nie mówię tego złośliwie
W końcu kto lepiej zrozumie ułomnego, jak nie drugi ułomny?
Niekoniecznie w tej samej dziedzinie

Nie wiem czy była dobrym pedagogiem specjalnym, bo przeciez nie mnie oceniać. Generalnie placówka była wzorcowa i ludzie się zabijali, żeby do niej dostać, ale wtedy po raz pierwszy pomyślałam, że tak jak adopcje dzieci, powinny mieć miejsce adopcje osób niepełnosprawnych intelektualnie - w takim miejscu tylko trwają. Choćby nie wiem, jak dobra była placówka, to nie jest życie, tylko trwanie.
Szczególnie dla tych sprawniejszych, bo wiadomo, ci najbardziej pokrzywdzeni przez los potrzebowali przede wszystkim opieki, nazwijmy to fizycznej (aczkolwiek nie słyszałam o tym, zeby otoczenie uczuciami i urozmaicanie bodźców mogło zaszkodzić :roll: )

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Lifter, puszatek i 39 gości