Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 06, 2011 19:57 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

i mogło sie skończyć bólem finansowym :lol:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon cze 06, 2011 20:05 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

oj taaakk. Ból finansowy boli...najbardziej... :wink:bo wtedy nie możemy dogadzać naszym kociakom. :kotek:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon cze 06, 2011 20:51 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Moje kociaki nie boją się burzy.Przy największych piorunach siedzą w oknach i patrzą.Skoro już mowa o spadaniu,to dzisiaj mój Rudzio spadł razem z legowiskiem z klatki,którą przygotowałam na przyjęcie czterech dzikusków.Hanelka dała mi klatkę wystawową na czas pobytu maluchów.Kupiłam dla nich legowisko i położyłam na klatce.Rudzio ze swoim tłustym d...pskiem władował się do środka i zasnął.Coś mu widocznie się przyśniło i w pewnym momencie słyszę straszny rumor,a tu Rudzio frunie razem z legowiskiem na podłogę.Mocno się wystraszył i teraz zmienił miejsce wypoczynku. :ryk: :kotek: :D
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 06, 2011 21:19 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

:mrgreen: Rudzio biedak obił sobie pupę.. :roll:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto cze 07, 2011 6:46 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Juliśka pisze:Moje kociaki nie boją się burzy.Przy największych piorunach siedzą w oknach i patrzą.Skoro już mowa o spadaniu,to dzisiaj mój Rudzio spadł razem z legowiskiem z klatki,którą przygotowałam na przyjęcie czterech dzikusków.Hanelka dała mi klatkę wystawową na czas pobytu maluchów.Kupiłam dla nich legowisko i położyłam na klatce.Rudzio ze swoim tłustym d...pskiem władował się do środka i zasnął.Coś mu widocznie się przyśniło i w pewnym momencie słyszę straszny rumor,a tu Rudzio frunie razem z legowiskiem na podłogę.Mocno się wystraszył i teraz zmienił miejsce wypoczynku. :ryk: :kotek: :D

Witaj Julisia :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tak się cieszę,że już powoli sie u Ciebie poukładało :mrgreen:
Twoje posty są teraz szczęśliwsze :ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto cze 07, 2011 7:20 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

To prawda,ula-misia.Kaśka,to balsam na moją zbolałą duszę po stracie Chmurki.Chociaż różni się zupełnie charakterem od Chmurki,to bardzo jest podobna do niej zewnętrznie.Jest taka kochana.Trzeba jednak mieć ją cały czas na oku kiedy coś pitraszę.Ona,podobnie jak Nazar,pojawia się nagle,nie wiadomo skąd i chce wskoczyć wprost na gorący blat kuchenny.Muszę bardzo na nią uważać.Kiedy już nie korzystam z kuchenki,opuszczam pokrywę,żeby się nie poparzyła.Od wczoraj jednak,kiedy gotuję,zamykam się w kuchni,to najlepsza metoda,aby uniknąć tragedii.A tak w ogóle,jestem szczęśliwa. :catmilk: :1luvu: :D :ok:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 07, 2011 14:25 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Juliśka pisze:To prawda,ula-misia.Kaśka,to balsam na moją zbolałą duszę po stracie Chmurki.Chociaż różni się zupełnie charakterem od Chmurki,to bardzo jest podobna do niej zewnętrznie.Jest taka kochana.Trzeba jednak mieć ją cały czas na oku kiedy coś pitraszę.Ona,podobnie jak Nazar,pojawia się nagle,nie wiadomo skąd i chce wskoczyć wprost na gorący blat kuchenny.Muszę bardzo na nią uważać.Kiedy już nie korzystam z kuchenki,opuszczam pokrywę,żeby się nie poparzyła.Od wczoraj jednak,kiedy gotuję,zamykam się w kuchni,to najlepsza metoda,aby uniknąć tragedii.A tak w ogóle,jestem szczęśliwa. :catmilk: :1luvu: :D :ok:


skoro Ty jesteś szczęśliwa, to Twoje kotki także i... ja też :mrgreen:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto cze 07, 2011 19:36 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

JUliśka po co gotować jak masz tyyyyle wędliny.... :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Serio , ja też się cieszę ,że jesteś szczęśliwa. :1luvu:
Dziękuje Ci,że wzięłaś Kasię i dałaś jej to czego nigdy nie miała. :mrgreen: :piwa:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Śro cze 08, 2011 7:55 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Jestem strasznie zdenerwowana,Kasi chyba coś dolega.Ma podobne objawy,jakie miała Chmurka,trudności z przełykaniem i jakiś dziwny oddech,jakby miała problem z oddychaniem.W piątek mam umówioną wizytę w klinice.Porobię Kasi wszystkie możliwe badania.Nie przeżyła bym,gdyby i jej miało się coś stać.Mam tylko nadzieję,że tym razem intuicja mnie zawiodła. :(
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 08, 2011 8:13 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Juliśka pisze:Jestem strasznie zdenerwowana,Kasi chyba coś dolega.Ma podobne objawy,jakie miała Chmurka,trudności z przełykaniem i jakiś dziwny oddech,jakby miała problem z oddychaniem.W piątek mam umówioną wizytę w klinice.Porobię Kasi wszystkie możliwe badania.Nie przeżyła bym,gdyby i jej miało się coś stać.Mam tylko nadzieję,że tym razem intuicja mnie zawiodła. :(

Juliśka nie denerwuj się będzie dobrze napewno to tylko przeziębienie nic złego Kasi się nie stanie
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro cze 08, 2011 8:49 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Julisiu, zanieś Kaśkę rano na badania krwi do naszej lecznicy. Tylko na czczo. Poproś, żeby zrobili również profil nerkowy (mam świra na tym punkcie, wiem). To podstawa i pomoże Borkowskiej lepiej Kasię zdiagnozować
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 08, 2011 14:09 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Tak zrobię.Rano idę z Kasią na badanie krwi.
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 08, 2011 17:56 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Juliśka pisze:Jestem strasznie zdenerwowana,Kasi chyba coś dolega.Ma podobne objawy,jakie miała Chmurka,trudności z przełykaniem i jakiś dziwny oddech,jakby miała problem z oddychaniem.W piątek mam umówioną wizytę w klinice.Porobię Kasi wszystkie możliwe badania.Nie przeżyła bym,gdyby i jej miało się coś stać.Mam tylko nadzieję,że tym razem intuicja mnie zawiodła. :(



Dzień dobry Julisiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Trzymam kciuki i myślami jestem z Tobą :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw cze 09, 2011 7:48 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Witaj Julisiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Prosimy o jakiekolwiek wieści -najlepiej dobre :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw cze 09, 2011 8:25 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Ula-misia,jesteś kochana i dzięki za miłe słowa.Donoszę,co się wydarzyło.Dzisiaj rano byłam z Kasią na pobraniu krwi,tak jak radziła hanelka.Kaśka była bardzo dzielna i nawet mnie nie podrapała,tylko bardzo się bała,ale już po wszystkim.Wieczorem będą wyniki i jutro mamy wizytę u weta.Doktor Borkowska będzie miała jaki,taki obraz stanu zdrowia Kasi.Jutro rano odbieram kociaki(cztery)i będę je trzymać do momentu adopcji,trzy buraski i czarnuszek,a raczej czarnuszka,bo to koteczka.Są cudowne i nawet nie warczą.I tu oczekuję od Was,Dziewczyny,wsparcia duchowego ponieważ w niedzielę koleżanka przywozi mi jeszcze dwa maluchy i do momentu znalezienia im domku będę je miała u siebie,Razem będzie to dziesięć mordeczek do wykarmienia,dziesięć futerek do wygłaskania(w sumie razem,oczywiście).Dzisiaj rano widziałam kociaczki,są śliczne,ładnie jedzą,ślicznie się bawią i w ogóle są super.Przez kilka dni dostawały antybiotyk,ze względu na zaropiałe oczy.Teraz mają przepiękne ślepka.Mam nadzieję,że sobie dam radę z Waszym wsparciem psychicznym,bo,jak wiecie jestem nadwrażliwa i szybko wpadam w panikę.Tym razem jestem jednak optymistką i wierzę,że wszystko będzie dobrze. :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :ok:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, nfd i 30 gości