Nie niebieski tylko taki biały mocno przykurzony dupeczek ma
Srebro sobie umył, ale pozostał ślad po sreberku. Nie podmywam mu pupska bo to za wcześnie chyba, tym bardziej, że od zmiany koloru futerka przy dupci jeszcze żaden kot nie czuł sie gorszy

Domyje sie sam za troszke.
Nie ma chłopak sparing partnera i ćwiczy zapasy na mnie

Napada na mnie zza węgła szafek, prowadza mnie do szafki z machajkami, biega za mną i podcina mi nogi

On mysli, że ja nie mam co robić więc tylko powinnam go zabawiać.
A robić mam co, szczególnie ostatnie dwa dni. Babcia się pochorowała i znowu trzeba wozić ją do WC, obmywać i karmić. Mam nadzieje, że dzisiaj już będzie lepiej i będę miała więcej czasu dla Natki.