DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 03, 2010 13:11 Re: Co Dranie to Dranie. Jakoś ciągniemy...

bubor pisze:u nas wczoraj wieczorem nakrapiana zlała sie do łóżka


:roll: ciekawe, co jej do tego małego pstrokatego łebka strzeliło :roll: :twisted: ... na pasztet ją :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw cze 03, 2010 13:29 Re: Co Dranie to Dranie. Jakoś ciągniemy...

Wielbłądzio pisze:
bubor pisze:u nas wczoraj wieczorem nakrapiana zlała sie do łóżka


:roll: ciekawe, co jej do tego małego pstrokatego łebka strzeliło :roll: :twisted: ... na pasztet ją :twisted:

Nie mógłbym jej przerobić na pasztet , raz że chyba wyszedłby nieco za tłusty a dwa że ona jest .....moim nakrapianym szczęściem :oops: .....

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw cze 03, 2010 19:03 Re: Co Dranie to Dranie. Pasztet z Macieja s. 36.

Pozdrowienia :1luvu:
Byłam kilka dni w delegacji, przejazdem przez Warszawę i korzystając z okazji wpadłam do ogrodu botanicznego, ślicznie było, akurat w pełni kwitnienia irysy. Tam jest taka kawiarenka Flora, wpadłam na herbatę i okazało się, że przylatują tam oswojone sikorki, które nawet zjadają okruszki ze stołów, przy ludziach. Jakbyś miała problem, co robić w weekend, to polecam, warto zabrać slonecznika, podobno jedzą z ręki...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw cze 03, 2010 19:07 Re: Co Dranie to Dranie. Pasztet z Macieja s. 36.

Wiesz taizu, chyba musi minąć jeszcze trochę czasu, zanim w wolne dni będę potrafiła robić cokolwiek innego oprócz spania :(
Tak, znów przespałam kolejne kilka godzin :(

A teraz znów ulewa-gigant, nic tylko się cieszyć że człowiek może patrzeć na nią zza okien suchego, ciepłego mieszkania...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw cze 03, 2010 21:46 Re: Co Dranie to Dranie. Pasztet z Macieja s. 36.

Cześć Ciociu,

Ja też ciężki dzień dzisiaj miałem. Sprzątanie było :roll: Kiedyś mnie to wykończy :roll:

Obrazek
Obrazek

SiupSiup
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt cze 04, 2010 17:12 Re: Co Dranie to Dranie. Pasztet z Macieja s. 36.

Ojej, Siupku, faktycznie się chyba przepracowałeś :roll:

Dzisiejsza misja spełniona: Królewny zawiezione do lecznicy, krew pobrana. Wyniki jutro.
Pani doktor obejrzała to rozpaprane oko Ch.Ch. i stwierdziła, że też zostało rozdrapane - podobnie jak wydrapywana i wylizywana sierść :roll: Na początek dajemy 3 x dziennie krople...
Chuda Cholera dostaje też od dziś Bioxetin, ponieważ wylizywanie i drapanie jest u niej najprawdopodobniej konsekwencją stresu :( Po raz kolejny czuję się wobec niej winna: Buśka jest typową jedynaczką, a ja trzymam w domu poza nią całe stado innych kotów :( ...

Bidusia po drodze standardowo: kupa x 2 i paw :roll:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt cze 04, 2010 20:21 Re: Co Dranie to Dranie. Pasztet z Macieja s. 36.

Smutno mi :(
Znów, tak jak codziennie zresztą, chciałabym tylko, żeby żadnego jutra w ogóle nie było :(

Minęły już dwa dni mojego odpoczynku od pracy. Z przerażeniem myślę o powrocie za biurko - bo ja tej swojej pracy też tak bardzo bardzo nie lubię :oops: :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt cze 04, 2010 20:34 Re: Co Dranie to Dranie. Pasztet z Macieja s. 36.

Nie smuć się Wielbłądziu :roll:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt cze 04, 2010 21:46 Re: Co Dranie to Dranie. Pasztet z Macieja s. 36.

Wielbłądziu, ja nie wiem czy próbowałaś wcześniej, ale może feliway by pomógł (wtyczka do prądu zamontowana w sypialni) albo krople bacha? Dla Ch. Ch. oczywiście.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 05, 2010 13:38 Re: Co Dranie to Dranie. Pasztet z Macieja s. 36.

O feliwayu rozmawiałam wczoraj z panią doktor. Jeżeli nie pomoże Bioxetin - będziemy próbować. Z tym, że na efekt trzeba będzie czekać podobno minimum 4-5 miesięcy, także to dlatego najpierw robimy doświadczenie z lekami.

Wyniki krwi Bidzi... idealne :D Aż trudno uwierzyć, że kot, który TAK wygląda (mogą to chyba potwierdzić osoby, które u mnie bywają :roll: ...) i ma już swoje lata, od środka ma się wręcz świetnie. Uff.
U Cholery też wszystko byłoby idealnie, gdyby nie stan zapalny. Czego - dokładnie nie wiadomo, ale przy okazji poniedziałkowej wizyty w lecznicy dostanę dla niej do podawania antybiotyk. Oko nadal podrażnione (nie wiem, może to o ten właśnie stan zapalny chodzi?), ale chyba już odrobinę lepiej.

Maciek przewrócił na podłogę suszarkę wraz ze stertą ciuchów. Pora pasztetu zbliża się wielkimi krokami, słowo daję :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob cze 05, 2010 13:53 Re: Co Dranie to Dranie. Pasztet z Macieja s. 36.

a Ch. Ch. w paszczy na pewno nie ma czegoś na kształt stanu zapalnego?
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 05, 2010 13:57 Re: Co Dranie to Dranie. Pasztet z Macieja s. 36.

Nie, w paszczy od dawna wszystko OK, też była wczoraj oglądana :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie cze 06, 2010 14:27 Re: Co Dranie to Dranie. Pasztet z Macieja s. 36.

Gorąco. Dranie leżą dookoła porozkładane jak szmatki :wink:

Jutro na 10.10 jesteśmy umówieni w lecznicy. Nie podjęłam jeszcze decyzji, która dwójka idzie na pierwszy ogień: pewnie zadecyduje przypadek, tj. które mi się pierwsze pod rękę nawiną. Głodzić planuję od wieczora i tak całe stado :mrgreen:
Zastanawiam się tylko, jak ja dam radę dociągnąć się jutro i pojutrze autobusem i potem spory kawałek piechotą z TAKIMI ciężarami :roll:

No nic, a dzisiaj trzeba wreszcie posprzątać mieszkanie :roll:

Wstałam po 14.00. Znów zmuszałam się do snu, a potem już tylko do leżenia, bo było mi tak paskudnie smutno :( ...

P.S. Przeżarłam się :roll: Dwa kubeczki cynamonowego Belriso na raz to jednak stanowczo za dużo :oops:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie cze 06, 2010 19:12 Re: Co Dranie to Dranie. Wielkie Czyszczenie Zębów...

Posprzątane :twisted:
Urobiłam się jak dziki osioł, to przez ten upał. A teraz siedzę tyłkiem na stołku, nie mam siły się ruszyć i sama się wykąpać :oops:

Busiaczkowe oko już znacznie lepiej, byle tylko nie zaczęła drapać znowu :roll:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie cze 06, 2010 19:19 Re: Co Dranie to Dranie. Wielkie Czyszczenie Zębów...

Dobrze że wszystko jakoś sunie ku dobremu :ok: :ok: :ok: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 14 gości