Ronda po wypadku w domku u Cindy[*]ODESZŁA

U mnie tez tak jest zawsze. Syczenie na wszystkich wokol i na mnie tez. :evil:

Trzeba to przeczekac, to dopiero tydzien, a juz bysmy chcieli zeby bylo och i ach.
To jest normalne zachowanie dwoch nieznajacych sie kotow, i nie oczekujmy, ze od razu rzuca sie sobie w przyslowiowe ramiona. :wink:

Kotki maja pole manewru, nie sa skazane na bycie w jednym pokoju. Z czasem ich sytuacja sie unormuje na korzysc obu koteniek. :ok:

Dziewczyny a jaki dokladnie nick ma Ryska - bo nie moge jej znalezc :roll:

ryśka

Tutaj znajdziesz ryśkę
http://www.czarny-kot.pl/

http://tiny.pl/3jwl
Tutaj masz linka do ryska viewtopic.php?f=1&t=67546&start=0

Ja-Ba pisze:Tutaj znajdziesz ryśkę
http://www.czarny-kot.pl/

Najlepiej od razu przez tą stronę do niej napisać - dodaj że jestes z miau, bo wtedy dobór kropli jest za free

Cindy pisze:Niedobrzyca Cindy http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/470 ... 49b97.html
[/img]

A to Rondulka w kontenerku Cindy

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9a8 ... 907a0.html
Postaram sie kupic te krople ale nie wiem czy u nas sa

Bogusiu śliczne są te Twoje domowniczki, trzymam mocne kciuki, aby przyjaźń kocia nastąpiła w expresowym tempie.... :1luvu:

Dzieki Agnieszko - oby tak sie stalo. Jestem dobrej mysli :ok:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/90d ... f8f68.html Poobiednia siestka. Krotko potem Ronda wstala i nie zwracajac uwagi na mnie(siedzialam przy kompie) poszla to kuwety, gdzie zrobila olbrzymiego jak na tak mala koteczke qpala (ktorego nie powstydzilby sie nawet jakis mniejszy psiak) i skrzetnie go zakopala - lubi bardzo grzebac w mialkim zwirku. Potem pomaszerowala spac do kontenerka.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/328 ... 2a3a8.html W tym samym czasie siesta Cindy wygladala tak. Teraz chodzi kolo kontenerka i przez szpary obwachuje Ronde - od czazsu do czasu nasladujac zmije :lol:

Napisalam do Raski o kropelki - czekam na odzew.

Widzę że Ronda nie ma najmniejszych problemów z przystosowaniem się do nowych warunków

co nie jest dziwne, każdemu pasuje z gorszego na lepsze

A i pozycja jaka przyjęła Cindy nie wygląda na pozycję kota w totalnym stresie, trzymam więc mocno kciuki za Cindy by jak najszybciej odkryła że nowy kot może fajną kumpelą a nie żadnym zagrożeniem :ok:

Ja-Ba pisze:A i pozycja jaka przyjęła Cindy nie wygląda na pozycję kota w totalnym stresie, trzymam więc mocno kciuki za Cindy by jak najszybciej odkryła że nowy kot może fajną kumpelą a nie żadnym zagrożeniem

Tez tak mysle! :ok:

Ja-Ba pisze:Widzę że Ronda nie ma najmniejszych problemów z przystosowaniem się do nowych warunków co nie jest dziwne, każdemu pasuje z gorszego na lepsze
A i pozycja jaka przyjęła Cindy nie wygląda na pozycję kota w totalnym stresie, trzymam więc mocno kciuki za Cindy by jak najszybciej odkryła że nowy kot może fajną kumpelą a nie żadnym zagrożeniem

Dokładnie. Moja Sibel dopiero po jakimś czasie tak zaczęła spać, a do tego malutko jadła i bała się chodzić do kuwetki i non stop na obniżonym podwoziu. Także Cindy cąłkiem dobrze reaguje :ok:

Drzwi od sypailni byly prawie caly dzien otwarte a Ronda dwa razy wypuszczala sie do zwiedzania mieszkania. Teraz jak weszlam do pokoju lezala w kontenerku, wstala i szla juz w moja strone spogladajac na lozko, gdzie lezala Cindy - jak tylko Cindy ja spostrzegla rzucial sie z sykiem i biedulka Rondzia wrocila do kontenerka.
Ryska odezwala sie do mnie i chce dopasowac mi krople ale zamowic musze je tutaj, bo sa problemy z wysylka. Wazne zeby dobrala wlasciwe - opisalam zachowanie Cindy i to, ze wyrwala sobie klaki z brzusia (juz ponad rok czasu tak sie depiluje, od czasu jak mialam kociaki po sterylkach). Ronda boi sie jej to zrozumiale, ale widac, ze mialaby ochote sie zadomowic i obczaic chate - tylko ta zmija jej przeszkadza :evil:

Ronda czuje się jak w niebie, nie ma co się dziwić, poczuła dobrego człowieka, warunki jak w pięciogwiazdkowym hotelu,

a Cindy zazdrosna, ale mam nadzieję że to szybko minie i się zaprzyjaźnią...a potem nie będą bez siebie mogły się obejść.. :kotek:

Obys miala racje Agusiu :1luvu:

Ronda po wypadku w domku u Cindy[*]ODESZŁA

Kto przegląda forum