MaryLux, poplątałaś mi myśli, ja chciałam napisać do Joli, wchodzę, a tu cynamon na sikanie do butów
A teraz serio, Jolu zażyj coś koniecznie! Zapewne znasz się na lekach różnych, ja mogę tylko podpowiedzieć z doświadczeń rodzinnych. Wnusio z przedszkola przynosi nieustająco różne infekcje i potem choruje Syn i Synowa non-stop. I oni wtedy zażywają Tabcin. Dwa-trzy dni i stają na nogi, znika gorączka, katary i bóle głowy. Może?
Kuruj się czymkolwiek szybciutko, chorobom mówimy zdecydowane nie!





