Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 23, 2022 8:05 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Anna2016 pisze:Jak Jolu po pierwszej nocy z powrotem w domu? :)


Nie chce żeby życie się 'ulozylo'. To jest bardzo ważne. Ono nie ma prawa nigdy wrócić do normalności, postaram się o to żeby czas nie zamydlił mi oczu, żebym nigdy nie przestała czuć bólu straty i samotności. Dzień w którym poczuje choć odrobinę radości będzie bardzo niedobrym dniem,on nie ma prawa nadejść.
Nagle pieniądze przestały być potrzebne, nie ma po co tak o nie zabiegać. Wcześniej potrzebowałam kasy dla Zuzi i w ogóle na lepsze życie. Ze zdumieniem odkrywam że mi przestało zależeć na lepszym życiu a szczególnie na pieniądzu. Nie ma po co o nie się starać.


Aniu, nie karz siebie za miłość, którą dałaś Zuni i którą od niej dostałaś. Zunia na pewno nie chciałaby wiecznej żałoby.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10428
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2022 8:13 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Aniu .....
Mam nadzieję, że Zazulka odwiedzi Ciebie i powie lub pokaże Ci co masz robić dalej...
Przytulam mocno, mocno.
Przytulam tez bardzo mocno Annaa...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 23, 2022 8:27 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Zuzia jest, była, kotem i nie ma rozumowania takiego jak człowiek

Anna2016

 
Posty: 11465
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro lis 23, 2022 8:31 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Anna2016 pisze:Zuzia jest, była, kotem i nie ma rozumowania takiego jak człowiek

Zgadza się, ale tak samo jak pisałaś o śnie z Migusią, może i będzie też sen z Zunią..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 23, 2022 9:43 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

madrugada pisze:
Anna2016 pisze:Jak Jolu po pierwszej nocy z powrotem w domu? :)


Nie chce żeby życie się 'ulozylo'. To jest bardzo ważne. Ono nie ma prawa nigdy wrócić do normalności, postaram się o to żeby czas nie zamydlił mi oczu, żebym nigdy nie przestała czuć bólu straty i samotności. Dzień w którym poczuje choć odrobinę radości będzie bardzo niedobrym dniem,on nie ma prawa nadejść.
Nagle pieniądze przestały być potrzebne, nie ma po co tak o nie zabiegać. Wcześniej potrzebowałam kasy dla Zuzi i w ogóle na lepsze życie. Ze zdumieniem odkrywam że mi przestało zależeć na lepszym życiu a szczególnie na pieniądzu. Nie ma po co o nie się starać.


Aniu, nie karz siebie za miłość, którą dałaś Zuni i którą od niej dostałaś. Zunia na pewno nie chciałaby wiecznej żałoby.

Podpisuję się pod tym. Znam Twój ból. Ale życie ma nie tylko prawo, ale i obowiązek wrócić do jakiejś normalności.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 23, 2022 9:47 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

MaryLux pisze:
madrugada pisze:
Anna2016 pisze:Jak Jolu po pierwszej nocy z powrotem w domu? :)


Nie chce żeby życie się 'ulozylo'. To jest bardzo ważne. Ono nie ma prawa nigdy wrócić do normalności, postaram się o to żeby czas nie zamydlił mi oczu, żebym nigdy nie przestała czuć bólu straty i samotności. Dzień w którym poczuje choć odrobinę radości będzie bardzo niedobrym dniem,on nie ma prawa nadejść.
Nagle pieniądze przestały być potrzebne, nie ma po co tak o nie zabiegać. Wcześniej potrzebowałam kasy dla Zuzi i w ogóle na lepsze życie. Ze zdumieniem odkrywam że mi przestało zależeć na lepszym życiu a szczególnie na pieniądzu. Nie ma po co o nie się starać.


Aniu, nie karz siebie za miłość, którą dałaś Zuni i którą od niej dostałaś. Zunia na pewno nie chciałaby wiecznej żałoby.

Podpisuję się pod tym. Znam Twój ból. Ale życie ma nie tylko prawo, ale i obowiązek wrócić do jakiejś normalności.


Dokładnie tak.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10428
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2022 13:53 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Aniu, masz prawo teraz tak myśleć, ból jest ogromny i świeży. Daj sobie czas, żeby go przeżyć, przecierpieć. A przyszłość... jedno mogę Ci obiecać - będzie inna, niż myślisz. Nie lepsza, czy gorsza - po prostu inna. Pamiętasz piosenkę Pietrzaka z lat 70.-tych -Za 30-parę lat, jak dobrze pójdzie? I trzy wersje przyszłości, które wtedy mogły się wydawać możliwe - wspaniały świat bez wad, "kilka bakterii na dnie mórz" po nuklearnym katakliźmie - i brak większych zmian, te same problemy, "znów w kiosku Ruchu kupię Świat, Forum nie będzie"? I co? Żadna wersja nie była prawdziwa. Zwykle tak właśnie jest i współczesna fizyka też nam mówi, że świat nie jest deterministyczny, ale probabilistyczny. Dlatego nie myśl teraz o przyszłości, ona się stanie i jak zwykle nas zaskoczy...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69031
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 23, 2022 14:14 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Ładnie napisane, Jolu - sama to wezmę do siebie :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12298
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 23, 2022 14:25 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Nul pisze:Ładnie napisane, Jolu - sama to wezmę do siebie :)

Świetnie! Ta praktyczna teoria w dodatku pozwala nie martwić się na zapas, tym, co będzie. Bo zwykle okazuje się, że problemy rzeczywiście się pojawiają - ale zupełnie nie te, o które się zamartwialiśmy. Czyli całe martwienie się z góry jest całkiem bezproduktywne i można je sobie darować.
Co oczywiście nie znaczy, że nie należy pewnych rzeczy przewidywać i próbować im zapobiegać, ale to kwestia działania, a nie biernego martwienia.
Podczas tego pobytu w szpitalu mogłam się martwić o różne sprawy, ale nie zgadłabym, że największym problemem będzie to, że się struję serem :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69031
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 23, 2022 14:28 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

O rany! Serem! No masz…
Niedobry ser, struł Jolę! :strach:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12298
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 23, 2022 15:03 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Jolu dobrze że strułaś się serem a nie bakterią szpitalną typu Clostridium.
Jak się czujesz ?
Kciuki zawsze trzymam

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26755
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2022 15:27 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Dziękuję, teraz już zupełnie ok,gorzej było w szpitalu.
A serek był żółty, twardy - całkiem dobry, tylko ja mam delikatny żołądek. :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69031
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 23, 2022 15:46 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

jolabuk5 pisze:Dziękuję, teraz już zupełnie ok,gorzej było w szpitalu.
A serek był żółty, twardy - całkiem dobry, tylko ja mam delikatny żołądek. :wink:

Wiadomo że w domu najlepiej. :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26755
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2022 17:06 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

jolabuk5 pisze:
Nul pisze:Ładnie napisane, Jolu - sama to wezmę do siebie :)

Świetnie! Ta praktyczna teoria w dodatku pozwala nie martwić się na zapas, tym, co będzie. Bo zwykle okazuje się, że problemy rzeczywiście się pojawiają - ale zupełnie nie te, o które się zamartwialiśmy. Czyli całe martwienie się z góry jest całkiem bezproduktywne i można je sobie darować.
Co oczywiście nie znaczy, że nie należy pewnych rzeczy przewidywać i próbować im zapobiegać, ale to kwestia działania, a nie biernego martwienia.
Podczas tego pobytu w szpitalu mogłam się martwić o różne sprawy, ale nie zgadłabym, że największym problemem będzie to, że się struję serem :D


chyba nikomu nie przyszłoby to do głowy :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75971
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lis 23, 2022 17:13 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

jolabuk5 pisze:Aniu, masz prawo teraz tak myśleć, ból jest ogromny i świeży. Daj sobie czas, żeby go przeżyć, przecierpieć. A przyszłość... jedno mogę Ci obiecać - będzie inna, niż myślisz. Nie lepsza, czy gorsza - po prostu inna. Pamiętasz piosenkę Pietrzaka z lat 70.-tych -Za 30-parę lat, jak dobrze pójdzie? I trzy wersje przyszłości, które wtedy mogły się wydawać możliwe - wspaniały świat bez wad, "kilka bakterii na dnie mórz" po nuklearnym katakliźmie - i brak większych zmian, te same problemy, "znów w kiosku Ruchu kupię Świat, Forum nie będzie"? I co? Żadna wersja nie była prawdziwa. Zwykle tak właśnie jest i współczesna fizyka też nam mówi, że świat nie jest deterministyczny, ale probabilistyczny. Dlatego nie myśl teraz o przyszłości, ona się stanie i jak zwykle nas zaskoczy...


Jolu, jak mądrze napisałaś. Skopiuję i zachowam sobie w pamięci dysku twardego.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10428
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuzia115 i 65 gości