Gliwice.Moje trzy futerka.Bury i Toto dwa piwniczaki;)

[Amanda_0net]

Psotka i wujek Gustawek przy obiadku

[sawanka1]

widzę , że zadomowiła się u was panienka , no niech w końcu znajdzie domek , trzymam jak zawsze

[Amanda_0net]

Oj tak Sawanko zadomowiła się
Jednak bardzo się boi obcych, nawet od mojego syna ucieka.
Nie wiem jak to z nią bedzie w nowym domku
Musiała by śię do wszystkiego od nowa przyzwyczajać...ech
Będzie bardzo ciężko znaleźć jej odpowiedzialnych i cierpliwych opiekunów.

A tu Psotka po obiadku

[halbina]

bo może ona już czuje, zę to ten jedyny jej domek...

[Amanda_0net]

Halbinko ja też czuję, że to moja ukochana i jedyna na świecie Psotka
I nawet ogłoszeń nie robię a zasłaniam się sezonem urlopowym
Przyzwyczajam Tżeta i Psotka też Go przerabia na swoją łapkę
Ale nas obie wyczułaś

[halbina]

no proszę... wydało się...

[sawanka1]

no to ja trzymam kciuki żeby została - bo lepszego domku w życiu nie znajdzie

[Amanda_0net]

Sawanko urabiamy, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie.
W każdym razie w dalszym ciągu szukamy najlepszego na świecie domku dla Psotuni

[Gosiara]

Ja od początku czułam i czuję że najlepszy domek jest z Myszką,Gutkiem i Królicą

[Amanda_0net]

Gosia Ty nie bądź taką wróżbitką
Jeszcze nic pewnego, cały czas się sprawa rozważa
Powiem tylko tyle, Psotka jest przeurocza w tym co robi
Nie można jej nie pokochać

[zuzia96]

Dokonałaś cudu z Psotką, Amando

Mnie z moją Kulką nie udało się do tej pory boi się ludzkiej ręki

[Amanda_0net]

Zuziu Psotka też się boi obcych jedynie mnie Kocha i toleruje mojego Tżeta
Jak ktoś przychodzi do nas to chowa się pod wannę i nie wyjdzie dopóki goście nie pójdą

Ze mną to już nawet śpi i jak sobie pomyślę jaka ona była to samej mi sie nie chce w to wierzyć.
Strasznie się zmieniła i wyglądem i charakterem. Oddała by swoje kocie serducho, żeby być z Nami.
Dlatego obawiam się, że w nowym domu musiała by się od nowa oswajać i przyzwyczajać do ludzi.

[zuzia96]

Zuziu Psotka też się boi obcych jedynie mnie Kocha i toleruje mojego Tżeta
Jak ktoś przychodzi do nas to chowa się pod wannę i nie wyjdzie dopóki goście nie pójdą

Ze mną to już nawet śpi i jak sobie pomyślę jaka ona była to samej mi sie nie chce w to wierzyć.
Strasznie się zmieniła i wyglądem i charakterem. Oddała by swoje kocie serducho, żeby być z Nami.
Dlatego obawiam się, że w nowym domu musiała by się od nowa oswajać i przyzwyczajać do ludzi.

To nie masz wyjścia, musisz przekonać TŻ-a. Szkoda byłoby kociny i tej Twojej pracy nad nią, bo nie wiadomo, czy drugi raz Psotka potrafi zaufać.

Kulka też śpi ze mną (albo na mnie), ale odważna jest tylko wtedy, kiedy ja się nie ruszam. Jak wyciągnę rękę, żeby ją dotknąć, już jej nie ma. Jest niezwykle czujna i szybsza od światła Czarno widzę jej adopcję

[Amanda_0net]

Psotka też nie daje się głaskać, szczególnie jak łazi po podłodze. Jej azylem jest drapak, na którym mruczy i kusi . Siedzi wysoko to myśli, że jest wielkim kotem i wtedy się nie boi. Można podejść i poprzytulać śliczne pysio
Jak chcę pogłaskać jak jest na podłodze to ucieka
Czarno widzę jej adopcję

[Gosiara]

Ja tez czarno widzę tę adopcję a tż musisz swoimi sposobami przekonać