Ach drogie ciociofanki to niesamowite jak Aisha się zmienia. Z groźniej dzikuski przemienia się w niezwykłego miziaka. Jakiś czas temu nagle spodobały jej się głaskania, drapania i przytulania. Teraz wystarczy wyciągnąć do niej rękę, a ona od razu łasi się do niej, ociera i co najlepsze zaczyna mruczeć. Każdy dzień musi zacząć się od porannej dawki drapania za uszkiem, po nosku, po pleckach, koło ogonka

i mruczenia wtedy nie ma końca. Przed snem też musi być wygłaskana. W ciągu dnia też, jak się opala to też.... no lubi skupiać na sobie uwagę
Jednak najlepsze jest to jak Aisha śpi. Oto parę przykładów:
Na leniucha
Albo tak...
Albo na kuleczkę...
Można i tak...
Widok z góry...
Czyż nie jest świetna
