Kotków 7.Agatka [*]. Zapraszamy do nowej edycji.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 15, 2009 16:03

Dziękuję Wam jeszcze raz - za wszystko, za obecność, za wsparcie, zqa wszystkie wpisy teraz.

Vikunia odeszła spokojnie. Gdy wróciłam od weterynarza z dodatkowymi lekami, właśnie zasypiała. Pyszczek miała spokojny, po prostu głęboko spała :cry: .

Femko, dam radę. To jest mój świadomy wybór - pomoc na miarę możliwości największym biedom. Niestety ciemną stroną tego są takie przeżycia jak z Viki. Nie zawsze da się uratować i boli to strasznie, tym chyba więcej, im więcej sił i zaangażowania włożyło się w ratowanie. Ale to nie znaczy, że nie przygarnę jak trzeba będzie, kolejnej takiej biedy. A są też chwile radosne, są zwycięstwa. Jerzyk, odratowane, zagłodzone maleństwo, Tosia ze złamaną łapką, która po skomplikowanej operacji odzyskała sprawność i znalazła wspaniały domek i inne.
Te co zostają u mnie na stałe też są staruszkami lub są schorowane. To także sprawia, że muszę być przygotowana psychicznie na różne ewentualności. Babunia odeszła po roku, Maniusia po półtora, Babcia Amelia była parę dni zaledwie. Ale iwem, że dałam im to co mogłam - poczucie bezpieczeństwa, otoczenia miłoscią, podtrzymywana zdrowia tak długo jak się dało.
Wiecie, rozumiem ludzi, którzy wolą adoptować młode, zdrowe koty, ja też na początku tak chciałam. Teraz podjęłam inną decyzję, ale to moja i tylko moja decyzja i nie uważam, że każdy taką powinien podjąć. Każdego droga jest inna.

Wikuniu[*][*][*]

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 15, 2009 16:09

Twoja droga jest właściwa, niestety tak jak piszesz bólu nie da się uniknąć w takiej sytuacji. Jestem z Wami, bądź silna.


Wikuniu [']['][']....
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie mar 15, 2009 16:13

Anka pisze:Wiecie, rozumiem ludzi, którzy wolą adoptować młode, zdrowe koty, ja też na początku tak chciałam. Teraz podjęłam inną decyzję, ale to moja i tylko moja decyzja i nie uważam, że każdy taką powinien podjąć. Każdego droga jest inna.

Aniu to piękna decyzja, wyjątkowa. Podziwiam Ciebie za to :love:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie mar 15, 2009 16:14

Aniu, ja wiem, że dasz radę, choć Bóg mi świadkiem, nie wiem, skąd czerpiesz siły. Podziwiam.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie mar 15, 2009 17:03

To nie tak, to nie sprawa podziwiania czy nie.
Wydaje mi się, że każdy ma na ziemi coś do zrobienia. I jeśli żyje uważnie to zauważy co to jest. Oczywiście nie dotyczy to tylko opieki nad zwierzętami, ale to też jakoś się w tym mieści. Niektórzy tutaj zakładają i prowadzą fundacje, działają na dość szerokim polu, ja bym tego nie potrafiła. Jakiś czas pracowałam w schronisku - i okazało się, że nie daję rady, fizycznie, ale psychicznie też, śniłam koszmary, miałam problemy z normalnym funkcjonowaniem. A przecież nie jedna dziewczyna stąd, chociażby nasza Trójmiejska Iza dają radę i robią wiele wspaniałych rzeczy. Ja jestem od pojedyńczych przypadków. Dlatego sprawdzam się, mam nadzieję, jako DT. A do tego głównie, chociaż nie tylko, DT kotów dorosłych. Bo np. Ania_36 jest wspaniałym DT maluszków, ratuje całe mioty., chociaż dorosłe w razie potrzeby też tymczasuje. Z kolei niektóre osoby dokarmiają i otaczają opieką dziczki - i to jest jakaś ich działka. A ktoś po prostu ma w domu swoje kotowate, i dzięki niemu nie powiększają one rzeszy kotów bezdomnych.
I wszystko jest ważne, tak samo ważne

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 15, 2009 17:09

"Wydaje mi się, że każdy ma na ziemi coś do zrobienia. I jeśli żyje uważnie to zauważy co to jest"



bardzo trafnie to ujęłaś.trzeba chcieć to zauważyć.bardzo trzymam cały czas kciuki za Ciebie i Twoich podopiecznych!
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie mar 15, 2009 17:10

wszyscy odgadliśmy nasze zadanie-mamy pomóc.Najlepsi z nas podejmują się zadań najtrudniejszych....tak jak Ty.Wierzyłam i chciałam żeby się udało...widocznie serduszko juz nie wytrzymało.Ale tak jak napisałam wczesniej- każdy kot marzy, by na swej drodze spotkać takiego Kociego Anioła.
Serniczek
 

Post » Nie mar 15, 2009 18:04

Niedawno wrocilam z pracy. Tak strasznie mi przykro :cry:
Na ironie wybralam dla niej imie Viktoria, Viki, Vikunia :cry:
To nie tak mialo byc, wierzylam, ze sie uda, ze imie wzmocni te dobra energie, ktora chcialam dac Ani i kotce :(

Dziekuje Anula. Nigdy mi nie odmawiasz, kiedy potrzebuje opieki dla mojego ciapkotka. Zrobilas wszystko a nawet i wiecej.
Przytulam Cie Slonce i wiesz, ze jestem z Toba.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 15, 2009 18:15

Izuś, wiem wszystko :love: i dziękuję.
A imię piękne i dobrze, że kotunia przeszła na tamtą stronę właśnie jako Viki, napewno triumfalnie weszła za TM.
Wydaje mi się, że zrobiłam wszystko co mogłam. W każdym razie to co umiałam :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 15, 2009 19:32

Przez chwilę uwierzyłam...
Viki [']['][']

Aniu, przytulam. I dziękuję, że miałaś siłę, by dać jej opiekę.
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 15, 2009 19:55

Ostatnie zdjęcie Vikuni, zrobione wczoraj po południu :cry:

Obrazek

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 15, 2009 20:29

Anka pisze:Ostatnie zdjęcie Vikuni, zrobione wczoraj po południu :cry:

Obrazek


:cry: :cry: :cry:
spij Malenka [*]

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 15, 2009 20:37

Viki [']
Biegaj sobie po tęczowych łąkach, maleńka!

Anka, przytulam :(
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Nie mar 15, 2009 20:50

Aniu, przytulam :(
[*]

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 15, 2009 22:35

Dopiero wróciłam.

Nie wierzę :(

Przytulam mocno.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1276 gości