Beeju, Guree i Natalia.... i Kacperek..? zmiany...

[charm]

Nooo - to nie jest kocięce ugniatanie

zdecydowanie

ale taki masażyk co noc...

[AYO]

A tak między nami - co na to TŻ

[babajaga]

Pewnie patrzy koso

[bazylica]

witanko co u was słychać???
tyle czasu się nie widzieliśmy

[Erin]

Cześć Kochani!
Filmik

[charm]

A tak między nami - co na to TŻ

Guree jest pieszczoch - TŻ-ta przekupił wchodzeniem na kolana, ugniataniem nóg, mruczeniem i robieniem słodkich min do tego

To zdjęcie na nogach TŻ-ta:

[charm]

witanko co u was słychać???
tyle czasu się nie widzieliśmy

U kociastych bez większych zmian (nieco fotek jest na ostatnich powiedzmy 10 stronach - na 26 synchroniczne ), a u mnie "niewielkie" - jestem bezrobotna, szukam pracy
Jak połowa forum jestem na antybiotykach i się leczę, a chłopaki dotrzymują mi w łóżku towarzystwa

[ewaw]

po pierwsze Guree nie ugniata idąc, itp - najczęściej ugniata mnie (to coś pod kocem to dziwnie ułożone moje nogi...)
a po drugie - on ma taką zaciętą minę gdy ugniata, z takim zacięciem to robi...

Dokładnie jak mój Rysiek. Ugniata tylko mnie, najchętniej po gołym brzuchu (pazurki!!! )
I ta zacięta mina, to skupienie... Zresztą mój Rysiek mógłby być bratem Twoich bliźniaków - jest taki sam

[charm]

po pierwsze Guree nie ugniata idąc, itp - najczęściej ugniata mnie (to coś pod kocem to dziwnie ułożone moje nogi...)
a po drugie - on ma taką zaciętą minę gdy ugniata, z takim zacięciem to robi...

Dokładnie jak mój Rysiek. Ugniata tylko mnie, najchętniej po gołym brzuchu (pazurki!!! )
I ta zacięta mina, to skupienie... Zresztą mój Rysiek mógłby być bratem Twoich bliźniaków - jest taki sam

Na zdjęciach podobny
(w sumie jak większość burasków )
a pazurki regularnie obcinać - zmniejsza efekty akupunktury

[ewaw]

Taaa... pazurki obcinać... Ryśkowi... Chciałabym.
Ale tego w 3 osoby nie idzie zrobić, a co dopiero w pojedynkę!
Rysiek histerii dostaje

[charm]

Taaa... pazurki obcinać... Ryśkowi... Chciałabym.
Ale tego w 3 osoby nie idzie zrobić, a co dopiero w pojedynkę!
Rysiek histerii dostaje

to chyba jednak nie są rodzeństwem
obu burym obcinam sama - tylko Natalia w 2 osoby (za pierwszym razem z 3...)
Przy odpowiedniej ilości głaskania pozwalają sobie zrobić wszystko (Guree'emu sama smarowałam dziąsła....)

tak wyglądało smarowanie dziąsełek:




(to oczywiście miniaturki)

[ewaw]

Ło matko, aniołek
Rysiek nic nie da sobie zrobić, niestety...
Pazurki czasem udawało mi się obciąć mu podstępem, jak spał,
ale szybko skumał ten fortel i teraz już sobie tak nie daje, od razu się
budzi i ucieka...

[charm]

Guree w ogóle jest dziwnym kotem - to jedyny kot, który na prawdę pokazuje, że mi ufa...

Jeśli coś się dzieje, to on po prostu wbija we mnie pazurki, łapie się mnie jak małe dziecko... a w sumie tyle bólu miał... trzymam go na rękach podczas wszelakich zastrzyków, smarowałam dziąsła, trzymałam w czasie zdjęcia rtg, szwy miał wyciągane (i inne opatrunki robione) u mnie na kolanach... do tego masaż nóżki, itp...
(w sumie po operacji nogi spał u mnie na kolanach - 3 doby spędziłam z kotem na podłodze - najpierw na siedząco, potem, jak już czuł się lepiej karimata... bo jak położyłam się na łózku, to kot nie umiejący chodzić chciał wejść do mnie... więc żeby on nie wchodził to ja zeszłam... i spaliśmy razem...)
a gdy coś się dzieje to tak bardzo się we mnie wtula...

[charm]

Zrobiłam parę fotek - tym razem nic specjalnego, żadnych syngronów, itp, ale jakieś fotki moich maleństw musiałam wrzucić

i tym razem przewaga fotek Guree'ego

ale na początek Natalia:

śpiąca kuleczka:


Beeju - kot kartonowy
(kartonik: 18cmx28cm)



Co do pytań na temt ew zazdrości TŻ-ta - tak się zachowuje przy TŻ-cie Guree....


Gdy siedzę przy biurku:



to również przy biurku (to w rogu to myszka...) - przyszło toto, przytuliło się, złapało za ...... i jak tu nie przytulić?



(miniaturki -> klick )

[babajaga]

Przyszłam, zobaczyłam zdjęcie charm i padłam. Zanim dojdę do siebie minie trochę czasu. A potem pewnie pogrążę się w otchłani rozpaczy. Nie ma sprawiedliwosci na tym świecie, oj nie ma