GaGoFiTooŚni i Przyjaciele - Śnieżka już śpi:(

Kciuki za Fila! :ok:

Co do wagi Kichoci, to Stefanowicz mówił ostatnio, że figurę ma odpowiednią!

A konkretnie wygląda to tak, że dziś ważyła 4,25kg.

Ona chyba nie tylko przytyła od maja, ale też urosła. Trzeba będzie wreszcie te nowe fotki porobić.

Kichotynka i 4,25 - wow! No to z niecierpliwością czekam na nowe fotki :lol:

ryśka pisze:Kichotynka i 4,25 - wow! No to z niecierpliwością czekam na nowe fotki

Zawsze możesz przekonać się naocznie.

Futro ma teraz piękne! W ogóle się nie sypie, lśniące, milusie. Niesamowicie gęste - aż jej się tak rozdziela. Wczoraj wieczorem zaczęłam podawać ten cusiviral - nawet się na mnie nie obraziła za to.

Podczas podawania do noska zostałam za to centralnie okichana po twarzy... :twisted:

Imię przecież do czegoś zobowiązuje :mrgreen:

Irenka w nowym domu już wyleguje się u Panci na kolankach

szczęściara. Dostałam zdjęcie, wygląda na bardzo zrelaksowaną.

ryśka pisze:Imię przecież do czegoś zobowiązuje

Ależ oczywiście. :wink:

Słyszałam, że ten cusiviral szczypie w oczka a na Kichotynce nie robi to większego wrażenia.

Bardziej jej się nie podoba właśnie to grzebanie w nosku, ale i tak to istny aniołek. Tabletka? -Hops i już.

Chyba już jej mniej ta dieta smakuje i wolałaby wrócić do poprzedniego jedzonka - nie można jej odgonić od miski Zuzi.

dalas rade do noska?

Szacun, kobieto :mrgreen:

Fil, trzymaj sie :ok:

Myszka.xww pisze:dalas rade do noska?

Szacun, kobieto

Staram się jak mogę... :lol:

Nie mówię, że wychodzi mi to super (czy raczej wchodzi :wink:

), ale z całych sił próbuję. :smokin:

Aha, a jak jej popołudniu podawałam do oczek to mruczała. :1luvu:

I to jak głośno! Niestety jak przeszłam do noska, przestała. :twisted:

Fil

I dziękuję za porady dotyczące maluszków...

Fil był wczoraj w lecznicy, bo jednak ciągle się "coś" w dziurze po ropniu pojawia. Pani doktor jest tego samego zdania co my - kolejny antybiotyk to ostateczność. W związku z tym miał wczoraj dokładnie przepłukane to miejsce + dodatkowo zaaplikowaną maść. Mamy go obserwować i ewentualnie jechać na powtórkę z płukania.
Był nasz kocio bardzo cierpliwy, dopiero pod sam koniec zdecydował, że czas stawić opór

Chyba znów dzisiaj pojedziemy na przepłukanie pyszczka, bo ciągle jeszcze "coś" się pojawia.
Filemłotek nasz kochany :1luvu:

A poza tym mam fajny filmik (w aparacie) z aportującym Ireneuszem.

A ja tak trochę OT :arrow:

już zaciskam kciukasy za szczęśliwy finisz :ok:

pixie65 pisze:A ja tak trochę OT już zaciskam kciukasy za szczęśliwy finisz

Dziękujemy :lol:

Jagoda waży już około 2,7 kg

czyli całkiem spory kot z niej

ryśka pisze:Jagoda waży już około 2,7 kg czyli całkiem spory kot z niej

O jejuniu...i pewnie jeszcze trochę urośnie...

Znaczy - miaukuna mieć będziecie :wink:

GaGoFiTooŚni i Przyjaciele - Śnieżka już śpi:(

Kto przegląda forum