Zuzia z Korabiewic. Nasz Promyczek zgasł

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 24, 2008 12:18

zapytać może Iwcię ma duże doświadczenie nerkowe

:( :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 24, 2008 12:18

Zuzia dostała rano kroplówke. zrobilismy badania krwi. Wyniki wpisala Agnieszka. Ja nadal wierze, moze to głupie....ale wierze, ze kiedy Zuzi krew bedzie czysta poczuje sie lepiej, zacznie jesc, a ja podam jej alusan dzieki czemu nerki zaskocza...
wetka mnie rano pytała 5 razy, czy sie decyduje na transfuzje, ze ja zabijam...ale sie uparłam. powiedziała, ze to egoizm z mojej strony...moze i egozim..juz sama nie wiem. ustalilam z Błazejem, ze jezeli nie zrobia transfuzji, to dzisiaj pomozemy jej odejsc. Bez czystej krwi nie ma szansy, bo nie je
Dzisiaj o 14.18 odbieramy krew i jedziemy do lecznicy. Prosimy o kciuki. Bardzo sie boję, ale nasza decyzja o transfuzji jest nieodwołalna. Jedyne czego nie chce, to zeby nie coerpiała.
Ostatnio edytowano Pt paź 24, 2008 12:21 przez Karotka, łącznie edytowano 1 raz
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 24, 2008 12:20

Etka pisze:nigdy nie mialam do czynienia z chorymi nerkami i tak od dwoch dni czytam i czytam, mysle ze aga9955 i tak za dobrze okreslilas leczenie kotow jako sztampowe, bo ja sie wogole zastanawiam czy mozna to nazwac wogole leczeniem.

Nie rozumiem dlaczego weci nie czytaja, nie doksztalcaja sie i nie ekperymentuja.
Bo najlatwiejsza jest eutanazja?

U nas weterynaria, niestety i wiedza wetów stoi w miejscu.. :(
Ale to, niestety wynik też i tego, że normalnie ludzi czasami nie stać na takie leczenie, bo ono jest kosztowne, nie czarujmy się...
Więc weci nie mają motywacji, żeby się dokształcać, bo po co :(
Ostatnio edytowano Pt paź 24, 2008 12:23 przez anna57, łącznie edytowano 1 raz
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 24, 2008 12:21

Aga trzymam kciuki i jestem z Wami cały czas
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 24, 2008 12:28

Aga, ja też trzymam mocno i posyłam Wam dobre fluidy.
Mam wrażenie, że hemoglobina 7,7 i hematokryt 20,9 to niewiele się różni od stosunku 7/21, bo jest 7,7/20,9.
Nie sądzę, żeby było jakieś duże ryzyko.....
Ja na Twoim miejscu też bym się zdecydowała podać krew.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 24, 2008 12:28

ruru pisze:zapytać może Iwcię ma duże doświadczenie nerkowe

:( :(

ruru pytajcie konsultujcie......to nic nie kosztuje..bezmoc i bezradnosc jest najgorsza
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 24, 2008 12:38

ja też bym się zdecydowała na transfuzję
to jest szansa
:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 24, 2008 12:52

Jesli jest szansa zeby Zuzia zyla to trzeba ja wykorzystac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt paź 24, 2008 13:25

denerwuję się i trzymam kciuki :roll: :roll:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 24, 2008 15:48

Jestesmy juz po. Zuzanka była bardzo dzielna. Raz zwymiotowała, a potem w drodze do domu była troszke osłabiona. Miałam wrazenie ze dostała lekkiej temperatury. Teraz chodzi po mieszkaniu i miauczy. Rozglada sie. Podam jej 1/4 tabletki peritolu. Juz wzięłam od Jowity.

Wet twierdzi, ze przedłuzyłam jej zycie o około 7 i ona i tak nie zaskoczy, ale ja wierze, że ona jeszcze pokaze na co stac Korabiewickie Koty, że one sie tak latwo nie poddaja, bo to Koty Magiczne
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 24, 2008 16:12

:ok: :ok: :ok: :ok: -żeby się udało!!!

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt paź 24, 2008 16:22

Calusy dla Zuzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kciuki nieustajace- oby sie udalo :!:

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt paź 24, 2008 16:32

Trzymam za dzielną Zuzankę :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 24, 2008 17:38

Ciesze sie ze Zu dzielnie zniosła transfuzje. Mam nadzieje ze poczuje sie lepiej. Podwyzszona temp. po transfuzji jest całkiem normalna sprawa.

Całujemy mocno
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 24, 2008 18:03

Zuzanka przespała sie chwilke, a potem wyraźnie ożywiona podpiła wody. W końcu od tygodnia wykazała wyraźne zainteresoqwanie jedzeniem. Niestety ma powazne problemy z gryzieniem i polykaniem. Ale chce, wiec myslę ze w koncu sie uda. Podalam jej 1/4 tabletki peritolu na miodzie -wg. metody Etki. Byla mała strata, ale generalnie dobrze poszło jak na mój pierwszy raz. Bo Zuz wogóle nie pozwalała sobie nigdy podac niczego do buzi. Jak zacznie jesc (bo wierze ze zacznie) podam jej alusan.
Mam tylko pytanie ile. Aga napisała, ze 2 zgniecione tabletki z jedzeniem dziennie. Czyli moge np. podac jedna rano, a druga np. wieczorem?
Czy moge jej podac tabletke tez na miodku bezposrednio po sniadanku np? Czy koniecznie musi byc podana razem z jedzeniem? I czy te dawki sa OK?
Czy cos jeszcze mam jej podawac?

Zamówiłam ornipural. Poddasze wysłała dzisiaj, ma byc jutro. Będę jej podawac przez 5 dni.

Jutro na 15 czyli 24h po krewce jedziemy na wizyte. Wyniki bedziemy robic za kilka dni.

Wazylam tez dzisiaj Zuzie. Wazy 3,3 kg. Kiedys wazyła 3,8-4kg.
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości