Hy hy... Koniec wakacji!

[varia]

A co teraz Cioteczkom zapodać, Wrogu mój?

Swoje zdjęcie bez makijażu?

To jest wątek z kocimi zdjęciami

Swoje zdjęcie bez makijażu z Pluszonkiem na kolanach?

[redaf]

Swoje zdjęcie bez makijażu z Pluszonkiem na kolanach?

Tiaaaa....
Zamiast portretu trumiennego Yolandy de Dacotte z brytolami przy piersi?

[skaskaNH]

Niepewnie się czuję po tej samej stronie barykady co Ty.

I bardzo dobrze, że się niepewnie czujesz.
W końcu obydwie siedzimy okrakiem na barykadzie, co wiadomy dyskomfort powoduje...
To tylko sojusz zadaniowy.
Jak jest LiS... Może być i ViR

Ten skrot naprawde wyglada zlowieszczo, mnie sie z virusem kojarzy

[dakota]

Niepewnie się czuję po tej samej stronie barykady co Ty.

I bardzo dobrze, że się niepewnie czujesz.
W końcu obydwie siedzimy okrakiem na barykadzie, co wiadomy dyskomfort powoduje...
To tylko sojusz zadaniowy.
Jak jest LiS... Może być i ViR

Ten skrot naprawde wyglada zlowieszczo, mnie sie z virusem kojarzy

coś w tym jest

to gdzie te zdjęcia?

[redaf]

Z naszej wakacyjnej filmoteki...
"Goscie, goscie...", czyli "Atak Dzikunow".

Oto jeden z nich...




Tak wygląda pole bitwy z lotu ptaka.
Siły obronne działki wykonały najpierw manewr oskrzydlajacy




Intruz zainaugurował tradycyjną kocią walkę na spojrzenia, czyli wymianę nieuprzejmości




No i się doczekał.
Dzielny rudy harcownik dziarsko ruszyl w boj!




Na takie dictum wróg podał tyły w rabatkę




Dzikunów w tym roku stwierdza się czwórkę.
Tłuste, wypasione z błyszczącą sierścią.
Jest czarny z pięknymi pomarańczowymi oczami, szylkretka, zjawiskowe kocisko w kolorze budyniu i to coś, co widzicie na zdjęciach.
Najbardziej namolne.
Najpierw siadywało za siatką i dawało koncert.
"Mieu... mieu... mieu..."
Włazilo na działkę i poczęstowane Kocim badziewiem znanej i lubianej firmy z uprzejmosci zjadalo dwie chrupki.
Potem napadało na któregoś domownika.
Wtedy dostawało ode mnie w karczycho celnym rzutem szyszką (stosik leżał zawsze w zasięgu ręki ) i niechętnie oddalało się w działkowisko.
Do nastepnego razu.

[varia]

zjawiskowe kocisko w kolorze budyniu

Waniliowego? Czekoladowego? Malinowego? Śmietankowego?

[redaf]

zjawiskowe kocisko w kolorze budyniu

Waniliowego? Czekoladowego? Malinowego? Śmietankowego?

Waniliowo-pomarańczowego.
Taki leciuteńki odcień rudości.
I dwoje uszu
Ale to najbardziej dzikidziki z działkowiskowych dzikunów.
Nigdy do mnie nie wlazł na teren.
Ale michę z Kocim Badziewiem wystawioną za siatkę na drogę uprzejmie oprózniał.

[varia]

zjawiskowe kocisko w kolorze budyniu

Waniliowego? Czekoladowego? Malinowego? Śmietankowego?

Waniliowo-pomarańczowego.
Taki leciuteńki odcień rudości.
I dwoje uszu :twisted:

A to dziwny jakiś musi być.

[Fri]

zjawiskowe kocisko w kolorze budyniu

Waniliowego? Czekoladowego? Malinowego? Śmietankowego?

Waniliowo-pomarańczowego.
Taki leciuteńki odcień rudości.
I dwoje uszu :twisted:

A to dziwny jakiś musi być.

...ba,... na dzialce redaf rzadkość prawdziwa...
nic tylko, łapać, oswajać, i się z takim okazem obnosić...

[varia]

Niepewnie się czuję po tej samej stronie barykady co Ty.

I bardzo dobrze, że się niepewnie czujesz.
W końcu obydwie siedzimy okrakiem na barykadzie, co wiadomy dyskomfort powoduje...
To tylko sojusz zadaniowy.
Jak jest LiS... Może być i ViR

Ten skrot naprawde wyglada zlowieszczo, mnie sie z virusem kojarzy

coś w tym jest

Bójcie się.

[redaf]

Pluszonowe opowiadanko.
Pod tytułem "Ja i moja konewka"




Trochę niewygodne te bidony produkują...



Ale prawdziwy twardziel nie bedzie przecież się poddawać.
Troche sie spłaszczę, to jakoś pójdzie...



No. Się udało.
Mniam!

[Fri]

żywy rudy i wielce usatysfakcjonowany dowód na to, że uszy do szczęścia potrzebne nie są, a przy piciu wody z konewki nawet przeszkadzają...

[redaf]

To w ogóle musi być jakaś magiczna konewka.
Pluszon i Koć najchętniej właśnie z niej piły, chociaż prawie pod każdym krzaczorem miały ustawione michy ze świeżą wodą.
A teraz na wsi wczasuje się Nezia z Samką.
I jak widzicie...

[Fri]

lepiej przyznaj się, co ty tam w konewce bunkrujesz, własnego pędzenia, bo jak to woda jest, to w oczodole przejechała mi czołgiem brygada czerwonoarmiejców......

[Kicorek]

hy hy