Jesteśmy tu znowu
Problemu z siecią ustąpiły po zresetowaniu modemu -
- mądra ze mnie dziewczynka -
szkoda tylko, że tak długo nad tym myślałam, przewidując to, co najgorsze,
czyli robaki, konie trojańskie i całą resztę menażerii, z sabotażem poprzez zakłaczenie kompa włącznie
Tu fotki z ostatniego tygodnia:
Wiosna, pada, ciśnienie skacze - nic dziwnego, że na śpiocha...
I na koniec - Lolka w całej swej "brzuchowatości" - do kolekcji...
(skoro Gałka już miała zdjęcie w stylu różowej landrynki",
to Lola też chce, nie?)
