Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 15, 2018 16:34 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32; Marysi

Ok. Zapisze sobie co mam kupic z tego co mi radzicie i kupie. Poki co jest to dla mnie naprawde czarna magia. Po obserwacjach oststnich widze, że Marysia prędzej napelni brzuch miesem niz karma gotowa. Skoro chrupki maja byc juz w ilosci minimalnej, a nie chce zeby mi gwaltownie chudla, to musze jej podawac to mieso skoro lubi.

ps. przyszłam do sypialni, gdzie dawałam MArysi tą wątróbkę. W misce był "płyn" z wątróbki z wodą po rozmrożeniu - nawet to MArysia wylizała. Także na pewno się najadła :) Tyle karmy mokrej by nie zjadła nawet w dwóch porcjach,


ps.2 przejrzałam karmy suche dla diabetyków i faktycznie ich skład woła o pomstę do nieba. Wybrałam Concept for life light & sensitive. 400 gr może starczy na miesiąc 8) Karma ta będzie dostępna w wieży na smaczki, tak co by żaden kot się nie obraził, że suchego nie ma ;)

Nowy mamior :) http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... ner/641775
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lut 15, 2018 18:00 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32; Marysi

Dla mnie sam fakt,że Marysia się wylizuje jest już argumentem za tym żeby obstawiać alergię. U mojego kota było dokładnie tak samo,problem behawioralny został właściwie od razu wykluczony. Wet mi powiedział,że jeśli podany steryd likwiduje na jakiś czas wylizywanie to pewność,że to alergia wynosi właściwie 100%. Fifi wylizywał dół brzucha,potem również uda i małe fragmenty na tylnych łapkach.

fifulec

 
Posty: 174
Od: Sob lut 19, 2011 0:00

Post » Czw lut 15, 2018 19:14 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32; Marysi

Czyli rozumiem, że Marysia ma alergię i podejrzenie cukrzycy. O cukrzycy nic nie wiem ale co do alergii to sprawa indywidualna na co kot jest uczulony i niestety wykluczyć to może jedynie mono dieta. Będzie u Ciebie problem bo Twoje kotki nauczone różności. Jeśli chciałabyś jeszcze znać inną karmę hypoalergiczną to ja kupowałam Mańkowi jeszcze Trovet w puszeczkach - są z óżnego mięsa, drogie jak czort ale teą ładnie jadł - taki musik. Może na początek spróbować z 1 rodzajem mięsa i surowego i mokrą karmę. Tylko, że monodietę trzeba stosować podobno 4-6 tygodni a kot w tym czasie może się znudzić. U nas nie przeszło. A czy ten ból brzucha u Marysi to z nietolerancji pokarmowej?

aga66

 
Posty: 6744
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw lut 15, 2018 19:30 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32; Marysi

Kciuki nadal trzymam oby nie cukrzyca :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26816
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 15, 2018 19:34 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32; Marysi

aga66 pisze:Czyli rozumiem, że Marysia ma alergię i podejrzenie cukrzycy. O cukrzycy nic nie wiem ale co do alergii to sprawa indywidualna na co kot jest uczulony i niestety wykluczyć to może jedynie mono dieta. Będzie u Ciebie problem bo Twoje kotki nauczone różności. Jeśli chciałabyś jeszcze znać inną karmę hypoalergiczną to ja kupowałam Mańkowi jeszcze Trovet w puszeczkach - są z óżnego mięsa, drogie jak czort ale teą ładnie jadł - taki musik. Może na początek spróbować z 1 rodzajem mięsa i surowego i mokrą karmę. Tylko, że monodietę trzeba stosować podobno 4-6 tygodni a kot w tym czasie może się znudzić. U nas nie przeszło. A czy ten ból brzucha u Marysi to z nietolerancji pokarmowej?

Tak, możliwe to jest. I nawet ten podniesiony cukier może być skutkiem nietolerancji - możliwe, że podskoczył z powodu podrażnienia trzustki. Cukrzyca też może być przez otyłość i otłuszczenie. Marysia nie jest tłusta, tyle że caly tłuszczyk kumuluje się w brzuchu i już od dawna różni weci (głównie przy usg) mówili, że tłuszczyku jest za dużo i powinna schudnąć. Ale to wszystko na razie jest badane. W tej chwili nie ma konkretnej diagnozy.

Gosiagosia pisze:Kciuki nadal trzymam oby nie cukrzyca :ok: :ok:

Dziękuję :) Jest na to szansa i tego się trzymam :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lut 15, 2018 19:45 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32; Marysi

Mój Maniek jako objaw nietolerancji miał rzadkie kupy, teraz też ma jak próbuję coś nowego. Nie szkodzą niektóre filetówki i to daję dla urozmaicenia. Jestem przekonana, że ustawisz Marysię z dietą i będzie dobrze. A gruba nie jest tylko ma kobiece kształty. Cieszę się, że humor Cię nie opuszcza. Tak trzymać!

aga66

 
Posty: 6744
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw lut 15, 2018 20:07 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32; Marysi

Długo Marysi nic nie uczulało odkąd ją miałam - a wtedy jadła Royal canin i karmy mokre z marketu. Dopiero jak zaczęłam kupować karmy z wyższej półki to zaczęły się robić kłopoty. I zawsze coś się dzieje jak mamy karmę suchą.
Martwi mnie to, że Marysia ma schudnąć. Ona ma teraz 4,5 kg. Bywało nawet koło 6 kg. Przy 6 kg to rozumiem, że była taka misiowata. Nie dalej jak wczoraj wetka pokazywała mi na brzuszek Marysiowy i mówi, że tu jest za dużo tłuszczu, a od tłuszczu otłuści się wątroba, a od tego będzie cukrzyca. Marysia jak do mnie trafiła to miała 3,5 kg. Mam ją doprowadzić do wagi 4 kg? :( to jak ona będzie wyglądać? Ona dla mnie już teraz przy 4,5 kg wygląda żałośnie jak przecinek :(
Ale wierzę, że kiedy zacznie jeść mokrą karmę i mięso to sama waga się zredukuje do idealnej. Bo sucha karma tuczy. Choć MArysia nie jadła dużo Wild cat. Ona przytyła na Purizonie a na wildcat waga powoli zaczęła się redukować. Ale właśnie - jelitka dają znać, że coś w tej karmie nie pasuje Marysi.
A Kubuś znowu wildcatem się objada.

Choć przyznaję, że jak Marysi czasem waga spadała to robiła się radośniejsza i od razu bardziej skoczna.

Cukrzycą będę się martwić dopiero jeżeli kontrola to potwierdzi. Na razie traktuje to jako wypadkową, która zdarzyła się na skutek innych czynników. :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 16, 2018 11:54 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32; Marysi

Hej
Wczoraj poczytałam trochę o cukrzycy, bo dotąd wiedziałam o niej tyle co o locie na księżyć o którym słyszałam, ale mnie nie interesował. No i teraz modlę się, żebyśmy żadnej cukrzycy nie mieli. Wierzę, że jakies drobne skoki cukru można wypostować samą dietą. Ale zobaczymy.

Znalazłam przy tym wspaniałaą stronę: Kocikot https://kicikot.com/pl/

Na tej stronie jest artykuł o cukrzykach https://kicikot.com/pl/cukrzyca-u-kota/
Gdzie jest napisane jak wybierać karmę dla kotów z cukrzycą. Powinny one mieć tylko 5% węglowodanów. I jest też kalkulator, gdzie można sobie policzyć ile węglowodanów jest w karmie, którą karminy kota. Taka dieta jest ogólnie zdrowa dla kotów i moja wetka powiedziała, że wszystkie koty mogą ją jeść. Z karm, które autorka wymienia, które są idealne dla kotów z cukrzycą to catz fine food i feringa. Także super się składa, bo akurat te karmy u nas występują. I jeszcze zobaczę tą animondę dla diabetyków. Bo jednak jeżeli Marysia nie ma cukrzycy to i tak warto mieć to na uwadze i karmić zdrowo.
Dbałam o to, żeby koty miały karmy wysokomięsne, niskowęglowodanowe i bez cukru, zbóż, kukurydzy, a mimo to ten cukier jest taki nieciekawy. Ale trzymam się tego, że to po prostu wypadkowa tego wszystkiego co się stało, czyli alergii i podrażnienia od wymiotów trzustki, a także stresu i głupiego jasia, który też cukier podnosi. Zobaczymy. Oby cukier spadł!
Jednakże w mojej książce o kotach jest też napisane, że objawami cukrzycy są wymioty i wylizywanie się :(

I jest też dobry artykuł o karmach ogólnie: https://kicikot.com/pl/lista-karm-dla-k ... arto-znac/

I muszę znaleźć jakieś chrupki dobre, żeby coś było i żeby Marysia zbyt gwałtownie nie schudła :(
Ogólnie same zmartwienia ostatnio :(
Ostatnio edytowano Pt lut 16, 2018 12:33 przez klaudiafj, łącznie edytowano 1 raz
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 16, 2018 12:33 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32; Marysi

Nie macie żadnej cukrzycy! Odpowiednia dieta i wszystko się wyprostuje. Nie ma co panikować :1luvu:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Pt lut 16, 2018 12:34 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32; Marysi

Wlasnie edytowalam post, no to przeklejam:

Edit. To jest zupelnie niemozliwe zeby Marysia miala cukrzyce. Przeanalizowalam wszystkie badania krwi i moczu i nigdy nie bylo zadnych odchylen od normy. Ostatnie badanie moczu bylo 3 miesiace temu i tez mocz byl ok - glukoza nieobecna, a przeciez cukrzyca nie rozwija sie w miesiac http://www.kot-pies-cukrzyca.pl/cats-diagnosis.asp


Najlepszy artykul o karmach suchych jaki czytalam https://kicikot.com/pl/lista-karm-dla-k ... arto-znac/
Koniecznie przeczytajcie :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 16, 2018 13:35 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32; Marysi

Wiecie co. Zrobiłam rachunek sumienia.

Kiedyś mój dziadek trafił do szpitala z jakiegoś tam powodu - nieistotne. Któregoś razu moja mama przyniosła mu siatkę bezów - pół kilograma czy nawet kilogram. Na drugi dzień przyszła do szpitala i lekarz ją dopadł - pani ojciec ma CUKRZYCĘ!!! cukier na poziomie kosmicznym. Jak on w ogóle żyje?
Moja mama zdziwiona - cukrzyca? ale jak, ale skąd?
Pobiegła do dziadka i widzi worek po bezach. Pyta - gdzie te bezy? A dziadek na to, że tak mu smakowały, że do nocy jadł aż zjadł wszystko!
No więc, to taka rodzinna anegdota na temat nagłego pojawienia się cukrzycy u dziadka.

A co to ma wspólnego ze mną? W ostatnim czasie Marysia co godzinę stawiała się na posterunek na stole i deptała z nogi na nogę za smaczkami. No to sypałam. To nie było 5 na dzień i na pewno nie 20 na dzień jak pisze na opakowaniu Dreamies, ale na raz! I takich razów było... wiele ostatnio. I tak właśnie myślę, że to wszystko się na siebie nałożyło - smaczki, stres, głupi jaś. A smaczki nie zawsze mamy, ale w ostatnim czasie właśnie bywały regularne. Wg kalkulatora to 57% węglowodanów plus ser.
Wetka nakazała skończyć ze smaczkami, ale zostało nam pół dużej paczki. Marysia zaczęła jeść smaczki, nawet ciut karmy suchej pochrupała, więc widzę, że już czuje się lepiej i to mnie bardzo cieszy - że zaczęła jeść normalnie.
Nie będzie już takich smaczków a karmę znalazłam z polecanego artykułu, która ma 6% węglowodanów.
Na pewno zmienię całą kocią dietę teraz. Ta lekcja z cukrzycą dużo mnie nauczyła.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 16, 2018 13:41 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32; Marysi

O widzisz! Bardzo dobrze, że sobie przypomniałaś :) i dla Ciebie i dla kotków dobrze :)

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Pt lut 16, 2018 14:56 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32; Marysi

Ziemosław :) A czy karmę mokrą też trzeba obliczać na ilość węglowodanów?
Kupiłam teraz takie chrupki: https://kicikot.com/pl/lista-karm-dla-k ... arto-znac/ które są pod nr 5
Już krótszego składu chyba być nie może. I węglowodanów najmniej :) A jest wysoko w rankingu świetnych karm :)
Ostatnio edytowano Pt lut 16, 2018 14:56 przez klaudiafj, łącznie edytowano 1 raz
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 16, 2018 14:56 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32; Marysi

klaudiafj pisze:Nie będzie już takich smaczków a karmę znalazłam z polecanego artykułu, która ma 6% węglowodanów.

Która to karma???
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pt lut 16, 2018 14:57 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32; Marysi

MonikaMroz pisze:
klaudiafj pisze:Nie będzie już takich smaczków a karmę znalazłam z polecanego artykułu, która ma 6% węglowodanów.

Która to karma???

W poście wyżej dałam link i karma nr 5 - kupiłam w Kocimiętce :)
link https://kicikot.com/pl/lista-karm-dla-k ... arto-znac/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania i 1060 gości