Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Moj M tez juz mi mowi o nowym samochodzie. Mowie do niego ze jak sie nie ma miedzi to sie na dupie siedzi :lol:

Moli moja babcia tez tak zawsze mowila....

w wersji "jak sie nie ma miedzi to sie w doma siedzi"

My mamy opla i fajny jest, choć dla mnie to w zasadzie bez różnicy, bo nie mam prawka i nie będę miała. Ale jako pasażer polecam

Żałoba może zmienić człowieka... więc kto wie, pewnie i kota też...

Janinko ja Ciebie podziwiam, pieczesz chleb, robisz makaron i jeszcze szyjesz rolety :ok:

Jak byłam taka młoda jak ty to też tak latałam po kuchni piekłam chlebek, robiłam makaron itp. ale teraz stwierdziłam że w sklepach wszystkiego w brud i do wyboru i koloru i smaku więc leniuchuję. Ale jak was czytam to mi się wstyd robi że jestem do d... panią domu. :strach:

Nie mam dzieci, mam tylko koty moge biegac

Co innego jak sie ma milion rzeczy na glowie, weekendy sa tylko dla mnie (chyba ze cos gdzies).

Kasia a jakiego opelka macie??:D Ja mam prawko ale pewnie nim nie bede jezdzic... choc... jak bedzie za mnie parkowal a podobno ma parkowaoc to kto wie

Dzisiaj juz leze do gory brzuchem i nic nie robie. Ide za chwile pod prysznic... choc o 22 lucyfer... nie wiem czy sie wyrobie

Opla astrę.
Czy sam parkuje nie wiem, ale ma jakies bajery, że nie trzeba zaciągać ręcznego na wzniesieniu

Ot, widzisz jaka ze mnie motoryzacyjna specjalistka :oops:

a z hamulcem to mamy nawet u siebie w obecnej asterce... co mnie irytuje bo jak juz jezdze a robie to rzadko to nigdy nie wiem czy to zlapal czy nie

Astry sa baardzo fajne

)

Pozdrawiamy serdecznie

https://youtu.be/85TGuMc4fZ8

Ale się bawi fajnie

)
Moim zdaniem żałoba może zmienić charakter kota - smierc doświadcza i nas i zwierzęta. Ja tez myślę że Kitusia wcześniej była ciut inna, bardziej pogodna, nie znała takiej straty. Teraz jest jakby bardziej "doswiadczona".

Super ze decydujecie się na nowe autko. Ale moze pomyślcie czy auto z salonu naprawdę się opłaca. Może warto odkupić 2 latka - auto po wyjeździe z.salonu sporo traci. Często się żałuję takiego wydatku potem. Auta z salonu traca najwiecej na wartosci. Macie czas na decyzje jeszcze

Ale Coco jest sliczna :1luvu:

I jak się fajnie bawi, sprężyna z niej

Zamówiłam własnie 3 sztuki tych zabawek bo zawsze się cieszą powodzeniem, ale szybko umierają w pazurach kotów, no i czekamy na dostawę

Ja kupuje je zawsze w ilosciach hurtowych

i potem wydzielam.

Od czasu do czasu dając nową zabawkę

Wszystkie koty u mnie to uwielbiają.

No nic ruszam do . Pracy

PixieDixie pisze:Pozdrawiamy serdecznie

https://youtu.be/85TGuMc4fZ8

ojej ale tygrys fajny :mrgreen:

ale się bawi super!
Coco taka najbardziej zabawowa jest z towarzystwa ?
To taka mała torpeda mi się wydaje ?

pędź pedź do pracy, ktoś musi zarabiać na zabaweczki :mrgreen:

Tak, Coco musi dziennie sie o kilka razy z nami pobawic. Domaga sie wrecz. Przynosi sznurki ten drut w zebach... i zaraz jest mru!

Jestem dzis rozlazla strasznie.

Jutro do mamy jedziemy. Po pracy jeszcze mamy jazde probna autkiem.

Siedze oniemiala dzisiaj i slucham o tym co stalos ie w Belgii i .... straszne.

Straszne . Ale to było do przewidzenia .
Mizianki dla futerek :1luvu:

PixieDixie pisze:Tak, Coco musi dziennie sie o kilka razy z nami pobawic. Domaga sie wrecz. Przynosi sznurki ten drut w zebach... i zaraz jest mru!

Jestem dzis rozlazla strasznie.

Jutro do mamy jedziemy. Po pracy jeszcze mamy jazde probna autkiem.

Siedze oniemiala dzisiaj i slucham o tym co stalos ie w Belgii i .... straszne.

Basia ma rację że to było do przewidzenia i to się dopiero rozkręca :strach:

Coco jest cudna a moje wszystkie pióra powyrywały i zostały same druty :mrgreen:

Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Kto przegląda forum