Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Czesc Basiu :201461

Ja sie dopiero dzis ogarnęłam po urlopie bo jak wróciłam to aninza mną ani przede mną ta praca... Jakoś z boku chyba nie chciałam jej zbytnio widzieć

Ugniatanie? Molka nie praktykuje za to Fuks tak :mrgreen:

wczoraj pierwszy raz widziałam jak po kołdrze tuptał swoimi łapkami :1luvu:

gruchając przy tym słodko :1luvu:

Brzuchy sie juz dziewczynkom zagoiły? Jak sie czuja sterylki? :201461

Maja jeszcze łyse brzuszki i blizny zostały . ale apetyty dopisują , humorki tez :ok:

Kołdre niech sobie udeptuje , gorzej jak człowieka tak pazurkami kłuje :twisted:

A mi Czarnidełko wieczorem ugniatało leczniczo kopytka. Od kilku dni kolanka dają mi popalić, da się wytrzymać, ale nie jest to przyjemne.
Po kocim ugniataniu lewe jakby lepiej, za to prawe dziś pobolewa. Niedokładnie wydeptane?

barbarados pisze:Witam kochani
uczucie przyjemne . A jeszcze przyjemniejsze jak zacznie udeptywac dobrze opazurzonymi łapkami
Muszę im pazury obciąc .
U mnie do łóżka pakują się Lara , Luna - pośpią trochę i ida , bo im za ciepło . Filip jak mu się nazbiera . I wtedy niezaleznie od pory nocy budzi człowieka baranem pod oko .Fajna pobudka np o 2 w nocy , jak muszę wstać o 4 . Lonia przychodzi pougniatac puchaty kocyk i sobie idzie . Funia , jak ma ochotę to podrzemie . Czesio nie lubi spać z ludziem .
Dziś mi zasilanie siadło . W ogóle mi siada . Niby urlop miałam ale lepiej jakoś działałam mając te dwunastki niz teraz Nie wiem , co jest grane .Starosc chyba

moze jeszcze nie wpadłaś w rytm pracowy po urlopie?

zresztą co to był za urlop :strach:

barbarados pisze:Witam kochani
uczucie przyjemne . A jeszcze przyjemniejsze jak zacznie udeptywac dobrze opazurzonymi łapkami
Muszę im pazury obciąc .
U mnie do łóżka pakują się Lara , Luna - pośpią trochę i ida , bo im za ciepło . Filip jak mu się nazbiera . I wtedy niezaleznie od pory nocy budzi człowieka baranem pod oko .Fajna pobudka np o 2 w nocy , jak muszę wstać o 4 . Lonia przychodzi pougniatac puchaty kocyk i sobie idzie . Funia , jak ma ochotę to podrzemie . Czesio nie lubi spać z ludziem .
Dziś mi zasilanie siadło . W ogóle mi siada . Niby urlop miałam ale lepiej jakoś działałam mając te dwunastki niz teraz Nie wiem , co jest grane .Starosc chyba

Eeee no ,taka stara to żeś nie jest :mrgreen:

nasza Móh uwala się ostatnio za naszymi głowami na łóżku,mrucząc przy tym nieziemsko,jak ja to uwielbiam,sobie spokojnie zasypiam jak tak mruczy,a jeszcze jak ją sięgnę i tarmoszę koło brzunia,to jeszcze głośniej ,a ja wtedy mmmmmmm :oops:

Ja przeważnie miewam ciekawe urlpoy . Tak odkad mam koty :twisted:

Zreszta , i psy potrafiły umilić urlop :roll:

Z tego , co wiem , nie tylko ja tak mam . I kto wie , czy znowu jakiś dwunastek nie załape , bo L4 sie mnozą . jeden nogę sktecił tak , ze naderwał ścięgno , koleżanka ma zapalenie ucha a druga pewnie wyląduje w szpitalu . Niby jelitówka , ale nie przechodzi jej już tydzień . Odwadnia się .

barbarados pisze:Ja przeważnie miewam ciekawe urlpoy . Tak odkad mam koty Zreszta , i psy potrafiły umilić urlop
Z tego , co wiem , nie tylko ja tak mam . I kto wie , czy znowu jakiś dwunastek nie załape , bo L4 sie mnozą . jeden nogę sktecił tak , ze naderwał ścięgno , koleżanka ma zapalenie ucha a druga pewnie wyląduje w szpitalu . Niby jelitówka , ale nie przechodzi jej już tydzień . Odwadnia się .

to niech więcej pije, bo dożylne kroplówki to nic fajnego

Jak wymiotuje i/lub biegunkuje od tygodnia, to powinna dostać, dla własnego dobra i bez względu na stopień przyjemności, elektrolity dożylnie. Prawdziwe odwodnienie, z mniej elastyczną skórą i podsychającymi śluzówkami wyrównuje się wyłącznie dożylnie. :idea:

Zawsze po urlopie trzeba od nowa wejść w rytm pracy, przyzwyczaić się. Bo było już tak dobrze i miło na urlopie, a tu znowu trzeba wracać do pracy...

Cześć Basik :piwa:

Pewnie Barbarados haruje na puszeczki, albo odpoczywa. Mam nadzieję, że to drugie.
Cieszę się, że szanowne brzuszki się pięknie pogoiły. A sierść ma szansę przed zimą odrosnąć.
Podrawiam i życzę miłego wieczoru. :ok:

Właśnie z pracy wróciłam :mrgreen:

zapracowałam na jedzonko dla głodomorów .
Kolezanka ma ,,tylko " biegunki . nawet po kleikach . kto wie co to za wirus jakiś . U niej czała rodzinamiała jelitówke . I ta jelitówka dosyc szybo im mijała , a ta się męczy . Powiem jej o elektrolitach :ok:

Ja , dla odmiany zaliczm pierwsze , ksiązkowe przeziebienie w tym roku . Katar , gardło i takie rózne :twisted:

Dziś byłam na nowej maszynie . Fajnie było . Obsługa nie jest trudna , tylko wykrojniki ciężkie . Dlatego się tam nie pcham , choć bym chciała :roll:

hej Basieńko :1luvu:

Cześć Basiulek :1luvu:

Praca dobra rzecz, a odpoczynek - jeszcze lepsza. :mrgreen:

hej Basik

Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Kto przegląda forum