» Śro wrz 30, 2015 22:20
Re: Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce część I
OPOWIASTKA PONURA
O czarnych motylach.
W jakiejś książce przeczytałam kiedyś o wróżbie na wakacje. Jeśli pierwszy motyl, którego zobaczysz będzie jasny, biały lub żółty lato będzie ciepłe, wesołe i słoneczne. Jeśli motyl będzie ciemny lato no cóż, nie będzie nas rozpieszczać. Głupi przesąd taki, z dziecięcej książeczki...
Kiedyś widziałam czarnego motyla. Przed śmiercią mojego dziadka, umarł nagle, pękł tętniak w mózgu nie dało się nic zrobić, za szybko to poszło. Wróciłam z matką do domu, dziadek leżał w przedpokoju, już nie żył. Kolejnego czarnego motyla zobaczyłam przed śmiercią mojego psa. Duży taki, czarny siedział na oknie w moim pokoju, wydawał się wręcz nie na miejscu, takich motyli przecież nie ma a jeśli są to nie u nas nie w Polsce. Poszłam zapytać ojca co to za gadzina, też nie wiedział. A potem kolejne i kolejne i kolejne...Prababcia, mój ojciec, ciocia Jadzia... Rodzice mojego ojca... Co dziwne w przypadku dziadka Krzyśka, przecież to była zima do cholery. Luty. Sprzątałam w jego pokoju, na parapecie leżał martwy motyl. Cały czarny.
Wczoraj widziałam takiego motyla. Na oknie u siebie w pokoju. Koty na niego polowały zawzięcie. Otwarłam okno i patrzyłam jak odlatuje. Był cały czarny, bez jednej jaśniejszej plamki.
Tracę włosy coraz bardziej. Boli mnie całe ciało, głupia kąpiel w wannie to męka o prysznicu nie wspomnę. Ledwo łażę, nie mogę jeść bo wszystko zwracam. Węzły chłonne mam wielkości dziecięcej piąstki wszędzie, pod szczęką w pachwinach, wszędzie.Moja pani doktor pociesza mnie mówiąc,że jeszcze tylko tydzień i zobaczymy jak się sytuacja rozwija, czy to coś co we mnie rośnie już przestało czy wręcz przeciwnie.
Tak się zastanawiam, czy ten motyl nie był przeznaczony tym razem dla mnie?
Taki głupi przesąd, z dziecięcej książeczki...