Cosia,Czitka,Balbi i Obiś. Szczur poszukiwany...Jest!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 13, 2015 8:26 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- i po upałach...

czitka pisze:(...)
Hipciu, dziecko Twoje całe i zdrowe w drodze do domu, zabrała Cosię 8)
(...)

Hipciu, jak się miewa Cosia? ;)

Wojtek

 
Posty: 27837
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon lip 13, 2015 12:02 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- i po upałach...

Olu, okulista z Wrocławia potrzebny dla malucha na cito: viewtopic.php?f=1&t=169629&start=30 .
Mogłabyś coś podpowiedzieć?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon lip 13, 2015 12:07 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- i po upałach...

Marcelibu pisze:Olu, okulista z Wrocławia potrzebny dla malucha na cito: viewtopic.php?f=1&t=169629&start=30 .
Mogłabyś coś podpowiedzieć?

Kiełbowicz

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 13, 2015 12:34 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- i po upałach...

felin pisze:
Marcelibu pisze:Olu, okulista z Wrocławia potrzebny dla malucha na cito: viewtopic.php?f=1&t=169629&start=30 .
Mogłabyś coś podpowiedzieć?

Kiełbowicz

I to się nazywa szybka reakcja :ok:
Dzięki, Felin, ja pojęcia nie miałam.
A u mnie zdaje się, że będzie Sajgon :roll: Syn wyjechał sobie na dwa tygodnie z omc synową na wakacje, zostawiając firmę, która miała remontować łazienkę. W domu ruina, a nie nowa łazienka. Wprowadzają się do mnie, z psem :roll:
Ostatnio edytowano Pon lip 13, 2015 15:47 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 13, 2015 14:04 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- i po upałach...

U mnie też będzie Sajgon - mam wczoraj przywiozła swojego wariata.
Na razie warczy i syczy na wszystkich, choć moje kocury raczej się tym nie przejmują. Głównie siedzi w sypialni pod łóżkiem, ale za parę dni mu przejdzie i wtedy będziemy mieli jazdy :evil: :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 13, 2015 16:32 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- i po upałach...

Ale wariat, to kot, tak? Ja będę miała psa, takiego z ADHD, u syna zjadł wszystkie meble ze sprężynami, głośniki, szafki, jak leci :roll:
Milutki jest, ale nie lubi sam zostawać w domu :twisted:
Będą mieszkać pode mną, w przyziemiu, ale kto go tam wie, co wymyśli.
I uwaga- poszukuję rzeczoznawcy budowlanego z uprawnieniami na cito, ten Sajgon u syna trzeba szybko opanować, bo ja się tego psa nie pozbędę... :roll:
A z frontu kociego, to przyłapałam Micia, jak podjada chrupki dziewczynom cichcem w nocy, a nie powinien ze względu na stan pysia/
Wynalazłam chrupki, które chrupią, a nie są twarde i ząbkom nie grożą. Nie tam rozmoczone, nie. Na sitko i na parę nad gotującą się wodą. Chrupka zostaje chrupką, ale jest miękka, taka w sam raz i nie grozi uszkodzeniem ząbków ani dziąseł. Sama próbowałam. Mić załapał i je, uffff...
Polecam patent!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 13, 2015 16:49 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- i po upałach...

Tak podczytuję i podczytuję a wypadałoby się w końcu odezwać.
Przede wszystkim dziękuję Czitce, że wsparła "naukowe" zapędy mojego dziecka. Sądząc z rozwoju sytuacji udało jej się złapać na ostatni moment jeżeli chodzi o dostępność kwatery. 8)
Bardzo dziękuję wszystkim za miłe słowa na temat mojego dziecka. Powiedziałabym, że przez uprzejmość nie zaprzeczę, ale prawda jest taka, że w całej rozciągłości podzielam zachwyty moim dzieckiem :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: . Sama ją bardzo lubię wiem, że to dziwnie brzmi w ustach matki, ale nie chodzi tu o taka zwykłą matczyną miłość. Mamy wspólne zainteresowania, zwykle świetnie się dogadujemy i bardzo dobrze razem bawimy. Fizycznie jesteśmy mało podobne tu palmę pierwszeństwa dzierży synek - skóra zdarta z mamy.
Co do Cośki to zaginęła w akcji i do Bytomia nie dojechała, więc raczej należy oczekiwać, że niebawem znajdzie się z powrotem na włościach. :P :P :P :P
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 13, 2015 18:57 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- i po upałach...

czitka pisze:Ale wariat, to kot, tak? Ja będę miała psa, takiego z ADHD, u syna zjadł wszystkie meble ze sprężynami, głośniki, szafki, jak leci :roll:
Milutki jest, ale nie lubi sam zostawać w domu :twisted:
Będą mieszkać pode mną, w przyziemiu, ale kto go tam wie, co wymyśli.
I uwaga- poszukuję rzeczoznawcy budowlanego z uprawnieniami na cito, ten Sajgon u syna trzeba szybko opanować, bo ja się tego psa nie pozbędę... :roll:
A z frontu kociego, to przyłapałam Micia, jak podjada chrupki dziewczynom cichcem w nocy, a nie powinien ze względu na stan pysia/
Wynalazłam chrupki, które chrupią, a nie są twarde i ząbkom nie grożą. Nie tam rozmoczone, nie. Na sitko i na parę nad gotującą się wodą. Chrupka zostaje chrupką, ale jest miękka, taka w sam raz i nie grozi uszkodzeniem ząbków ani dziąseł. Sama próbowałam. Mić załapał i je, uffff...
Polecam patent!

Wariat to kot oczywiście, ale nie za bardzo lubi się z moimi.
Na dodatek jest naprawdę szurnięty i kompletnie niereformowalny - każda operacja typu obcinanie pazurów, to naruszenie kociej nietykalności cielesnej i do tego nie wie kiedy kończy się zabawa, a zaczyna sprawa na poważnie i zawsze, ale to zawsze, musi wygrać :roll: :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 13, 2015 22:47 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- i po upałach...

Felin, to super kot! Nie jakieś tam ciepłe kluchy do wywracania tylko kawał charakternego faceta! No pazury obcinać, no widział to kto? Kotu? On ma rację :evil:
Hipciu, Cosia istotnie wróciła wczoraj nad ranem, nie lubi pociągów i już. Mówiła, że szła wzdłuż torów nocą i że super wycieczka. Troszkę schudła przez ten marsz i żałuje, że nie zobaczyła Bytomia, ale zatęskniła za swoim stadem i jesteśmy znowu w komplecie, wszystko ok!
Taaaa.., kwatera na dole istotnie od jutra zajęta i kto wie ile to potrwa. Trzeba skuć całą łazienkę zrobioną przez fachowców do zera, znaleźć innego speca i zacząć wszystko od początku. Miesiąc? :roll: Ja się cieszę, że będą na dole jakieś żywe istoty, nawet pal licho psa, ale jest jeden problem...Od wczoraj Mić się przeniósł na dół, tam mu się podoba, bo łóżko na poziomie okna i widać co się dzieje przed domem, można przez szybę nos w nos spotkać się z Obcym i Rudą. Tam sobie uwił gniazdko gdy pada deszcz i nie przesiaduje w ogrodzie. Nawet mu radyjko małe zaniosłam, żeby nie czuł się osamotniony gdy my na górze. Słucha z wielkim zainteresowaniem, już kiedyś pisałam, moje wszystkie cudownie się relaksują przy Radiu Maryja, no miodzio.
Ale już na noc wracamy na górę, bo wieczorne szczotkowanie tylko na kominku, na wielkiej poduszce.
Dzisiaj ładnie jadł nawet.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lip 14, 2015 11:28 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- i po upałach...

czitka pisze:Felin, to super kot! Nie jakieś tam ciepłe kluchy do wywracania tylko kawał charakternego faceta! No pazury obcinać, no widział to kto? Kotu? On ma rację :evil:

Taa, super kot :roll:
Mam ciągle chodzi ze sznytami na rękach, bo przez 5 lat się nauczył, że nikt na niego nie dybie z zamiarem skrzywdzenia :evil:
I już zaczyna polować na moich chłopaków; na razie jeszcze nieśmiało i szybko ucieka do sypialni, ale chwilę już tak "wesoło" nie będzie. Najbardziej zawsze zaczepia seniora, który nie chce mieć z nim nic do czynienia :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 26, 2015 18:53 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- i po upałach...

Upały nas wykończyły. Oto Cosia całkiem umarnięta:
Obrazek
Balbisia po prostu się wściekła i ma dosyć absolutnie:
Obrazek
Czitusia godnie, ale to już dzisiaj popołudniem, nieco chłodniej, te fotki wyżej były robione trzy dni temu.
Obrazek
I Mić, biedny chory Mić , też trzy dni temu, w upał, poleżę sobie na budce Taśtasiek, poczekam, aż będzie lepiej...
ObrazekObrazek
Uwaga: futerko jest zmoczone ściereczką. Ziewam....
Pojem, ale na leżąco, za gorąco..
Obrazek
Ale do jogurciku, to już usiądę, to lubię!
Obrazek
Dzisiaj chłodniej, patroluję teren. Był tu Obcy!
ObrazekObrazek
Pani doktor kazała dużo pić, to pijemy!
Obrazek
No i tak....
Ostatnio edytowano Nie lip 26, 2015 19:30 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lip 26, 2015 19:22 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- i po upałach...

No i bardzo dobrze, ze "tak" :D .
:ok: :ok: :ok:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie lip 26, 2015 22:23 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- i po upałach...

Zapomniałam dodać, będę miała małe pusie, trzy, może cztery :1luvu: Mama nie pozwala zajrzeć, będzie niespodzianka o ile Cosia nie wkroczy do akcji :evil:
Mić nie chce spać, bo czeka na mnie piętro niżej, siedzi i czeka w łóżku, prawdziwy facet. I jak tu nie spać z nim? Wtedy czuje się bezpieczniejszy, kochany, zaopiekowany. Czasem pomruczy, łapką mnie pogłaszcze, przytuli się. I jak tu nie iść spać do przyziemia? Jak on tam czeka?
A tam chłodno, kaloryferek taki mały nastawiam, on tak lubi. I radyjko cicho gra. A dziewczyny na górze smutne, bo nie jest tak, jak dawniej.
Usiłuję Micia różnymi sposobami zatrzymać na górze, ale jestem bez szans, ucieka na dół. No to idę do niego... :1luvu:
Ostatnio edytowano Nie lip 26, 2015 22:29 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lip 26, 2015 22:24 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- i po upałach...

czitka pisze:Zapomniałam dodać, będę miała małe pusie, trzy, może cztery :1luvu: Mama nie pozwala zajrzeć, będzie niespodzianka o ile Cosia nie wkroczy do akcji :evil:

A to co znaczy 8O
kto to są pusie 8O
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lip 26, 2015 22:32 Re: Cosia, Czitka, Balbi, Mić- i po upałach...

MalgWroclaw pisze:
czitka pisze:Zapomniałam dodać, będę miała małe pusie, trzy, może cztery :1luvu: Mama nie pozwala zajrzeć, będzie niespodzianka o ile Cosia nie wkroczy do akcji :evil:

A to co znaczy 8O
kto to są pusie 8O

Już raz miałam, cztery :1luvu: I jakie cudne były!
Kto pamięta?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19104
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 1248 gości