Moderator: Estraven
felin pisze:Neigh pisze:Co Wy wiecie o zabijaniu...........ja mam gadająca papugę.......
To jest dopiero hardcore:-)
Najzabawniej jest kiedy prowadzi dysputy sam ze sobą....
- odgłos alarmu
- odgłos telefonu
- Cześć papugo!
- ałaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
- szatański chichot.......
To jest dopiero coś...
Moja koleżanka kiedyś miała.
Papug jak się nudził, to odgrywał "słuchowisko" pt:"Powrót pani do domu", czyli odgłos podjeżdżającego samochodu, trzaśnięcie drzwiczkami, dzwonienie kluczy, otwierany zamek, skrzyp drzwi i radosne "To jaaaa!"
Jak czegoś chciał, to upierdliwie udawał gwizdek czajnika
Neigh pisze:felin pisze:Neigh pisze:Co Wy wiecie o zabijaniu...........ja mam gadająca papugę.......
To jest dopiero hardcore:-)
Najzabawniej jest kiedy prowadzi dysputy sam ze sobą....
- odgłos alarmu
- odgłos telefonu
- Cześć papugo!
- ałaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
- szatański chichot.......
To jest dopiero coś...
Moja koleżanka kiedyś miała.
Papug jak się nudził, to odgrywał "słuchowisko" pt:"Powrót pani do domu", czyli odgłos podjeżdżającego samochodu, trzaśnięcie drzwiczkami, dzwonienie kluczy, otwierany zamek, skrzyp drzwi i radosne "To jaaaa!"
Jak czegoś chciał, to upierdliwie udawał gwizdek czajnika
Mój jak czegoś chce, to wierci........na udarze.........

kotkins pisze:Ja miałam ze dwa lata temu przeżycie klasy zero - czytam sobie otóż " Milczenie owiec".
Czytałam siedząc na moim łóżku małżeńskim, dla bezpieczeństwa pośrodku, daleko od wszelkich brzegów i krawędzi zza których mogłoby coś tam wypełznąć...
...I oto agentka Starling wchodzi do piwnicy psychopaty a tam on czeka na nią...gaśnie światło...psychopata ma noktowizor...podchodzi do niej z wyciągniętymi palcami...chce dotknąć jej szyi....
I NAGLE MOICH PLECÓW DOTYKA COŚ ŚMIERTELNIE ZIMNEGO I MOKREGO...AAAAAAA!!!!!!
Podskakuję jak oparzona, wywijam salto w powietrzu i spadam na łóżko z powrotem.
A tam stoi niewinnie i poczciwie Melon jamnik , który patrzy na mnie z mieszaniną zdziwienia i zawstydzenia: on przyszedł mi przypomnieć , że już pora na jedzonko. I skoro nie zwracałam na niego uwagi to mnie leciutko dotknął nosem w okolice pleców.
A że jest psem to ma nos zimny i mokry.
Jak palce psychopaty zapewne...
kotkins pisze:...a Paulinę Simmons czytałam.
Pierwsza część- świetna. Potem gniotowato. Na końcu śmierć cywilna książki.
Jednak fajnie się czyta tę pierwszą część.
kotkins pisze:A że jest psem to ma nos zimny i mokry.
Jak palce psychopaty zapewne...
Neigh pisze:To tak a'propos książek. I do rozpaczy czarnej doprowadza mnie moja hmm taka niby teściowa z uporem maniaka kupująca mi książki...........tylko nie te ......nie te........
kotkins pisze:...a Paulinę Simmons czytałam.
Pierwsza część- świetna. Potem gniotowato. Na końcu śmierć cywilna książki.
Jednak fajnie się czyta tę pierwszą część.
felin pisze:Neigh pisze:Co Wy wiecie o zabijaniu...........ja mam gadająca papugę.......
To jest dopiero hardcore:-)
Najzabawniej jest kiedy prowadzi dysputy sam ze sobą....
- odgłos alarmu
- odgłos telefonu
- Cześć papugo!
- ałaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
- szatański chichot.......
To jest dopiero coś...
Moja koleżanka kiedyś miała.
Papug jak się nudził, to odgrywał "słuchowisko" pt:"Powrót pani do domu", czyli odgłos podjeżdżającego samochodu, trzaśnięcie drzwiczkami, dzwonienie kluczy, otwierany zamek, skrzyp drzwi i radosne "To jaaaa!"
Jak czegoś chciał, to upierdliwie udawał gwizdek czajnika
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 15 gości