Wszystkie koty jamnika Melona VII- o żeż MIAUWA!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 10, 2014 22:50 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!

Kurrrr... No żesz.... :evil: Dwa razy skasowałam sobie posta :evil: :evil: :evil: Ostatni raz próbuję!

Pod-śmietnikową kotę to ja mam. Ino że na persa ani trochę nie wygląda. Wogóle wyraz pyszczydła ma taki... hmmm... inteligentny inaczej :roll: :wink:
Traktować patelnią nie zamierzam. Jako plaskacz mogłaby wyglądać jeszcze mniej inteligentnie.
Ale gdyby była bardziej kontaktowa, to chętnie bym ją wystawiła w klasie nowicjatu na europejczyka. Oczy odpowiednie (okrągłe), profil pyska też powinien być ok, tylko sierść pozostawia sporo do życzenia - lichutka jak na mój gust. Gdzie jej do Ofelkowej! (ale też Ofelia klasy nowicjatu nie przeszła - m.in. z powodu sierści - została określona jako kot półdługowłosy 8O ).
Sędzina próbowała mi wytłumaczyć, jak powinna wyglądać sierść europejczyka, ale nie do końca zrozumiałam :?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35359
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt sty 10, 2014 22:55 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!

A jeśli już mowa o nakłuwaniu wokół oczu...
Ostatnio podczas imprezy fundacyjnej tak się zgadałam towarzysko z pewnym wetem, też chwalonym przez "pewne kręgi" ;-) Zerknął na wiecznie cieknące oczka Korneliuszka i stwierdził, że można jakoś naciąć koło nosa (między kącikiem oka i nosem), żeby coś tam (zwolnić?, poluzować?) i wtedy to coś tam robi i redukuje tendencję do tego wycieku 30-80%. Że to już robił i pomaga.
Oczywiście wiem, że mój opis jest niezwykle dokładny, ale może sobie skojarzysz, o co chodzi.

Muszę się pochwalić - Korneliuszek trochę popracował jako woluntariusz-wabik na darczyńców i zbierał ochy i achy.
Zresztą co się dziwić - TŻ też od czasu do czasu ma napad i wpada w nastrój: "No jak ktoś mógł wyrzucić takiego kota..."

A przesyłek InPost co do zasady nie odbieramy - najbliższy punkt odbioru jest na Placu Inwalidów (muszę jechać autobusem i tramwajem) i jest czynny do 18. Panowie listonosze raczej nie raczą zadzwonić i wjechać windą do góry.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob sty 11, 2014 10:01 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!

Uroczyście oświadczam, że dziś wydarto ryja zaledwie 3 krotnie w okolicach 7.00 - 7.30. ludzki pan nie sądzicie?

Od rana usiłuję wprawić się w dobry nastrój, co biorąc pod uwagę stertę papierów do odwalenia w związku z końcem semestru nie jest łatwe do osiągnięcia. Na jasną cholerę komu te sprawozdania, diagnozy, podsumowania diagnoz, ewaluacje, frekwencje i inne bzdety???! NIE WIEM. I co pół roku mnie to niezmiennie do szału doprowadza.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob sty 11, 2014 10:06 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!

mój księciunio Gabryś wył od 6 rano, byłam niewzruszona... spaliśmy do 9:30 :)
Madzia & Gabryś & Leon
Obrazek

madziulam2

 
Posty: 206
Od: Czw paź 15, 2009 18:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 11, 2014 10:21 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!

Tez nr konta poproszę i też dołączam do tych co Maksa Kurę na zdjęciu mają nadzieję zobaczyć :wink:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Sob sty 11, 2014 11:24 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!

Neigh zrobi a jak nie to się udam do jej TŻ-ta z osobistą prośbą.
To bardzo miły facet jest, zapewne nie odmówi.
:mrgreen:

Tylko wiecie- w Kurzysławie (mam teraz taki trend na słowiańskie imiona) nie uroda się liczy...nie...
Ja bym powiedziała ,że tu obraz jest drugorzędny.
Jak i zapach (choć myślę, że nie czyszcząc klatki przez miesiąc zapach by zdominował wszystko inne...)
Tu się liczy TYLKO warstwa wokalna.
I nic innego.
Maks nie jest do patrzenia , ale do słuchania.
Np. zawsze jak dzwonię do Neigh słyszę odgłos włączającego się laptopa.
O ile jest w domu.
Już nie pytam , czy jest przy komputerze. Bo za 15 sekund dźwięk się powtarza...i znowu...i znowu...
Potem jest dźwięk smsa. tak kilka razy po sobie.
Albo alarmu samochodowego.
Takie dwa-trzy piki, wiecie -włącz- wyłącz.
Maksiu.
Papug chce zwrócić uwagę na swoją szanowną osobę.

MB ta sędzina to musiała być chyba szalona- albo kota długowłosego nie widziała.
W dachowcach najcudniejsza jest różnorodność.
I to powinno być docenione.
Że jeden ma piękne łaty, drugi pręgi a trzeci znowu duże uszka.
Manfreda Cairo jest śliczna. Ma troszkę ubytku w jednym uszku, jest puchata, grubiutka i baaardzo miła.
Idealna (nos ma za długi, to jasne...) kocia piękność.
W kolorze burym.


Ania wiesz co?
Ja kupiłam L-lisynę dla Leona, kosztuje nieco ponad 60 zł u mojego weta, ale pewnie w necie znajdzie się taniej.
Dałam eksperymentalnie Amelii, ona ma stale wycieki z oczu (Ania- plaskaci mają takie wycieki z racji budowy , tylko nie powinny być w kolorze czerwono- czarnym).
Wiesz ,mam znaczną poprawę.
A daje dopiero 4 dni.
Leoś w ogóle nie ma wycieku, dostaje już 3 tygodnie.
Nie wiem jaki zabieg chce zrobić Korneliuszowi, dowiedz się to Ci powiem.
Oko kota różni się od ludzkiego budową, ale powinnam dać radę zrozumieć co chce operować:)


Idę ciąć królika.
Nienawidzę tego.
To zwarte mięso, nie odchodzi od kości i ciężka praca.
Ale moje koty uwielbiają krulikta i muszę:(
A konina zmielona smakuje, ale bez suplementów. Czyli porażka.
Szkoda , bo to trochę tłustsze mięsko niż królik czy indyk.
Ech, koty...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 11, 2014 11:31 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!

Tak tak Maksia się słucha.......albo przywyka. Ogłosy o których pisze Kotkins to nic. Gorzej jak Maksio ma dzień słowa artykułowanego i się drze przez 20 min ( NIENAWIDZI jak biorę do ręki telefon) ..........różnie się drze. Nie zawsze jest się czym chwalić......nie żeby zaraz klął, nie . Nie każdy jednak telefoniczny interlokutor jest w stanie zrozumieć dlaczego ktoś się w tle drze: KUUUUUUUUUURCZAKU ałaaaaaaaaaaa + szatański chichot.....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob sty 11, 2014 11:38 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!

A ja słyszałam tylko miauczenie (bez obecności kota w pobliżu) i wiertarkę ;)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob sty 11, 2014 11:40 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!

shira3 pisze:A ja słyszałam tylko miauczenie (bez obecności kota w pobliżu) i wiertarkę ;)



O tak wiertarka.......taaaaaaa pracująca na udarze.......jak wiercić to wiercić........
Maksio najpierw miauczy a potem się drze "aaaaaa PSIK" "SIOOOOOOOOO"
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob sty 11, 2014 12:43 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!

Sam sobie kotem, wiertarką, alarmem...
Shira, słyszałaś legendarną WIERTARKĘ?!
Jeeeeej...jak Ci zazdroszczę. Ja tylko albo laptopa , albo głos TŻ-ta Neigh albo autoalarm. Ewentualnie smsa w telefonie Młodej Neigh.
A! Jeszcze odgłos korka wychodzącego z butelki wina.
Tajemnicą poliszynela jest fakt, że Maks TAK właśnie wita Neigh... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 11, 2014 13:11 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!

On jest piekielnie skubany inteligenty. Ostatnio przed Świętami robiłam generalne porzadki Klatki Maksiowej. Wszystkie żerdki wyszorowane, drzewo, które klatka zawiera tyż. Przyniosłam sobie michę z wodą i zaczęłam szorować preciki. To jest katorżnicza robota, dlatego ma miejsce maks 2 razy w roku......

Co zrobił Maksio? Najpierw nalał wodę ( odłgos wody lejącej się z kranu a następnie nalewanej do czajnika). Tak Maksiu masz rację - tam jest woda. Potem włączył odkurzacz. Nie Maksiu będzie wycierany kurz ściereczką.......
I tak sobe razem sprzątaliśmy....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob sty 11, 2014 14:32 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!

Kotkinsie, sędzina widziała Ofelię w stanie maksymalnie zjeżonym - istny jeżozwierz. A Ofelczasta ma sierść jak na dachowca całkiem długą - miejscami może być 4 cm. Zjeżony ogon to jak wycior do armaty. Tak więc to troszkę usprawiedliwia sędzinę... Ale tylko troszkę.

A może legendarnego Maksia Kurę dałoby się nagrać i wstawić filmik???
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35359
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob sty 11, 2014 14:34 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!

Filmik, filmik!!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob sty 11, 2014 14:38 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!

Neigh. Boski jest ten twoj maksiu
Az chce sie zadzwonic a moze tylko go nagrasz glosowo?
Z obrazem to bylby juz czad :)wlasnie wlasnie!!
Filmik
A czemu Maksiu jest kura?
Obrazek Ziva znalazla dom :)

Obrazek

Jeep wywalony na dzialki prosi o pomoc!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p10630944

fenek_k

 
Posty: 609
Od: Pt kwi 09, 2010 8:29

Post » Sob sty 11, 2014 15:13 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!

a czemu nie?:-)

Maksymilian to piękne imię. A nazwisko ma każdy szanujacy się obywatel. Ten ma nawet dwuczłonowe.
On się nazywa Maksymilian Kura - G..........czycki. Moim zdaniem brzmi nieźle

A czemu kura? No bo:
a. wyglad zbliżony
b. dziobie
c. grzebie
d. jest ptakiem
e. jesli jest samicą ( a tak obstawiam ) znosi jajka, a w każdym razie mógłby
f. umiałby gdakać gdyby go ktoś nauczył
g. jest nielotny. I to w każdym znaczeniu........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości