
Będzie miał ściągany kamień, może trzeba będzie coś spiłować.
Wyrywać raczej nie - on ma b. ładne ząbki. Tylko krzywą szczękę i to chyba przez to są problemy

Ale to się okaże.
Dziękuję za kciuki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Revontulet pisze:Wczoraj była u nas w odwiedzinach Matka Biologiczna Fiodora (jak to moja koleżanka mówi na opiekunkę tymczasową).
I wiecie co, pierwszy raz wstydziłam się za Maurycego.
Chłopaki dostali w prezencie po myszce.
Fioduś oczywiście od razu zaczął się bawić. Bardzo wdzięczny z niego kotek, ze wszystkiego się cieszy.
A Maurycy oszalał.
Myszka była z koci miętką.
Maurycy dopadł ją, złapał w zęby i.... zaczął warczeć.
Fiodor od razu przerwał zabawę, bo nie wiedział co się dzieje.
A Maurycy wylizywał mysz, gryzł ją, zeżarł ogon, podrzucał i biegał z nią i przede wszystkim warczał jak dzika bestia.
Broszka pisze:Niektóre koty dziwnie reagują na kocimiętkę, u jednej z moich kotek włącza się straszny agresor łącznie z rzucaniem się z warczeniem i łapoczynami na inne koty, dlatego raczej staram się unikać zabawek z kocimiętką.
Revontulet pisze:Maurycy dopadł ją, złapał w zęby i.... zaczął warczeć.
Fiodor od razu przerwał zabawę, bo nie wiedział co się dzieje.
A Maurycy wylizywał mysz, gryzł ją, zeżarł ogon, podrzucał i biegał z nią i przede wszystkim warczał jak dzika bestia.
morelowa pisze:Zakamuflowana dzika dzicz!
One tak specjalnie - jak sie na nie patrzy. A potem wstaną i kogoś/coś zagryzą.
Mopa na ten przykład
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 50 gości