Kacperek,Lajla, MOJA KOCHANA NIUNIA NIE ŻYJE :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 24, 2012 10:06 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.....ZOSIA WRÓCIŁA Z ADOPCJI

Martwię się o nią.Bardzo się boi,trzęsie.Przechodzi straszny stres.Wiem z doświadczenia,że właśnie tak koty reagują.Odmawiają jedzenia i picia. :cry: Ona jest taka malutka,ale zadbana.sierść pięknie świecąca.Tylko jedno mi się nie podoba..Wczoraj jej była Duża powiedziała,że nazwali ją Gumeczką,bo często trze mocno noskiem o przedmioty.Jeżeli chodzi o mnie nie spotkałam się z czymś takim i już zaczynam podejrzewać,że coś jest nie tak A może ktoś z Was spotkał się z takim zachowaniem. :?:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 24, 2012 10:50 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.....ZOSIA WRÓCIŁA Z ADOPCJI

Mój Teodor jesli tylko może to mocno pociera noskiem o moja ręke, wręcz wyciera go jak tylko mozna, czasem własnie przypomina to gumkowanie :) Nic niepokojącego w związku z tym nie zaobserwowałam :)
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Wto lip 24, 2012 10:55 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.....ZOSIA WRÓCIŁA Z ADOPCJI

urwiniu pisze:Mój Teodor jesli tylko może to mocno pociera noskiem o moja ręke, wręcz wyciera go jak tylko mozna, czasem własnie przypomina to gumkowanie :) Nic niepokojącego w związku z tym nie zaobserwowałam :)

Dzięki urwiniu :ok: -to jeden kłopot z głowy. :lol: Bo ja z tych co o wszystko się martwią :oops:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 24, 2012 11:00 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.....ZOSIA WRÓCIŁA Z ADOPCJI

Oj, współczuję że jednak Zosieńa wróciła. Szkoda że nie wcześniej, niepotrzebne były te nerwy przez wiele miesięcy :|
Teraz koniecznie trzeba pannę jak najszybciej wysterylizować i szukać domku :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto lip 24, 2012 11:37 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.....ZOSIA WRÓCIŁA Z ADOPCJI

Broszka pisze:Oj, współczuję że jednak Zosieńa wróciła. Szkoda że nie wcześniej, niepotrzebne były te nerwy przez wiele miesięcy :|
Teraz koniecznie trzeba pannę jak najszybciej wysterylizować i szukać domku :ok:

Ile zdrowia straciłam to tylko ja wiem.28 .lipca poszła do adopcji.Wróciła prawie po roku.I ja żałuje,że nie wcześniej.Niestety dyskusje moje z tamtym domkiem nie dawały żadnych rezultatów.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 24, 2012 14:41 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.....ZOSIA WRÓCIŁA Z ADOPCJI

Szkoda. Tak bardzo mi przykro. :( :( :( Liczyłam, że jednak będą to bardziej odpowiedzialni ludzi. Kotka jest dorosła. Bardzo trudno będzie jej znaleźć dom. :oops:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lip 24, 2012 14:56 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.....ZOSIA WRÓCIŁA Z ADOPCJI

sygitka21 pisze:Szkoda. Tak bardzo mi przykro. :( :( :( Liczyłam, że jednak będą to bardziej odpowiedzialni ludzi. Kotka jest dorosła. Bardzo trudno będzie jej znaleźć dom. :oops:

Wiem :roll: Baaaaaardzo mnie pocieszyłaś :mrgreen: :ryk:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 24, 2012 15:51 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.....ZOSIA WRÓCIŁA Z ADOPCJI

Przed chwilą była u mnie sąsiadka ,która chciała adoptować Zosię.Niestety mieszka na 10 piętrze.Okna ma niezabezpieczone,a balkonu mówi,że nie da rady zabezpieczyć.Więc się nie zgodziłam.Zosia jest u mnie 20 godz. i już mam " wroga " -chyba 8) No może nie wroga,ale lubić już mnie nie będzie :mrgreen: :lol:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 24, 2012 19:45 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.....ZOSIA WRÓCIŁA Z ADOPCJI

Zosia - pierwsze minuty po powrocie.Jedyne wyraźne zdjęcie :roll:

Żona bratanka nazwała ją koala.Rzeczywiście nos ma spuchnięty,garbaty i jakiś spłaszczony na dole
8O

Obrazek


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 24, 2012 19:57 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.....ZOSIA WRÓCIŁA Z ADOPCJI

Biedna mała-jaka przestraszona :(
Ewa-co z tym noskiem?Może oni jej coś zrobili?Bili ją po nosiu?

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Wto lip 24, 2012 20:11 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.....ZOSIA WRÓCIŁA Z ADOPCJI

Podobno od początku tarła noskiem o sprzęty.Mnie się on też nie podoba.U mnie tego nie robiła,a teraz ją poobserwuję i zadzwonię do weta.Ja tego wczoraj nawet nie zauważyłam.Sama Duża to mi powiedziała dlaczego ma taki dziwmy nosek.A ja nadal nie wiedziałam o co chodzi. 8O ,Dopiero dzisiaj Ewa zauważyła.Zostawiła mi transporterek i jest pogryziony.Chyba była zamykana.Oczywiście to tylko moje podejrzenie :roll:
Ostatnio edytowano Wto lip 24, 2012 20:23 przez welina, łącznie edytowano 2 razy

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 24, 2012 20:21 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.....ZOSIA WRÓCIŁA Z ADOPCJI

No tak,całkiem możliwe,że ten nosio to od obijania się o klatkę :( Kochana Zosia,co ona tam przeszła...? A jak się teraz zachowuje wobec Ciebie,kotów i reszty domowników?

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Wto lip 24, 2012 20:33 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.....ZOSIA WRÓCIŁA Z ADOPCJI

Wreszcie zaczęła jeść. :lol: Dawałam jej różne rzeczy- nie chciała .Kurczaczek zasmakował.Albo zgłodniała po dobie głodówki.. Zaczyna już chodzić po pokoju,ale jeszcze brzuszkiem :( Była głaskana i przytulana przez wszystkich.Nie bała się.
Ona do kotów i koty do niej fukają i zawodzą .Zwłaszcza wiewióry. :roll:Tam była tylko z psem,a kotów nie znała. Trzeba powoli ją przyzwyczajać do nowego domu.Nic na siłę.Parę dni i będzie dobrze. :ok:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 24, 2012 20:49 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.....ZOSIA WRÓCIŁA Z ADOPCJI

Ewunia-z Twojego opisu wynika,że nie jest tak źle.Dzielna jest kocinka.
Pańciostwo :roll: mogło Ci chociaż ulubioną karmę zostawić,albo chociaż powiedzieć,co jadła.Najlepiej pozbyć się kota i problem z głowy :evil: :?

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Śro lip 25, 2012 7:50 Re: Lajla I Kacper moje wiewióry.ZOSIA PO ROKU WRÓCIŁA Z ADO

Ewuś po 10 sierpnia mogę opłacić ogłoszenia dla Zosi. W tej chwili u nas jest gorzej niż dno finans. :oops: :oops:
Zdaje się, że robi je CatAngel. Ja znalazłam dzięki niej domek dla jednej kocinki. :1luvu:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jozefina1970 i 38 gości