Aniołki Duszka - r.3 - Miki świętuje :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 22, 2012 18:52 Re: Aniołki Duszka - r.3

Duszek686 pisze:Ledwo żyję...
Od 2-ch tygodni jestem na antybiotyku, dycham coraz bardziej.
Wczoraj - pierwszy raz w życiu - leciała mi krew z nosa 8O
Wczoraj tez miałam temp. 38,6, a takiej temperatury to ja nie miałam od lat 15 chyba 8O :roll:
Jestem słaba, aż mi się nogi uginają, przez skórę to mi chyba dziennie z 10 litrów płynu uchodzi, nic mi się nie chce, z nosa leci ciurkiem, gardło boli, w klacie rzęzi i łeb napiernicza, a wygladam tak, że w horrorach by mnie zatrudnili bez charakteryzacji :twisted: - no wrak po prostu :twisted:
Ale mam nowe leki.
Jest nadzieja :roll: :twisted:

Matko Aneta :strach:
Mam nadziej, ze leżysz w łóżku jak kloc i nigdzie się nie ruszasz :!:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 22, 2012 18:59 Re: Aniołki Duszka - r.3

uparta Kobieto Ty...a ciotek nie słuchałaś, żeby wcześniej się do łóżka położyć i wyzdrowieć!!!
zdrówka :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 22, 2012 19:25 Re: Aniołki Duszka - r.3

pisiokot pisze:
Duszek686 pisze:Ledwo żyję...
Od 2-ch tygodni jestem na antybiotyku, dycham coraz bardziej.
Wczoraj - pierwszy raz w życiu - leciała mi krew z nosa 8O
Wczoraj tez miałam temp. 38,6, a takiej temperatury to ja nie miałam od lat 15 chyba 8O :roll:
Jestem słaba, aż mi się nogi uginają, przez skórę to mi chyba dziennie z 10 litrów płynu uchodzi, nic mi się nie chce, z nosa leci ciurkiem, gardło boli, w klacie rzęzi i łeb napiernicza, a wygladam tak, że w horrorach by mnie zatrudnili bez charakteryzacji :twisted: - no wrak po prostu :twisted:
Ale mam nowe leki.
Jest nadzieja :roll: :twisted:

Matko Aneta :strach:
Mam nadziej, ze leżysz w łóżku jak kloc i nigdzie się nie ruszasz :!:

Taaa.... :roll: . Trzeba by ją przyspawać. :roll:
I telefon zabrać, bo inaczej z łóżkiem pójdzie. :roll:
Oby nowe leki okazały się skuteczne!! :ok: :ok: :ok: :ok:
Zdrowiej! :piwa:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 22, 2012 19:36 Re: Aniołki Duszka - r.3

Kobieto nie żartuj,do łóżka marsz,jak już pojawił się krwotok z nosa to nie żarty,może trzeba jakiś wymaz zrobić w celu dobrania odpowiedniego antybiotyku-lekarze z reguły dają antybiotyk o najszerszym spektrum działania,bo tak jest oszczędniej ale niekoniecznie lepiej dla pacjenta.Dobrze byłoby wykonać prześwietlenie płuc :?

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Śro lut 22, 2012 20:32 Re: Aniołki Duszka - r.3

Nie no leżę.
Choć tego niecierpię.
Ale dziś to naprawdę nie mam siły ręką ruszyć, więc nawet mi to leżenie za bardzo nie doskwierało. Jutro i pojutrze też mam zamiar leżeć. Zobaczymy. Może pomoże :ok:

Koty dziś też leżały.
Dzień cały 8O :mrgreen:
One to jednak mają raj na ziemi. Zero roboty, tylko przyjemności i wylegiwanie się...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 23, 2012 9:57 Re: Aniołki Duszka - r.3

Zdrowia :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lut 24, 2012 14:09 Re: Aniołki Duszka - r.3

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 24, 2012 14:30 Re: Aniołki Duszka - r.3

Ale fajne to ostatnie zdjęcie. Kot zadziwiony, zaciekawiony i z lekka myślący :lol:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 24, 2012 14:37 Re: Aniołki Duszka - r.3

"z lekka myślący" :ryk:
Wyjątkowo trafne określenie :lol:

Dzis próbowałam obciąc pazury tym gnojkom.
Całkowita porażka :(
Do Miki nawet nie podchodziłam, bo to groziłoby ranami ciętymi i szarpanymi głębokości studni,
Karmel tak sie wił, ze dałam spokój, a Laki syczał i kąsał, więc też odpuściłam... :roll:
Wieczorem zrobię drugie podejście do chłopaków.
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 24, 2012 15:01 Re: Aniołki Duszka - r.3

Duszku, wylez sie. Życze szybkiego powrotu do zdrowia :ok:
ps a nie moze ci ktos pomoc w tym obcinaniu? U mnie co prawda robi to tz ale czasami i jemu jest potzrebna pomocna dloń.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lut 24, 2012 15:18 Re: Aniołki Duszka - r.3

Miki niestety jest niemal całkowicie nieobsługiwalna :( , nawet w dwie osoby.
Karmel - podobnie, choć on nie ze względu na agresję, raczej na panikę, która go ogarnia :roll:
Jedynie przy Lakim pomoc się przydaje - wieczorkiem zgarnę tż-eta do trzymania Burego :wink:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 24, 2012 18:11 Re: Aniołki Duszka - r.3

Duszek686 pisze:Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


zajrzałam zobaczyć co moje kochane rudości robią,miny robi niesamowite :D

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Pt lut 24, 2012 20:41 Re: Aniołki Duszka - r.3

Daj spokój tym pazurom, bo się spocisz! :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 24, 2012 20:51 Re: Aniołki Duszka - r.3

selene00 pisze:Daj spokój tym pazurom, bo się spocisz! :wink:

i bardzo się zmęczysz
zwłaszcza, że ostatnio nie wzmacniałaś się gołąbkami i spagetti :(
pójdę już sobie :mrgreen:

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Pt lut 24, 2012 21:01 Re: Aniołki Duszka - r.3

Miałam kiedyś kocura- nie było szans by obciąć mu pazury. I całe życie miał swoje całe nie obcinane.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 43 gości