Cosia,Czitka,Balbi,Mić-idzie jesień!

Czitka, odetchnij, policz do trzech, prześpij się z tym...
Poczytaj, co jest potrzebne i do jakiego oczka, żeby to miało sens, prześpij się z tym znowu, policz do trzech... :wink:

A jeśli się zdecydujesz, zacznij od podprowadzenia prądu :mrgreen:

Prześpię się, prześpię :roll:

Ale zaraz prąd? I pompy i oczyszczanie, bulgotanie i takie tam

?
Ja myślę o czymś takim mniej więcej http://www.leroymerlin.pl/architektura- ... ,l318.html, może nie aż za taką kwotę, no wariant typu wkopana duża miednica....
To się samo nie utrzyma przy życiu :oops:

?
Thorkatt, wiesz, bo jak te żaby przyjdą od sąsiada, to muszą u mieć też mieć DS. Tak, wraca przy okazji sprawa budzika

oczko niestey dość szybko zarasta i robi sie bagienko.
W wiekszym oczku ponoć rybki się same wykarmią
Moja uczennica opowiada o swoich rybach,żabkach - kijanki co roku przywozi pokazać, ale ma też gościa, który stan ryb reguluje - czapla do niej przylatuje

No właśnie im mniejsze tym trudniej utrzymać równowagę biologiczną. W większych się da, bo można kombinować z zestawem roślin itd., inaczej zarośnie glonami.
Rybki w takim małym, a raczej płytkim nie przeżyją zimy. A, i jeszcze w takiej stojącej wodzie bez rybek będzie wylęgarnia komarów.
Przerabiałam temat parę lat temu, więc dokładnie wszystkiego nie pamiętam :oops:

Koło nas też czaple bywają, u sąsiada wyjadły połowę rybek, a drugą połowę kaczki krzyżówki :roll:

Ale jeżeli będzie u mnie tylko kilka rybek, to może nie zauważą? Na zimę rybki do sąsiada, ma 35 m.kw. bajorka, taki mini-ocean. No tak, ale tam czaple, hm....
Monostra, i jak się skończyła Twoja przygoda z oczkiem wodnym? A koty co na oczko?

I taśtaśki moga przylecieć

Moja przygoda skończyła się na przerobieniu tematu teoretycznie

. Wzięłam jeszcze pod uwagę spadłe liście i igły modrzewi :evil:

, z których to trzeba czyścić i odpuściłam. Kotom i sobie kombinowałam jeszcze postawienie na lato takiego sztywnego mibasenu, zamaskowanie mu brzegów ozdobną trawą i wymienianie wody (mam za darmo), ale okazało się że u mnie na działcenie nie ma czegoś takiego jak poziom i musiałabym równać teren :wink:

czitka pisze:I tak sobie stanęłam dzisiaj na środku ogrodu i pomyślałam, że trzeba coś nowego. I już wiem.
malutkie, dyskretne oczko wodne

Komary będą :twisted:

.

we wczesnym zmierzchu lutowym
kot swą piosenkę zanucił
słońce wiosenne przyzywał
mróz ze swych ulic wyrzucił

słońce zdumione wyjrzało
śniegi ze ścieżek już znikły
chmury z wiatrami pobiegły
kwiaty wiosenne zakwitły

Inka

Żabki do Twego oczka wodnego

:
http://www.youtube.com/watch?v=cBkWhkAZ9ds
http://www.youtube.com/watch?v=1oTBHH_LxDI

Ta "barankująca" jest świetna

Jak zaczną w nocy koncertować, to się Czitce odechce oczka wodnego.

Pan gołąb grucha i biega za panią gołębiową. Wróble w krzakach ćwierkają inaczej. Sąsiad w krzakach ustawił worki z ziemią - będzie dłubał w ogródku.
Idzie wiosna!

Gdzie Ty wróble widział, a ???

Cosia,Czitka,Balbi,Mić-idzie jesień!

Kto przegląda forum